VStromClub

DICTUS

Witam

Proszę o wskazówki praktyczno-techniczne jaki podnośnik warto kupić aby nadawał się do bezpiecznego i praktycznego wykorzystania przy pracach konserwacyjno-mechanicznych. Czy V-strom DL 650 będzie się bezpiecznie zachowywał na czymś takim:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam FULLDA

P.S. Na ofertę Polo jeszcze nie mogę sobie pozwolić Sad

[link widoczny dla zalogowanych]

zlociutki

Wiesz co ja mam cos takiego tyle ze pospawał mi to znajomy, moj podnosnik jest cały z profila zamknietego , mam regulacje wysokości i rozstawu ramion. Stawiam na tym litra i poki co nic niepokojacego nie zauwazyłem....a bez niego to nawet nie byłoby jak nasmarowac łańcucha....

bibop

ja mam taki
[link widoczny dla zalogowanych]
kupilem na motobajzlu w warszawie ze 2 miechy temu.
motocykl jest stabilny, tylko na poczatku musisz ostro kombinowac jak sprzeta na nim "usadowic" Wink

, a pozniej juz robisz co chcesz.
jest o tyle fajny, ze ma szerokie podparcie wachacza (gumowe) i na koncach ma takie "blokady"
Ogolnie to ciesze sie z tego zakupu. Jak dojdziesz jak ustawic sie, moto i stojak to stawianie maszyny zajmuje 10sek.

Pietia

Ja wzorując sie na zdjeciach sam sobie taki wyspawałem z profila 20x40 dopasowałem wysokości i rozstaw do mojego "tysiąca" koszt to jakieś 30 zł licząc kółka no i 3-4 godzinki pracy tak na spokojnie !!!!

Gęsty

Koledzy a jak to jest z tymi tulejkami co trzeba wkręcić w moto- skąd to się bierze?

Chcę kupić podnośnik ale co z tulejami- są w komplecie do podnośnika, czy jak???

Pozdro
Gęsty

bibop

w tym co ja podalem link to nie ma zadnych tulejek
to cos czarne co widac na zdjeciach to "podporka" pod wachacz. ustawiasz sobie tak zeby bylo dobrze i stawiasz sprzeta (na poczatku trzeba sie troche pomeczyc Wink

)

Gęsty

dzięki za informację o Twoim, tylko teraz pytanie jaki będzie lepszy...

Może ktoś z szanownych Forumowiczów posiada taki na tuleje wkręcane w wahacz i może podzielić się opinią?

Pozdro
Gęsty

Pietia

Koledzy, tulejki fajna sprawa tylko kosztują z 70 zł, można spokojnie wkręcic "śróbkę" M8 wypuścić z dystansem 2 cm , zakontrować z drugiej strony,najlepiej załozyć na śrubę tulejkę metalową (można z czegoś dociąć, ja tak mam i się sprawdza,w każdej chwili można odkręcić i wymienić w przypadku dziwnego zażycia tulejki) koszt to dwie śruby M8 długości ok 50 mm,dwie nakrętki i coś na tulejki czyli z 3-4 zł [link widoczny dla zalogowanych]

Gęsty

Dzięki Pietia przynajmniej teraz wiem że nie muszę się ograniczać tylko podnośników pod wahacz Wink

Pozdro
Gęsty

Pietia

Nie ma sprawy ! po prostu uważam ze na pewne "bajery" szkoda kasy, można jeszcze pomiędzy łeb śruby a tulejkę wstawić podkładkę płaska powiedzmy rozmiar wiekszą aby mieć pewność ze stojak podczas podnoszenia (dziwna operacja na początku) nie przesunie się poza łeb śruby. Stosuje to rozwiązanie z pozytywnym skutkiem ,więc po co przepłacać . Jest to tylko i wyłącznie moja opinia.
Pozdrawiam Pietia

DICTUS

Bardzo praktyczny pomysł, bravo!!! Wykorzystam oczywiście przy swoim sprzęcie Smile

. Kupię zwykły podnośnik za 120 zeta z przesyłką, jakoś nie czuje się na siłach aby samemu wykonać Sad

Pozdrawiam

Gęsty

Subiektywna nie znaczy zła- jest milion innych sposobów na wydanie kasy Wink

Coś pokombinuję w weekend- jak mi coś wyjdzie sensownego to się pochwalę...

Pozdro
Gęsty

djfender

ja kupilem w Louis'ie taki:

[link widoczny dla zalogowanych]

rok temu dalem 19 Euro. a wyglada tak:

jeszcze nie opanowalem umiejetnosci stawiania na podnosnik samemu. moze ktos wie jak?

zlociutki

Jesli chodzi o te te tulejki wkrecane w wachacz to ja mam sruby M8 z łbem na imbus a w srodku rurke metalowa z podkładkami z obu stron cykniete migomatem.jezdze z tym od poczatku sezonu ........

Gęsty

Zlociutki a na jaką długość "wystają" z wahacza Twoje tuleje?

Pozdro
Gęsty

ogi

Odświeżam temat.
Czy ktoś z was może zrobić kilka fotek swojego stojaka, podając wymiary, długość ramion, rozstaw i je tu umieścić?

Pietia

Ogi,zdjęcie nie najlepsze sorrka. Wymiary mojego stojaka.
Stojak zrobiony z profila stalowego 40x20x2 ,długość 70cm,szerokość 46cm,wysokość 29 cm, do tego dospawałem jakieś tam kółka z Castoramy za 3zł
rozstaw pomiędzy uchwytami które wchodzą w tulejki na wahaczu (z luzem) to w moim przypadku 35cm,uchwyty muszą być zaspawane na stałe aby się nie "wywijały" po podniesieniu moto.
[link widoczny dla zalogowanych]

ogi

No i o to chodziło, dzięki Pietia, mam jeszcze kilka pytań, ale zadam na PW.
pozdrawiam

Wilk stepowy

Panowie, mój tata robi stojaki:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na aukcji są podane wymiary, jeśli ktoś potrzebuje.
Służą one dzielnie w garażach jak i w serwisach.
Pod tylnY wahacz pasują idealnie. Testowany na setkach motocykli.

Pod główkę ramy dla cieżkich motocykli jak Vstrom 1000, robi jeszcze grubsze/mocniejsze, ale tylko na zamówienie.

Oliwnik

Panowie, a jak sobie radzicie z postawieniem motocykla na taki stojak bez pomocy drugiej osoby i nie mając centralki?

bibop

1. zdejmuje kufer centralny
2. podstawiam stojak pod wahacz
3. stawiam moto do pionu za uchwyty pasazera
4. opieram sie brzuchem na plycie kufra tak, ze moge ustawic wsporniki wahacza
5. odchylam troche stojak i moto juz sie trzyma bez mojej pomocy
6. podnosze moto za pomoca stojaka Smile

jak pierwszy raz probowalem to Yogi mi pomagal i ledwo we 2-och dalismy rade Razz

mozna tez sprobowac tak, ze podkladasz jakis klocek pod nozke boczna tak zeby moto bylo prawie w pionie i wtedy jest latwo

Pietia

ANDRZEJ

Witam kolegów - ja kupiłem po wypowiedzi wilka stepowego który zamiescił link do allegro powiem tak - super wybór , sprawdziłem , moto super sie podnosi .Cena 130 zł za pobraniem . jestem happy

bober

Witam,

Ja podszedłem do problemu podnoszenia motoru troche inaczej. Kupiłem wyciągarkę linową i zamontowałem hak w suficie garażu. I zamiast podstawiac motor poprostu go podnoszę. Rozwiązanie jest bardzo wygodne z kilku względów:
- bezproblemowo można podwiesić motor w pojedynke
- w zależności od tego co się robi można podnieść sam przód, sam tył lub cały motor
- mamy możliwośc płynnej regulacji wysokości, w zależności co się robi można podnieść motor wyżej lub niżej, zmiany wysokości można dokonac juz w trakcie roboty
- nic nie ogranicza pola manewru w okół motoru
- motor jest bardzo stabilny w czasie pracy jakby go nie szarpać to się nie przewróci
Koszt takiego rozwiązania jest nieiwelki - 100 zł wyciągarka o udźwigu 2t i kołek do sufitu 10 zł.
Rozwiązanie posiada tylko jedna wadę trzeba mieć gdzie zaczepić wyciągarke Smile

Nie mam niestety fotki ale myślę, że opis jest w miare jasny Smile

Moje poprzednie moto (chińskie) "wieszałem" regularnie co weekend przez 1,5 roku. DL-a niestety (na szczęście) nie muszę, jedyne co na razie przy nim robiłem to napięcie łąńcucha Smile

i oby tak było dalej.

edii

stosuje ten sam co Bober i jesli ktos ma swój garaż gdzie moze wiercic i wkrecac haki to w ciemno polecam! satysfakcja gwarantowana! Smile

jacek71

Tak w temacie , jaki macie "patent" na podniesienie przodu DL -a ,żeby kółko zdjąc ,lagi rozebrać , oczywiscie nie mam stopki centralnej dlatego takie pytanie ,mam za to podnosnik na tył DL-a ,ale co "żaba" pod silnik to raczej nie bardzo Confused

Suszny

Kilka razy podnosiłem przód a to do wyciągnięcia koła albo lagi wyjmowałem.
Jak tylko koło, to opieram na bocznej stopce, wbijam bieg, skręcam kierownice w lewo, pcham z prawej strony za kierownice do góry i jak się koło podniesie to podstawiam pod gmola z lewej strony drewnianą belkę. Motocykl opiera się na bocznej stopce i na belce a koło wisi w powietrzu. Do tego dla pewności wkładam koło od samochodu pod płytę i można dłubać. Musisz tylko sam zobaczyć jak wysoko trzeba podnieść przód żeby koło wyszło z pod błotnika. Motór będzie przechylony ale nie ma sie co martwić, boczna stopka też nie ucierpi.
Jak trzeba wyciagać lagi to procedura taka sama tylko trzeba go bardziej nachylić na boczną stopkę\wyżej podnieśc przód i podłozyć jeszcze ze dwie deski na to koło od samochodu a później opuścić motocykl i ładnie stoi w pionie opierając się płytą o koło + deski.
Gdzieś czytałem jeszcze że ktoś kobyłki podkładał pod gmole z obu stron. To tez fajne rozwiązanie przy oryginalnych gmolach suzuki lub podobnym. robi się to zapewne w ten sam sposób jak pisałem na początku tylko zamiast belki podkładamy kobyłkę a później przechodzimy z drugiej strony motocykla, podnosimy za kierownice i podkładamy kobyłkę z lewej strony. O podwieszaniu pod sufit też gdzieś czytałem na forum Smile

Sposobów jest tyle ile pomysłów lub w zalezności od warunków jakie mamy.

jacek71

Tak własnie dzisiaj kombinowałem i gdybym miał płyte pod silnikiem to pewnie byłoby prosto ,ale myślę ze najlepiej w moim przypadku to bedzie te kobyłki pod gmole podstawic ,choc myslałem tez o podstawieniu stojaka pod tył i podwieszenie na pasie za .....no własnie za kierę między risserami ? ,myslisz ze to nie za duże obciązenie dla tego elementu ?

Suszny

jak podnosisz przód na kobyłkach to nie podnoś tyłu, nie ma takiej potrzeby a poza tym przód będzie troszke wyżej gdy tył będzie przy ziemi. Myślę że pomysł z kobyłkami jest zdecydowanie lepszy i bezpieczniejszy niż pochylanie go na bocznej stopce. Jak masz kobyłki i gmole to śmiało tak podnoś.

Jeśli jednak pas to raczej łapałbym za ramę przy główce - nie za półki ! Ale to mało stabilne będzie...

jacek71

Dzięki za rade .