VStromClub

dystryb

Witam niedługo wybieram się z narzeczoną do Włoch, trochę je zjeździć i jestem na etapie rozkminiania jak to wszystko upchać Smile

Mam kufry boczne Givi E36 na stelażu Sw-motech, chciałbym na nie zamontować drybagi (jestem na etapie poszukiwania, może jakieś rady/sugestie) po obu stronach z namiotem, spiworami i karimatami. I teraz pierwsza kwestia jak to zamocować żeby ich nie zgubić, druga kwestia natomiast to pytanie o wytrzymałość tego quicklocka, czy jest opcja że mógłby się wypiąć kufer?
Myślałem, żeby to wszystko poprzepasać pasami transportowymi, ale nie wiem... , może tylko jakieś samo zamocowanie tych drybagów do kufrów wystarczy? Co polecacie? Poproszę o jakieś rady.

hasajacy

Cześć

Rozważ bagażnik na kufer centralny, ja tak spakowałem cały majdan związany z namiotem i zostało jeszcze trochę miejsca na lekkie kurtki, o tak to wyglądało:

[link widoczny dla zalogowanych]

(obrazek powinno dać się pobrać w lepszej jakości)

Ja mam bagażnik Kappa K9912 do kufra K480, torba od usera Neno, i wszystko spiete taśmą bagażową z tesco. W ten sposób udało się pomieścić bagaże dwoch osób na trzy tygodnie.

Pozdrawiam

dystryb

Myślałem o tym rozwiązaniu, ale gdzieś znalazłem w jakimś wątku, że podwyższa się środek ciężkości czy jakoś tak co utrudnia manewrowanie, skręcanie, dlatego sobie odpuszczam tą opcję. Planuję trochę po Alpach też pośmigać i nie chce pogarszać prowadzenia.

Staszek

Myślę że to niepotrzebne obawy. Będziesz jechał w dwie osoby, tak czy siak obładowany, więc ten dodatkowy bagaż na kufrze centralnym (jeszcze jak lekki typu namiot, karimaty itp.) raczej za wiele nie wpłynie na prowadzenie.
Natomiast jeżeli nie wymyślisz jakichś punktów oporowych dla bagażu na kufrach bocznych (nie wiem, jakieś bolce przyklejone na boki i wystające wyżej) to cokolwiek tam położysz, będzie się zsuwać, przesuwać i jest duża szansa ze narobi więcej problemów niż bagaż umieszczony na dodatkowym bagażniku kufra centralnego lub nawet bezpośrednio na pokrywie (w końcu to większa, szersza i bardziej płaska powierzchnia).
Osobiście zjeździłem Rumunię (i jej dziurawe drogi) mając dodatkową torbę na kufrze centralnym (bez bagażnika), przypiętą siatką z haczykami - jedyny negatywny efekt to przytarty lakier na kufrze.

tdm

Krzychu

ja takim zestawem, jak poniżej, zrobiłem trasę Gdynia - Livorno - Gdynia po autostradach, jak tez górskich dróżkach koło J.Garda. Nie zauważyłem szczególnie negatywnych zjawisk. Zapięte to było tylko taśmami jakie były dostarczone razem z torbą, jaka posiadam (torba SW Motech). Tak jak pisał Staszek, 2 osoby + bagaż - jedziesz inaczej.

a tak wyglądał najbardziej, jak do tej pory, załadowany mój motocykl ... zakręty na Korsyce zestaw wytrzymał, ale to była spacerowa jazda, niemniej po zakrętach. w torbie oczywiście spakowane lżejsze rzeczy.

biblo

Jak patrzę na te zdjęcia - szczególnie ostatnie - to jednak wybrałbym opcję, o którą pyta dystryb, tzn. drybagi na kufrach bocznych.

A co do mocowania, to proponuję użyć jakichś elastycznych taśm/pasów.

Staszek

Tak na marginesie fajnie wizualnie pasują te kufry.

Top Gun

tdm

jeśli planujesz wozić bagaż na kufrach bocznych to najlepszą opcją jest zmiana na alusy - są najlepiej dostosowane do takiego użytku i bagaż na pokrywie nie utrudnia dostępu do kufra. Trzeba tylko pamiętać o odpowiednio mocnym stelażu.

dystryb

Dzięki chłopaki za sugestie.
Nowe kufry nie wchodzą w grę, nie stać mnie. Dopiero co kupiłem te i tak używki.
Nie jestem przekonany do obciążania centralnego kufra, będę kombinował przy bocznych, jak się nie da to mocuje na centralnym.
Zdjęcia wstawie jak będę załadowany ale to dopiero w połowie sierpnia.

lobuz77

Krzychu jaka pojemność torby Sw-motecha na kufrze centralnym? No i podejrzewazm, że przewoziłeś tam jedynie lekki bagaż Wink

Krzychu

j23a

Nie masz się co obawiać pakowania na kufrze centralnym, pod warunkiem,że pakujesz ciężary od dołu do góry.

Poniżej zdjęcie mojego zapakowanego Kabrioleta, z dopiero co zakończonego wyjazdu. Jechaliśmy w dwie osoby. Torba na kufrze to Leoshi (od Neno) - chyba 50 l. W torbie jechały lekkie rzeczy - 2 maty samopompujące, polar i jeszcze jakieś drobne klamory (ale lekkie), potem jeszcze wstawiłem tam bańkę (1 l) oleju.
Nie było żadnych problemów ze statecznością, prowadzeniem, a plecaczek miał wygodnie, bo było się o co oprzeć Smile

. Jazda była po zwykłych drogach, autostradzie i górach (i to wysokich Smile

).
Kilka cięższych rzeczy jechało w tankbagu. Jedynie namiot, przeciwdeszczówki i "kuchnia" jechały w centralnym.

[link widoczny dla zalogowanych]