VStromClub

Charles · Gość

Będąc dziś w Lidlu zauważyłem, że weszły do sprzedaży automatyczne ładowarki do akumulatorów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Sam takiego używam i jestem bardzo zadowolony. Wskazuje nam napięcie akumulatora, ma zabezpieczenie przed zamianą biegunów i kilka trybów pracy. Można podłączyć do akumulatora i teoretycznie zapomnieć o kontrolowaniu na dłuższy czas. Bardzo ciekawa opcja żeby nie zepsuć sobie aku podczas zimowania. Niska cena jak za takie urządzenie, a jednocześnie 3 lata gwarancji.

Podobno potrafi też odratować podupadłe aku. Działa z żelówkami.

W sieci jest trochę opinii i testów tego urządzenia. Większość pozytywnych.

I dla ścisłości - nie mam nic wspólnego z marką LIDL!!!!Osobiście używam kilku rzeczy z Lidla i uważam, że czasem rzucą coś naprawdę dobrej jakości, a gwarancja 3 lata przemawia do mnie jeszcze bardziej.

Reasumując - polecam ten prostownik Smile

Struna

Jest jeden poważny mankament tego urządzenia, po zaniku zasilania i ponownym jego powrocie niestety prostownik zostaje w standby, a nie wraca do poprzedniego trybu.

Sprowadza się to do tego, że niestety trzeba tego pilnować.

Irek1970

Te buble są w Lidlu już od kilku lat.
Też się nabrałem na ten cud techniki.
Jak pisze Struna, nie wraca do ustawionego trybu po zaniku napięcia, czyli funkcja podtrzymania na zimę jest bez sensu.
Przy chwilowym zaniku napięcia trzeba dymać do garażu i ponownie ją aktywować.
Podupadłe aku niestety nie da się podnieść, bo wskakuje na 6 V.
Lepiej dołożyć 30 -40 zł i kupić na przykład Oxforda.

MarioSWD

Lepiej za ok 130zł kupić ładowarkę modelarską. Nie masz tam co prawda podtrzymania żadnego na zimę. Ale oprócz ładowania PB możesz ładować jeszcze NiCd/NimH/LiPol?LiFe itd... poza tym masz balancer (jeśli np wymienialiście baterie w jakiś wkrętarkach wiecie o co chodzi) po z samego ładowania akumulatora możesz dużo więcej odczytać, przede wszystkim ile ładowarka naładowała mhA, Ładowarki te są również w pełni automatyczne same potrafią dobrać prąd ładowania (obniżyć go w końcowym etapie ładowania) wiele mógłbym o tym pisać bo tylko takich już kilkanaście lat używam. Warto spróbować. Dodam jeszcze że dla samego aku dużo lepsze jest podłączenie go raz w miesiącu do takiej automatycznej ładowarki niż cały czas mając go podłączony. Akumulator (prawie każdy rodzaj) musi przechodzić przez cykle ładowanie-rozładowanie żeby zachować swoją sprawność. Utrzymywanie go w ciągłym naładowaniu nie koniecznie poprawia jego parametry.

Widać to np w laptopach (na aku Li-ion) co się dzieję po roku jak cały czas ma się go podłączony do sieci bez wyjęcia aku.

Irek1970

Litowo polimerowe i LI-ion nie lubią być naładowane na maksa przezcały czas.
W moto jest kwasowy, więc lubi być na maksa naładowany.
Te ładowarki motocyklowe z trybem zimowym nie ładują non stop.
Są sterowane mikroprocesorem i wiedzą co robią

chrzanek

Ja tam za tą cenę cudów nie oczekiwałem.
Jakość adekwatna do ceny - spełnia moje oczekiwania.

Charles · Gość

Struna

CETEK-i są bardzo ok, no ale oczywiście droższe niż te z lidla

Charles · Gość

MAREK WASNIEWSKI

Ja nie ładuje akumulatora przez zimę od czterech lat i ma się dobrze dodam że to yuasa i zamiast wydawać kasę na drogie prostowniki to lepiej zainwestować w dobry akumulator. Dodam garaż nie ogrzewany gdzie temperatura spada do minus dziesięciu stopni a moto pali od tyka.

Irek1970

Ja zostawiam motocykle na około 7 miesięcy w garażu.
Po takim czasie, na wiosnę ( koniec kwietnia- początek maja)jest po akumulatorach.
Też mam Yuasy , łącznie 4 sztuki.
Szkoda męczyć aku, lepiej kilka miliamperów mu podawać i delikatnie rozładowywać.
Rozładowanie kilka razy do poziomu 8-9 V, to wyrok dla aku.
Mam dwa prostowniki i co kilka tygodni zmieniam aku, przy okazji można kila browarów pocisnąć w garage Smile

Tu jest niewiele droższa Yuasy właśnie. Chyba ją zaraz kupię.
Mam zaufanie do tej firmy.

[link widoczny dla zalogowanych]

MarioSWD

Każdy swoje chwali, prawda jest taka że dla mnie przynajmniej ważne jest żeby już ładując jakikolwiek akumulator wiedzieć jak przebiegł proces ładowania. Niestety ani ładowarki z lidla ani z oxforda tego nie dają. No ale macie rację za tą cenę nie będzie cudów. Niestety prawda jest taka że nowoczesne akumulatory te tzw bezobsługowe, które raz się zalewa i tyle są bardzo podatne na nadmierne rozładowanie.
Nadmienię że fajne są akumulatory Yuasy, które jeszcze są na korki. Mam taki od 5 sezonów i po sezonie jak wyparuje część elektrolitu, zawsze doleję trochę wody destylowanej do wyrównania poziomu min/max i akumulator chodzi jak nowy. Co miesiąc po sezonie go doładowuje. Także polecam warto dołożyć parę złotych i kupić dobry aku szczególnie jak się ma wymagający motocykl jeśli chodzi o zużycie energii.

Charles · Gość

Struna

MarioSWD

Pepo

Polecam francuską firmę GYS.
do 3,8 A wystarczy.
Mikroprocesor czuwa nad ładowaniem więc można zostawić bez opieki i nie martwić się czy coś złego się stanie. Nie zasiarczy i po ładowaniu utrzymuje cykl "jezdny" czyli zmienia obciążenie by elektrolit się nie odwarstwił.
Dla samochodów osobowych jest w sam raz
[link widoczny dla zalogowanych]
Cenę dobrą znajdę dla forumowiczów. Dodam Ejeleta.

Dla moto wystarczy taki
[link widoczny dla zalogowanych]
Do garażu w sam raz i nie musisz pamiętać o akku.

Struna

Irek1970

Koveras

Wczoraj do Biedronki rzucili podobne ładowarki jak te Lidlowe, nawet tańsze, bo za 55zł.
Przy okazji są też pokrowce na moto za 40zł. Do przykrycia DLa w garażu w sam raz Smile

Irek1970

WOW !! Dzięki Koveras, jadę do biedaronki po pokrowiec, czyli praprzodek krowy.!

EDIT:

Jest tak:
Prostownik z wyświetlaczem firmy Sena, z mikroprocesorem.
Funkcja konserwacji zimowej, reanimacja padniętego aku, ładowanie w 6 konfiguracjach.
POWRACA do programu po zaniku napięcia zasilania !
Wart każdej wydanej złotówki. Bije o lata świetlne tego z Lidla, cenowo i technicznie.

Pokrowiec pasuje idealnie.
Tył wystaje troszkę, bo założyłem na moto z kufrem centralnym.
wykon super, materiał delikatny, ale nie ma co wymagać za takie pieniądze.

Charles · Gość

Irek1970

Nie wierzę we wszystko co piszą w necie.
Jest sporo trolli i idiotów, więc trzeba brać poprawkę Smile

Idę jednak do garażu zobaczyć czy moto się nie pali Very Happy

EDIT:

Po naładowaniu aku pojawia się na ładowarce napis FULL.
Prąd przepływający w obwodzie to 16 mA.
Potrzebny zapewne do analizy stanu aku.
Wszystko wydaje się być ok, ale wiadomo, to tylko rzecz.
Kiedyś kupiłem TV i nie sprawdziłem w sklepie czy działa.
Okazało się, że po włączeniu w domu jest czarna duupa.

prostyelektryk

szuwarek

Też go mam. Zepsuł się przełącznik. Wylutowałem stary, kupiłem nowy za parę złotych, wlutowałem i już. Działa. Największy problem miałem z powodu nietypowych wkrętów, którymi skręcona jest obudowa Smile

Struna

Faktycznie, ten z biedrony sam podejmuje ładowanie po zaniku zasilania.

szuwarek · Wysłany: Czw 22:03, 15 Mar 2018 Temat postu:

Odświeżę temat, bo padł mój Lidlowy prostownik. Minęło 6 lat i pękł kabel przy wyjściu z ładowarki. Po prostu się przełamał, chyba z powodu niskiej temperatury, albo co. Szukam następcy, ale w hipermarketach póki co pusto. Ładowarki pojawią się zapewne przed zimą. Znalazłem takie coś:
[link widoczny dla zalogowanych]
Moje obawy budzi tylko prąd ładowania którego minimalna wartość to 1,5A. Skoro akumulator w moim DL 650 to 12V 10Ah, zdaje się, że ta ładowarka jest chyba zbyt mocna. Jej niewątpliwą zaletą jest to, że w komplecie są kable rozłączane, w wersji z krokodylkami i wtyczką. No i firma Polska, choć produkcja to PRC. Co uważacie?

Pepo · Wysłany: Czw 22:19, 15 Mar 2018 Temat postu:

W firmie DARMA zakupisz profesjonalnę ładowarkę GYS. Francuska.
Indeks: 024977
[link widoczny dla zalogowanych]
Idealna.
A cena powinna być sporo niższa niż w tym katalogu bo to detal brutto bez upustów.

czekol · Wysłany: Czw 23:21, 15 Mar 2018 Temat postu:

szuwarek · Wysłany: Pią 7:27, 16 Mar 2018 Temat postu:

Nie dało rady naprawić kabli. Pękły tuż przy zakończeniu tego czarnego plastikowego usztywnienia przy obudowie. Chyba niepotrzebnie chowałem za każdym razem ładowarkę do pudełka co wymagało dość ciasnego poskładania kabli no i się w końcu połamały. W niskiej temperaturze izolacja kabli mocno twardnieje, więc nie polecam aż takiej skrupulatności. Zapomniałem wcześniej dodać, że potrzebuję ładowarkę uniwersalną - do motocykla i do auta. Propozycja kolegi wyżej tego warunku nie spełnia. Ładowarka Volt którą wskazałem opisana jest jako samochodowo-motocyklowa. Niepokoi mnie jednak wysoki prąd ładowania.

Mariusz KRK · Wysłany: Pią 16:22, 16 Mar 2018 Temat postu:

Struna · Wysłany: Pią 16:52, 16 Mar 2018 Temat postu:

Ten biedronkowy ( SENA ) ma pewną przewagę - powraca do ładowania po zaniku zasilania, czego niestety ten z lidla nie robi.
Dodatkowo ma nieco większą wydajność prądową.

Pepo · Wysłany: Pią 21:06, 16 Mar 2018 Temat postu:

Wydajność prądowa nie ma tu nic do skuteczności.
Użycie większego prądu ładowania niż potrzeba może zniszczyć okładziny płyt akumulatora.
Dobry procesor uwzględniający pojemność baterii jest tu sprawą kluczową.
Nie ilość Amperów ale odpowiednie dawkowanie prądu i napięcia ma znaczenie.
Dzisiejsze akumulatory nie ładuje się prądem stałym ale impulsowym.
Jak włączysz 14,4 V przy odpowiedniej mocy to i przepchniesz 25 A prądu ładowania. Zagotujesz elektrolit. Jeśli żelowy to jest po nim bo zostaną w żelu pęcherze gazu.
Akumulator przyjmie taką dawkę 2-3 razy po czym powie dość !!!
Skracasz żywotność !!!
To ogniwo elektro chemiczne i fizyki nie oszukasz.
Podsumowując - tania ładowarka z marketu zbliża Cię szybciej do wymiany akku.

szuwarek · Wysłany: Pią 21:45, 16 Mar 2018 Temat postu:

Co zatem z ładowarką Volt z linka?

Pepo · Wysłany: Pią 22:31, 16 Mar 2018 Temat postu:

Zajmuję się badaniem akumulatorów zawodowo od 18 lat.
Nie będę się tu wymądrzał.... to nie to forum.
Ktoś chce skorzystać z moich rad niech korzysta.
Podsumowując: Masz akumulator powyżej 6 lat - wymień (ładowanie i reanimacja niewiele pomoże i znów będziesz miał problem a akku dobre to max. 300 zł)
Masz nowoczesny akumulator - stosuj ładowarki z mikroprocesorem.
Kupiłeś już akku - sprawdź co masz..... ładowarka 500000 A naładuje go w mig i go zabije. 3 ładowania i po baterii. Jak z telefonem lub laptopem. Szybko oznacza krótko i coraz krócej...... Im szybciej ładujesz tym szybciej skracasz życie ogniw.
Fizyki nie oszukacie .......
W razie pytań ... zapraszam [link widoczny dla zalogowanych]

Struna · Wysłany: Pią 22:54, 16 Mar 2018 Temat postu:

szuwarek · Wysłany: Pią 23:45, 16 Mar 2018 Temat postu:

Ten Volt jest mikroprocesorowy co nie zmienia faktu, że IMHO podaje zbyt duży prąd jak na akumulator motocyklowy, mimo, że z opisu wynika takie jego przeznaczenie.

Struna · Wysłany: Sob 15:37, 17 Mar 2018 Temat postu:

przecież tam się wybiera tryb - moto, samochód i tryb zimowy ( podbicie napięcia )

szuwarek · Wysłany: Sob 16:11, 17 Mar 2018 Temat postu:

Ale w parametrach podany jest minimalny prąd znamionowy 1.5A. Chyba do nich napiszę.

Struna · Wysłany: Sob 21:21, 17 Mar 2018 Temat postu:

To jakim byś chciał prądem ładować?

szuwarek · Wysłany: Sob 21:38, 17 Mar 2018 Temat postu:

1/10 pojemności akumulatora czyli max. 1 A. Tak mnie zawsze uczyli. Zauważ, że typowe ładowarki motocyklowe podają prąd wartości poniżej 1A.

Struna · Wysłany: Sob 21:44, 17 Mar 2018 Temat postu:

Ale to nie jest na sztywno 1.5 A
Toż to ma różne fazy ładowania zależne od napięcia i czasu.
Po to właśnie ten "mikroprocesor"

szuwarek · Wysłany: Sob 22:04, 17 Mar 2018 Temat postu:

W instrukcji ma napisane, że prąd znamionowy to 6A\3A\1.5A.

Struna · Wysłany: Sob 22:11, 17 Mar 2018 Temat postu:

Znamionowy - słowo klucz Smile

szuwarek · Wysłany: Sob 22:24, 17 Mar 2018 Temat postu:

Zobaczę co odpiszą. Chyba zaryzykuję tak czy siak.

pyra · Wysłany: Nie 8:50, 18 Mar 2018 Temat postu:

nie ryzykuj, kup Ctek-a

Żółwik z Galapagos · Wysłany: Nie 9:26, 18 Mar 2018 Temat postu:

szuwarek · Wysłany: Wto 20:06, 20 Mar 2018 Temat postu:

Korespondencja z firmą Volt odbyła się, o to konkluzja. Ładowarka 6A którą wskazałem w linku, nie nadaje się. Najniższy standardowy prąd to 3A. To raczej za dużo na akumulator motocyklowy mimo, że w instrukcji obsługi motocykla Dl 650 jest podany standardowy prąd ładowania akumulatora 1.2A i maksymalny 5A (ale tylko przez 1h). Jakoś nie widzi mi się zostawiać na noc motocykl z podpiętym ładowaniem akumulatora z tak wysokim prądem ładowania. Tak, leniwy jestem, nie wyciągam aku z motka, od zawsze ładuję swoje pojazdy w taki sposób. Prąd 1.5A w proponowanej przeze mnie można wymusić do trybu "odsiarczania" ale to wymaga nieco zachodu. Odpada. Tak więc rezygnuję z tego produktu, a szkoda. Zastanawiam się jeszcze nad tym modelem, który nie ma wielu cech poprzednika, ale do bieżącego zastosowania wydaje się bć OK. W końcu po to chcę prostownik, by utrzymywać akumulatory w dobrym stanie, a nie zajmować się ich "odsiarczaniem":
[link widoczny dla zalogowanych]

SebaR · Wysłany: Wto 20:58, 20 Mar 2018 Temat postu:

A ja mam ten prostownik z LIDLA i jest OK. Smile

A jak akumulator padnie to se wymienię na nowy. Smile

A jak kogoś ten temat kręci to.... też fajnie. Smile

Tyle wywodu z mojej strony.

Pepo · Wysłany: Wto 22:02, 20 Mar 2018 Temat postu:

Zawsze ładowanie z zewnętrznego źródła poprawia żywotność baterii.
Mogę Wam przytoczyć wiele argumentów.
W samochodach gdzie pobór jest znacznie większy to robi różnicę.
Obecne akumulatory tradycyjne, Żelowe, AGM, spiralne itd potrzebują innego podejścia.
Samo ładowanie poprzez alternator nie daje rezultatu.
Gdyby ktoś chciał zgłębiać temat zapraszam na PRIV.

scalmar · Wysłany: Śro 11:41, 21 Mar 2018 Temat postu:

Posiadam i używam ten prostownik z Lidla już kilka lat. Właśnie doczytałem, że w trybie " motocyklowym" Tryb 2 „Motocykl 12V” (14,4V / 0,8A) Czyli chyba jest OK Wink

. A pełne dane są takie.

Tryb 1 „6V” (7,3V / 0,8A)

Tryb 2 „Motocykl 12V” (14,4V / 0,8A)

Tryb 3 „Samochód 12V” (14,4V / 3,8A)

Tryb 4 „Zima 12V” (14,7V / 3,8A)

W sumie nigdy nie używałem programy "Zima"