VStromClub

CZESŁAW

Witam, słyszałem ze ten kuferek jest nie udany, pokrywa jest bardzo miękka i niby zamkniecie ma do bani, podczas jazdy może się otworzyć, niby lepszy jest E 52 N proszę o opnie właścicieli bo chce taki kupić.

MaG

Czesław, nie ten dział, a i temat o kufrach centralnych już jest:
http://www.vstromclub.fora.pl/akcesoria-dla-dl-i,34/kufer-centralny-givi-pytania-boczne-stelaze-jakie,1220.html

Ja osobiście mam Givi Simply (E45) i też mi się kiedyś otworzył na "hopce", teraz zabezpieczam to "krzyżakiem" z dwóch gum do ekspandera i problem mam z głowy.

CZESŁAW

Kolego może było już o kufrach centralnych ale nie o E 55 N .

jaro

Witaj,

W poprzednim moto używałem maxię E52N, teraz w sztormiaku mam E55N.

E52N - kufer solidny, nie do zdarcia, nic nie pęka, nic się nie wyciera, wygina itp. Ma go także kumpel, który przejechał pół europy i jest bardzo zadowolony Very Happy

Co do E55N - porażka Mad

Plastik delikatny, cały kufer, a w szczególności klapa się wygina. Zamknięcie - total shit. Otwiera się ok, ale żeby go zamknąć, trzeba użyć sporej siły na klapę, aby zamek zaskoczył Sad

Poza tym podczas jazdy klapa się rusza (z powodu konstrukcji zamka), co powoduje wycieranie się plastików na styku kufra i klapy.
Jedyny plus tego kufra to zajefajny nowoczesny wygląd i światło stop (akcesorium) Razz

Aha, jeszcze jeden plus to blokadka klapy w pozycji otwartej, dzięki czemu nie trzeba trzymać klapy rękami żeby coś zdziałać w kufrze (stara maxia tego nie ma).
Mam także zamontowane oparcie dla plecaczka. Niestety użycie oparcia powoduje niemiłosierne odkształcenia kufra Crying or Very sad

Mimo że model jest przekombinowany, jakoś daje radę. Na osłodę zapewnia większą przestrzeń (mieści mi się kask, rękawice, kurtka i buty) Smile

Gdybym miał ponownie wybierać, to bym kupił starszą maxię. Moja sugestia: jeśli zastanawiasz się nad wyborem kufra, bierz 52N Wink

CZESŁAW

Dzięki kolego za poradę. Tak właśnie słyszałem że e55 to jest porażka.

kalina

mam E 52 zaminiłem oryginalny top case z aso ( suzuki). Nie ma lepszego wyboru. Koniec kropka.

mradom

Ja mam u siebie E55 i choc jest to moj pierwszy kufer jaki uzytkuje i nie bardzo mam porownanie z innymi modelami, to potwierdzam wczesniejsze uwagi kolegow. Teraz chyba bym sie na niego nie zdecydowal.

/mr/

GrzesiekK

Z kilku źródeł mam opinie o e55 niestety nie pochlebne . Ja uzywałem e52 kilka latek i bywało , że trzeba było usiąść na nim aby zamknąć , raz odpadł bo stelaż się złamał przy 120/h i nawet się nie otworzył - więc potwierdzam powyższe opinie

jscoolg

Ja mam Kappa K48 - Kupiłem jeszcze do GS-a w 2008 roku za 370 pln Smile

))
Dokupiłem do niego stop (105pln).
Był on montowany fabrycznie w DL 1000 w latach 2002-2004
Kufer nie zbyt ładny ale pojemny (dwa kaski), wodoszczelny, i twardy
Na GS było kilka glebek i za kazdym razem kufer przetrwał (pare rysek)
Polecam - tanie i dobre
PS
Teraz kosztuje oczywiście więcej ale i tak to jeden z tańszych kufrów Kappa w tej klasie pojemności

bibop

MOTOMED

ja mam e55 i przejechałem z nim ok6 tys km , jak na razie nie mam wiekszych zastrzeżeń , tylko jak go kiedys doładowałem to bałem sie ze sie te zawiasy urwią - wyglądaja na troszke słabe , ale ogólnie kuferek bardzo pojemny i ładny.

wczesniej uzywałem kappa k 46 i raczej wole nowa maxie e55 . Do tamtego był problem ucisnać dwa kaski nolan n 103 a w e55 zmieszcza sie kaski rękawiczki i jak sie postaram to ucisnę kurtke

pozdrawiam pa

cynek

Pomimo narzekań niektórych użytkowników, postanowiłem zakupić jednak E55NT. Wszystkie Wasze uwagi zgadzają się w mniejszym lub większym stopniu, ale ostatecznie moja opinia o tym kufrze jest pozytywna. To prawda, że trzeba docisnąć klapę przy zamykaniu, ale daje się to zrobić bez najmniejszego problemu jedną ręką, w drugiej trzymając zakupy, kask i psa na smyczy Very Happy

Poza tym kufer trochę warczy podczas jazdy, ale dopiero powyżej 8tyś obrotów, więc nie stanowi to problemu. Za to do zalet niewątpliwie należy pojemność i zaje...sty wygląd. Ja mam wersję NT, w której czerowne elementy zostały zamienione na szare. Fajnie się to komponuje z szarym malowaniem rocznika 09.
Polecam ten kuferek.

Haart

Odświeżę nieco temat, bo rozglądam się za kufrem centralnym. Po prawie 2 latach jak oceniasz E55? Bo przy oględzinach nie robi wrażenia solidnego:-/ Z drugiej strony nie bardzo widzę alternatywy, ten albo Kappa K53..:-/ Może macie jakieś doświadczenia z którmyś z dużych centrali?

cynek

Jeśli powyższe pytanie było do mnie, to niestety kufer odleciał razem z moim motocyklem w zeszłym roku na Trasie Łazienkowskiej. Kto wie, jaki miałem dzwon, ten wie, że z kuferka zostały tylko rozrzucone po asfalcie kawałki plastiku. Teraz mam kappę K46 i porównując - jest solidniej wykonana. E55 był bardzo pojemny (duzy plus), ale plastiki miał dosyć słabe (mały minus). Dodatkowo czasami te plastiki lubiły powarczeć w czasie jazdy. Musisz wybrać: pojemność (E55), czy trwałość (np. stara Maxia E52, albo kappa). O względach estetycznych nie wspominam, bo to kwestia gustu.

j23j23j23

Cynek - przy takiej glebie jaką zaliczyłeś w zeszłym roku z każdego kufra zostały by drzazgi Wink

cynek

DominikR

Przejechałem z nim już z 20-30 tys i zaluje ze sie na niego zdecydowalem. Przy załadowanym kufrze otwiera sie juz przy wiekszych nierownosciach na asfalcie nie mowiac o drogach szutrowych. Ratuje się zakladajac na niego pajączka. Myslalem także o usztywnieniu górnej klapy, ale to nie o to chodzi, żeby za niemałą kasę szukać później półśrodków. Jedyny plus to wygląd i pojemność....

Pozdrawiam,
Dominik

MaG

Czyli lepiej kupić E52 maxia, pojemność troszkę mniejsza, za to jakość wykonania duuużo lepsza.

Floydoo

wg powyzszych to chyba oryginalny kufer Suzuki jest najlepszy - pojemnosc cos okolo 50l, nigdy mi sie nie otworzyl, pomimo licho wygladajacego zamka i nieraz dociskany byl mocno by sie wogole zamknal z przeladowania. U mnie wutrzymal juz 20tys, ale na moto jest od nowosci czyli 50tys. Wytrzymal wertepy i przeladowanianawet do 25 kilo bagazy, predkosci okolo 200km/h, no i opierajaca sie o niego caly czas moja zonke, no i przezyl conajmniej dwa szlify, moj i poprzedniego wlasciciela.

Naprawde POLECAM Idea

cynek

A najlepiej to kupić Alu od kolegi Letko Very Happy

Floydoo

Haart

konra.dzik

tdm

jaster81

Potwierdzam słowa tdm'a. Użytkuję go dopiero rok, ale nigdy mi się nie otworzył czy coś podobnego. Owszem przy zamykaniu trzeba użyć niewielkiej siły z góry, ale jak swobodnie zamyka go moja dziewczyna, więc nie jest to duża siła. Załadowanego prawie zawsze mam go po brzegi i jeszcze upięte coś na nim Wink

Wygląd, uchwyt i otwieranie jest super, nie mówiąc o pojemności... ile tam piwka wejdzie hehe

Haart

Bądź mądry i pisz wiersze... Najpierw same negatywy, a gdy już prawie mam Kappę zaczęły się pochwały Smile

I znów y główkowanie Wink

MaG

To tylko kufer, żadne tam "rocket science technology", kup co Ci się podoba, Kappa i Givi to chyba nawet w jednej fabryce robione. Każdy poleca swój, ja mam drugą Maxie E52 - poprzednia pojechała razem z motocyklem, więc kupiłem drugą.

lasooch

U siebie mam starą sfatygowaną maxię E52 i poza tym, że odklejają się od niej znaczki, emblematy i listwy ozdrobne, to zero problemów. Kufer faktycznie pancerny i bardzo godny polecenia!
Za to w poprzednie wakacje jeździłem z kumplem, który ma maxię E55. W moim prywatnym odczuciu materiał tak samo gruby i solidny. Kolega absolutnie nie narzeka, nic się nie wypina, rozpina, otwiera itd. Za to nowa maxia ma jeden plus w porównaniu do starej - głębokość pokrywy. W starej maxii powiedzmy 60% pojemności przypada na kufer, 40% bagażu wchodzi w pokrywę. W nowej pokrywa jest płytsza i te proporcje wyglądają np. 80% / 20% (oczywiście liczby podaję zupełnie z powietrza, ale widać to gołym okiem). Dzięki takiemu zabiegowi łatwiej jest napchać kufer "po brzegi".

Tipor

to i ja się wypowiem, E 55N mam dopiero trochę ponad 2kkm i póki co nie zauważyłem żadnych problemów, jeżdżę wiele z plecaczkiem więc i opieranie się wchodzi w grę i wypchanie po brzegi, może później coś się wyrobi ale teraz jest super Smile

kbaran

E55N też mam ok 2kkm. Generalnie jestem z niej zadowolony - przeżyła szlif i nic się nie urwało nie wypięło, nie otworzyło... Jedyny minus jaki widzę to taki, że jak jest pusta to bardzo rezonuje...

Haart

cinek

Mam z drugiej ręki E55, codziennie robię stówkę, w środku jest plecak i kilka innych rzeczy. Nigdy się nie otworzył ani nie wypiął, ale zamykanie to inna bajka, trzeba użyć więcej siły.

MOTOMED

nie wiem co wy macie z tym zamykaniem ... moj sie zamyka sam gdy klapa spadnie z góry, może kwestia ustawienia zamka lub odkształcenie zawiasu. Eksploatuje e55 juz 3 rok w sumie 50 tys km. Nie mam zastrzeżeń. Nigdy sie sam nie otworzył za to zamknął ... owszem nawet z KLUCZYKAMI w środku. Radzę wozić zapas w kurtce.
Gdy jechałem na dlzlot w Nędzy to wyłożyłem sie na oleju w zakręcie , kufer wypiął sie sam z mocowania i przypier..... w barierkę energochłonną, mimo to nie otworzył sie i nie uszkodził- naocznym świadkiem był jadący za mną MICCAL. Potem miał glebę w terenie to myślałem ze już po nim bo sie porozkładał na części. Jak sie potem okazało -łatwo się poskładał nawet ani jeden zatrzask się nie urwał. Potem przeżywał moją wyprawe po wertepach do Rumunii Serbii Montenegro Chorwacji itd.
Czasami na górnym bagażniku kufra miałem większy ładunek niż można w kufrze przewozić wg nalepki homologacyjnej chyba 5 kg + ladunek kufra i nic się nie stało ale musiałem go delikatnie otwierac aby nie urwac zawiasów. Topinka z Avente na Rumunii śmiali się ze mam małą ciężarówkę. Ogólnie e52 jest lepiej wykonana ale e55 w walorach użytkowych lepiej się u mnie spisuje. Obecnie mam boczne alu od Hiszpana z forum transalpa i centralka ma byc gotowa za 2 tyg. wiec plastiki przejdą na emeryturę. Te alu to dopiero są trwałe ale to osobny temat.

cinek

Nie powinien się sam zamykać gdy klapa opadnie.
Tam w klapie jest taki element, który sprężynuje i to on mocno odbija klapę do góry, więc przy zamknięciu stawia opór. To właśnie jest zabezpieczenie przed samozamknięciem kufra E55. Różne modele nawet tego samego producenta mają różne zabezpieczenia.

jasio

To i ja dorzucę 5 groszy bo dziś nawinąłem 500 km po raz pierwszy z e 55.
Mi się sam nie zamyka - rzeczywiście trzeba użyć trochę siły. Dla porównania - oryginalny suzuki zamykał się o wiele lżej. Ale generalnie nie jest to problem.
To samo tyczy się wpinania w płytę - trzeba nim zdrowo trzepnąć - suzuki wpinał się lekko.
Co do samoczynnego otwierania się - wytrząsłem go konkretnie bo sobie w automapie profil trasy na najkrótszy ustawiłem - był bruk, żwirówka i inne dziurawki... Smile

Zamknięcie gitarra.

Jedyne co wywołuje we mnie pewne obawy to mocowanie kufra do płyty oraz mocowanie samej płyty.
Te wnęki w kufrze, w które wsuwają się wypustki płyty są jakieś takie płytkie - sprawiają wrażenie mało stabilnych.

Miał ktoś przypadek, żeby taki kufer zgubić???

Co do mocowania płyty - nie wiem co za chujo...stwo daje Givi zamiast śrub ale jak montowałem płytę to ukręciłem 2 z 4 śrub i to wcale nie ciągnąłem na siłę. Boję się, że na większych wybojach mogą nie wytrzymać. To samo tyczy się stelaży do bocznych - montując tą tylną poprzeczkę też ukręciłem śrubę Smile

Co do zakupu E55 - po pierwszych 500 km jestem zadowolony! Smile

cinek

Tak ma właśnie być. Ma być opór przy zamykaniu E55, to znaczy że wszystko działa poprawnie.
Ja mam płytę chyba E528 ale śruby były konkretne, żadnej fuszerki.

Bubus1940

Ja w swoim moto założyłem Kappę K53. Wybór padł na ten kufer, ponieważ w dość prosty sposób można w nim zamontować dodatkowe oświetlenie (kierunki, postój oraz stop). Givi ma odblaski w kolorze czerwonym, w z związku z powyższym nie można w nim zamontować kierunków. Ktoś może powiedzieć " na co ci dodatkowe światła?" . Jestem kierowcą ciężarówki i uwierzcie mi, że siedząc wysoko nie zawsze w przypadku motocykli z zamontowanym kufrem centralnym można dostrzec jego tylne światła. W niektórych motocyklach kufer centralny jest tak daleko wysunięty do tyłu,że niewiele widać zwłaszcza w ruchu miejskim.

tdm

ja miałem e55 przez długi czas i moja opinia o tym produkcie jest bardzo pozytywna. Przejechał zemną ok. 100 tysięcy km, również offroad, nigdy nic się nie otworzyło, nie było żadnych problemów z użytkowaniem, zamkiem. Po dłuższym czasie zrobiły się luzy na płycie mocującej, żeby nic nie latało przykręciłem kufer dodatkowo śrubką i dalej służył bez problemów. Jedyne co się zużyło to te podnośniki utrzymujące klapę w pionie, z czasem trzeba je było często dokręcać.
Co do opinii na forach byłbym ostrożny, bo ludzie różne rzeczy wypisują.

a propos e55 w 2015 roku Givi poddało pokrywę tego kufra lekiemu liftingowi (rzeszta konstrukcji na oko bez zmian), wydając ten produkt jako nowy odel Maxia4 e56.

Inspektor

U mnie MAXIA III ma luz pomiędzy płytą a kufrem i na nierównościach podskakuje i się tłucze. Uważam to za wadę bo gdy jadę to się tłucze jakby się jakieś śrubki poodkręcały. Muszę coś z tym zrobić tylko mnie to denerwuje bo jest nowe i nie takie tanie a trzeba poprawiać. Gdy miałem MAXIA II nie było takiego problemu.

j23j23j23

U mnie to samo. Gumki wstaw, takie jak się daje do szuflad 3-4 mm TROCHĘ pomoże...

tdm

gumki to połowiczne rozwiązanie, luz nadal będzie i będzie się pogłębiał, w końcu to tylko plastik jest. Przyda się przykręcenie kufra śrubką do płyty. Żeby to było nadal demontowalne można od spodu dać śrubę motylkową. U mnie to całkowicie rozwiązało problem.

Otzi

W ofercie Givi są wyższe gumki, miałem takie w komplecie z trekkerem ale i tak ich nie używam bo mam inną płytę. Jak je znajdę to mogę odstąpić za piwo jakby ktoś chciał.

tdm

cynek

Otzi

jargus2

Wyższe gumki Givi model Z126A koszt ok 15zł za 4 szt Wink

są wyższe od standardowych o ok 2 mm