VStromClub

Mariusz KRK

Hej
Co prawda ja na razie nie zdecyduję się ale jakby ktoś chciał nie za ponad 500zł a zdecydowanie taniej to podrzucam informację.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam

MAREK WASNIEWSKI

Mam to badziewie,Szkoda kasy wiesza się cały czas .Jest wątek na forum africa twin o tym gownie.

sowator

Usuń część map, które na daną trasę nie używasz, to i nie będzie się tak wieszać.

MAREK WASNIEWSKI

Usunięte i nic.Lepszym rozwiązaniem jest smartfon i maps. Me

MarioSWD

Czemu tego nie reklamujesz na gwarancji? MI się też zdarza że się zatnie ale bardzo rzadko. Przede wszystkim trzeba wywalić oryginalne zasilacz i ładować to normalnie przez gniazdo 2.1A wtedy się nie zacina. Po drugie macie rację 800 czy 500zł nie jest warta. Ale za te 300 to kusząca okazja.

SimOn!

MarioSWD

Jeśli będziesz mieć okazję w siodle kiedyś zrobić w kilka dni ponad 4 tysiące kilometrów lub więcej to wtedy docenisz zalety posiadania nawigacji osobno, oprócz telefonu jadąc przez dzikie kraje gdzie nie zawsze działa internet nie mówiąc już o kosztach transmisji danych. Po drugie to ja osobiście akurat wygrałem tą nawigację więc mam ją za darmo i powiem jedno. Oczywiście nie jest warta 800zł, ale już 500 spokojnie tak. Oprócz problemu z zacinaniem, który ja wyeliminowałem to działa całkiem dobrze i w stosunku do np 2k zł, które musisz zapłacić za inne - lepsze firmowe nawigacje stosunek ceny do jakości uważam że ma znakomity. Wystarczy wspomnieć że ma dożywotnią darmową subskrypcję i jest powiedzmy że wodoodporna (na pewno bardziej niż smartfon)

Vater

Również latam ze smartfonem . W kraju używam Navieksperta, a za granicą Sygica. Na Sygica mam dożywotnią licencję i mapy na cały świat, nie widzę potrzeby dostępu do internetu i transmisji danych poza granicami. Nie muszę corocznie odnawiać licencji i wozić ze sobą dwóch urządzeń. O wydanej kasie już nie wspomnę. Same plusy z używania smartfona.

MarioSWD

Każdy ma swoje doświadczenia, ja nie wyobrażam już sobie jeżdżenia na samym telefonie po europie.

Qrac

Same plusy?

- Powodzenia w obsłudze z zimowymi rękawicami.
- Jasność i refleksy pozostawiają do życzenia
- Brak wodoszczelności = pokrowiec. Tani to shit, a dobry kosztuje tyle ile ta nawigacja teraz (nie żebym był jej fanem bo znajomy ma i narzeka).
- Jeśli mamy wodoszczelne etui to się smartfon niemiłosiernie nagrzewa i potrafi wyłączyć.
- Każdorazowe zejście z moto = odłączanie kabelków i zabieranie telefonu
- Dużo mniejsze możliwości planowania tras.

Jak dla mnie to telefon jako navi jest sumą wielu kompromisów. Oczywiście że się da i można i wielu osobom to pasuje ale pisanie że to same plusy to spore nadużycie.

Piterpan

Ja zrezygnowalem ze smartfona jako navi z prostego powodu. Zostawiasz moto musisz go zabierac z soba. Nawigacja jest caly czas na motocyklu, w ogole jej nie ruszam Wink

jotes

MarioSWD

Dodam Wam jeszcze że rok temu jak byliśmy w Bośni i Hercegowinie to zarówno nawigacja nawitela, telefon z automapą, navigator bmw na tym samym skrzyżowaniu, nastawione w te samo miejsce pokazały inne kierunki. Także z tymi mapami to jest różnie. Dlatego warto mieć zawsze navi na kierownicy a telefon w kieszeni.

Struna

Piterpan

Qrac