VStromClub

jan

Witam!
Chciałbym zapytać czy często się zdarza aby uszkodzeniu uległy panewki silnika 650. Pytam ponieważ koledzy motocykliści są przekonani, że słyszą pukanie panewek jednego cylindra. Przyznam, że sam nie zwracam na to uwagi i dla mnie to jest odgłos normalnej pracy silnika. Jednak taka wiadomość zmroziła mi krew w żyłach. W serwisie suzuki natomiast słyszą zawory, chociaż wiem, że są wyregulowane prawidłowo. Czy mieliście może taką sytuację. Poradźcie proszę bo nie chciałbym czegoś przegapić. Pozdrawiam

magrafb

jaki masz przebieg i czy znasz historie pojazdu (wypadkowosc). W normalnej eksploatacji panewki powinny wytrzymać 200-300tyś. Może tak być że ktoś baardzo źle traktował sprzęta ( częsta i długa jazda na kole, przewlekłe grzebanie piachu, czy poprostu jazda bez oleju).

jan

Jest to motor używany, więc jak większość w naszym kraju też miał przygodę na drodze, choć nie poważną. Niestety nic więcej nie wiem.

nieprosty

roadrunner

Jeszcze nie słyszałem o przypadku zatartych/wywalonych panewek w silnikach DL/SV chyba, że faktycznie ktoś notorycznie latał na kole lub bez oleju...
Zdecydowanie bardziej prawdopodobne są zawory, ale z kolei te generują zupełnie inny hałas, nie sposób tego pomylić...

jan

Zawory są wyregulowane. Czy tzw. ciche pukanie/stukanie też słychać w waszych maszynach czy jednak nie jest to charakterystyczny dźwięk tego silnika?

roadrunner

Stukanie luzów na korbie czy czopach nie było by ciche... To wali tak że się po okolicy niesie! Silnik małego DLa, jest dosyć głośny mechanicznie, jednak normalnie nic tam nie powinno "pukać"... Obawiam się że bez osłuchania silnika "na żywo" ciężko będzie postawić diagnozę...
Czy częstotliwość stukania rośnie wraz z obrotami?
Czy stukanie nie znika albo nie jest głośniejsze przy np. przyśpieszaniu/dodawaniu gazu?
Czy nie znika po wyciśnięcu/zwalnianiu sprzegła na biegu?
Czy słychać je w czasie jazdy? I w końcu czy na pewno jest to hałas mechaniczny? Może masz nieszczelny wydech??

jan

Nie wydaje mi się aby częstotliwość rosła wraz z obrotami raczej znika przy przyśpieszeniu. Sprzęgło jest ok. Wiem, że posłuchanie "na żywo" to lepszy sposób ale każdy mechanik mówi coś innego i to mnie nurtuje.

roadrunner

Wskazuje to rzeczywiście na wał albo łańcuszki rozrządu/napinacze...
Spróbuj jeszcze na hamulcu albo opierając koło np o ścianę delikatnie zwalniając sprzęgło na biegu dodawać gazu.

mikmac

powiedziec, ze DL jest glosny mechanicznie to niezly eufenizm Wink

Silnik od nowosci napierdziela jak glupi, w roznych stadiach nagrzania roznie.
Gladius robi dokladnie to samo, nie wiem jak nowy DL.
Kulturalnie to pracuje Honda, za to smiesznie gwizdze Wink

Stuki puki za to swietnie biegi zmienia.

jan

Trochę mnie Mikmac uspokoiłeś swoją wypowiedzią. Może po prostu DL tak ma. Na tych stukach motor przejechał już ok. 1000 km.

gregorio

Toż to Suzuki, jęki i stuki Wink

rzecz w tym, czy to co słychać u Ciebie zawiera się w tym powiedzeniu, czy jest oznaką patologicznego stanu. Może podjedź do kogoś kto ma DLa i posłuchajcie razem porównując dźwięki?

roadrunner

No właśnie zależy co kto uważa za hałas i co nim rzeczywiście jest... Jak już powiedziałem silnik DL-a jest głośny mechanicznie, V-ki Hondy z resztą też, tylko trochę inaczej, ale wszystkie one milkną przy klekocie, rzężeniu, terkotaniu, cykaniu i ćwierkaniu Ducati, poza gulgotem litrowej V-ki oczywiście. Te silniki wydają z siebie taką kakofonię dźwięków, że nieznający "tematu" mechanik, niechybmie postawi diagnoże dokonanego żywota tegoż silnika...
Wracając do meritum... Silnik DL-a nie powinien wydawać z siebie żadnego pukania głosniejszego niż inne silniki DL-i! Smile

Adamar

Janie

figlarze ci Twoi koledzy Smile

jak znam życie to nie postawiłeś flaszeczki na oblanie zakupu sprzęta i teraz się mszczą Smile

Dawno byś go zatarł jeśli panewka by poszła, na gorącym silniku nie miałbyś po prostu odpowiedniego ciśnienia oleju, raczej byłoby po silniku, zależy to oczywiście od tego jak jeździsz, dajesz po zaworach ?? Smile

A stukot panewki to po prostu napierdzielanie jak diabli.
Roadrunner ma 100% racji, choć młody i niedoświadczony życiowo jest jeszcze Smile

Gwarantuję że jak postawisz flaszkę to koledzy zaczną słyszeć panewkę na drugim cylindrze, a jak postawisz dwie to będą chwalili Twojego Dl'a i jego silnik pod niebiosa Smile

roadrunner

jan

Serdeczne dzięki za informacje. Też tak myślę, że gdyby to była panewka to już dawno by się rozsypał. Mam jeszcze tylko jedno pytanie, czy wiecie może jaki jest koszt remontu silnika z uszkodzonymi panewkami?

roadrunner

Co najmniej 600zł + materiały i części. Trzeba łupać cały silnik a to kupa roboty...

jan

Jednak to panewka. Jest to częsta bolączka tych silników. Aż żal bo moto. ładne, komfortowe ale awaryjne. Wcześniej miałem TDM rok. 1992 i śmigał aż miło. Chyba się wyleczyłem z motocykli. Dziękuję wszystkim i pozdrawiam.

roadrunner

Kolego, jak już wcześniej pisałem, silnik DL-a pochodzi od SV-a czyli jego konstrukcja pamięta rok 98 o ile się nie mylę i problemy z panewkami zdarzają się w nim niezmiernie rzadko. Na poparcie moich słów, twój przypadek, jest pierwszym takim na forum, od początku jego istnienia a "przewineło" się tu pewnie parę tysięcy DL-i. Na forum SV-a też nie są chyba znane przypadki "samoistnie"uszkodzonych panewek... Stwierdzenie więc, że "jest to częsta bolączka tych silników", jest kompletną bzdurą. Jeszcze większą bzdurą jest stwierdzenie, że DL to awaryjne moto. Tak się zabawanie składa że to w TDM-ach bardzo częste były przypadki zatartych wałów, a kupienie dobrego używanego wału do TDM-y graniczy z cudem! Jeżeli zaś chodzi o DL-a, to jest to bardzo udany, trwały i bezawaryjny motocykl, bez żadnych znanych "słabych punktów" poza stukającym zawieszeniem oczywiście. To że Tobie trafiła się sztuka z zarżniętym silnikiem, historii DL-a i jego silnika nie zmieni! Sam jesteś sobie winien, bo dokładnie nie "zbadałeś" modelu motocykla i konkretnego egzemplaża przed zakupem.

nieprosty

jan

Słyszałem taką opinię w kilku źródłach tj.: od długoletnich motocyklistów. Widzę że kolegę Roadrunner'a tak bardzo uraził wpis, jakby to dotyczyło członka rodziny-a to tylko motor. Jeżeli tak to odebrałeś to przepraszam. Być może wału do TDM nie można znaleźć dlatego bo się nie psuje. Nigdy też nie mówiłem, że panewki się "samoistnie" uszkodziły. Widocznie była jakaś przyczyna. Faktem jest, że częściowo sam sobie jestem winien i tego błędu więcej nie popełnię. Po prostu dobrze trafiliście z maszynami i życzę wszystkim dużo frajdy z jazdy. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

roadrunner

Nie chodzi o to że mnie uraziłeś, tylko o to że "rozpowszechniasz" Kolego nieprawdziwe pogłoski. Długoletni motocykiście to jacy? Użyktownicy DL/SV, czy tacy co go kiedyś widzieli? Ja jeżdżę na motocyklach od ponad 18stu lat, na DL-u przejeździłem ponad 2, a mój kolega "z podwórka" ma warsztat motocyklowy od jakichś 15 lat...
A co się dzieje z całymi silnikami z rozbitych TDM na przykład? Bo chyba te motocykle też ulegają wypadkom... Już śpieszę tłumaczyć; "idą" jak świeże bułeczki, bo to bardzo poszukiwane części! Kiedyś szukaliśmy przez pół roku silnika do TDM kumpla, pierwszy który się trafił został ściągniety z Francji, z dostępnością silników do DLi natomiast, najczęściej nie ma żadnych problemów.

nieprosty

lukmar998

No to mamy drugi przypadek uszkodzonych panewek w DLu. Ale to tylko maszyna ma prawo nawalić tylko co dalej? Poradźcie coś na moim temacie.

roadrunner