VStromClub

tdm

Czy są tu osoby które miały okazję już pojeździć elektrykiem?
Jak widzicie przyszłość tego typu maszym w PL ?

aktualnie w sprzedaży w EU znalazłem 2 modele:

Zero DSR/X - moc 102KM, zasięg 140-290km, ładowanie 2h

[link widoczny dla zalogowanych]
cena niestety 130tys.

Energica Experia - 102KM, niższy prześwit ale lepszy zasięg 208-420km, szybkie ładowanie 1h

[link widoczny dla zalogowanych]
cena 120tys.

Może znacie jakieś inne podobne motocykle które mogłyby potencjalnie konkurować ze spalinowcami?
Z parę lat powinien być wysyp elektrycznych modeli, wszystkie marki już nad tym pracują. Do tego czasu sieć ładowarek powinna być wystarczająco gęsta żeby dało się z nich korzystać, nawet w PL trochę już jest punktów łądowania, również na prowincji.
Przypuszczam, że wejście chińskiej konkurencji mogłoby tu sporo namieszać, zwłaszcza z cenami.

jotes

tdm

heh, możliwe, ale nie jest wcale wykluczone że sieć stacji rozwinie się na tyle szybko, że obaj będziemy zaskoczeni. Stacje ładowania nie muszą być na stacjach paliw, coraz więcej innych obiektów jak sklepy, hotele, restauracje zakłada u siebie takie coś żeby przyciągać klientów.

Wg. aplikacji Plugshare już obecnie stacji ładowania w PL jest na tyle sporo (ok. 3900) że nawet da się jakoś jeździć, co 30-50km jakaś ładowarka się znajdzie jak nie na stacji paliw to obok restauracji, hotelu itp.
[link widoczny dla zalogowanych]
Za zachodnią granicą infrastruktura jest jeszcze lepsza.

U nas dużo może pozmieniać w tym temacie powszechne wprowadzenie przez Orlen stacji ładowania, obecnie mają 400 stacji ładowania po 2 gniazda każda.
Na razie ładowarek przybywa w tempie kilkaset rocznie.

Do 2025 planuje się, że liczba ładowarek w PL powinna urosnąć 10x (!!!)do ok. 40.000 punktów.
[link widoczny dla zalogowanych]

biblo

Obecne ceny energii elektrycznej, które nie spadną znacząco przez długie, długie lata, skutecznie obniżają opłacalność użytkowania wszelkich e-pojazdów...

A rozbudowa sieci energetycznej i zwiększenie mocy wytwórczej, to dopiero pieśń przyszłości. Przecież właśnie słabość sieci była (teoretycznie) powodem schłodzenia rozwoju fotowoltaiki w naszym kraju. Do tego dochodzi zastopowanie rozwoju wiatraków.

Nawet jak obecna sytuacja - związana z wojną na Ukrainie - się uspokoi - nie piszę, że wróci do stanu sprzed wojny, bo do tego już nie ma powrotu - to w interesie Polski jest zmniejszanie zużycia energii elektrycznej, bo jej cena rośnie głównie z powodu opłat emisyjnych - czym więcej jej żużywamy, a mamy ją głównie z elektrowni węglowych, tym jest droższa. Dopóki nie zmieni się mix energetyczny w PL - likwidacji barier stworzonych przez obecnie rządzących je.ba.nych polityków, które blokują rozwoj OZE oraz dzięki modernizacji sieci i w końcu dzięki powstaniu elektrowni jądrowych - dopóty prąd u nas będzie drogi, może nawet najdroższy w całej UE... A to skutecznie "zabetonuje" strukturę motoryzacji w naszym kraju.

Na conajmniej dekadę... I z tego powodu mam dokładnie takie samo zdanie, jak jotes Cool

P.S. Z tgo co czytałem, to niektóre samorządy wycofują z eksploatacji posiadane e-autobusy i trolejbusy...

P.S. Poszukaj w sieci informacji lub obejrzyj filmy na YT, w których pokazywane są realia użytkowania e-samochodów. Pomijając koszty ładowania, to sprawdzają się one w zasadzie w ruchu miejskim, natomiast na trasach międzymiastowych, autostradach to jeszcze jest dramat... Czas przejazdu na dłuższych odcinkach zbliża się do "osiągów" średniowiecznych, bo z np. z Przemyśla do Szczecina liczyć go trzeba w dniach Wink

biblo

Jak się zastanawiam nad rozwiązaniem problemów z infrastrukturą energetyczną, dostępnością ładowarek i czasem ładowania akumulatorów, to uważam, że obecnie najlepszym rozwiązaniem byłyby "wzorce" rodem z dzikiego zachodu Cool

Tam posłańcy, kowboje i dyliżanse jeździły od "zajazdu" do zajazdu, gdzie wymieniali konie. W obecnych czasach mogłyby być to właśnie akumulatory - zunifikowane, występujące np. w 2-3 wersjach/rozmiarach, dodatkowo ładowane dzięki rozmieszczonym wokół stacji "benzynowych" farmom fotowoltaicznym i wiatrakom. A przecież wzdłuż np. autostrad i e-S-ek miejsca jest dużo...

Dzięki temu więcej energii byłoby z lokalnych OZE, infrastruktura energetyczna nie musiałaby być tak rozbudowana Cool

A czas ładowania, czyli wymiany akumulatorów byłby akceptowalny.

Wystarczy tylko wymusić na producentach aut unifikację akumulatorów i zmiany konstrukcyjne pojazdów, aby ogniwa były łatwo wymienialne Cool

Obawiam się jednak, że jest to nierealne, bo kasa rządzi... i z przeszłości wiadomo - chociażby na podstawie "wojny" między standardami VHS, Beta-cam i Video2000 - że wygrywa nie zdrowy rozsądek i lepszy produkt, lecz ten, kto ma większy lewar Laughing

tdm

ta przyszłość dzieje się już dziś. Europa jest zapóźniona ale w Azji dużo się dzieje. Na chiskich ulicach pełno elektryków, auta, skutery itp.
Nie jest wykluczone, że to sztuczne wymuszanie przez EU zakazu rejestracji silników spalinowych od 2035r. jest nie dla żadnej ekologii, ale tylko po to, żeby nie zostać za bardzo z tyłu za Chińczykami....swoją drogą ten zakaz to już niebawem, zostało tylko 12lat.

w przypadku skuterów w Chinach, Indiach, Indonezji itp. już dziś działają punkty wymiany baterii przypominające paczkomaty.
https://www.youtube.com/watch?v=ZEkKqL4K84A

W przypadku motocykli półtora roku temu 4 główni japońscy producenci połączyli siły i już pracują nad analogicznym rozwiązaniem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Z samochodami jest trudniej bo baterie o wieeele większe i nie da się ich ręcznie wyjąć, ale Chińczycy wymyślili automatyczne stacje wymiany baterii, np. marka Nio niedawno próbowała wejść na europejski rynek z tym rozwiązaniem
https://www.youtube.com/watch?v=lqZOJUW4STY

biblo

Tylko zwróć uwagę, że mamy obecnie największy w historii cywilizacji kryzys energetyczny oraz rozpoczynające się procesy deglobalizacyjne w wyniku zawirowań gospodarczych wywołanych pandemią. Do tego "zadyma" za naszą wschodnią granicą, kolejne gierki Niemiec... tym razem z Chińczykami... i nadchodzącą recesję w większości krajów UE. No i "wojna" technologiczna USA również z Chińczykami, która nie wiadomo w co się przerodzi...

Dlatego ja bym się tak nie ekscytował tymi nowinkami... Poczekamy i zobaczymy co z tego globalnie wyniknie, niezależnie od tego, że my (w sensie PL) z naszą energetyką możemy być czarną dziurą - a nawet doopą Smile

Europy... Przynajmniej do czasu uruchomienia bloków jądrowych...

Żeby nie było Wink

sam od lat optymalizuję i zmniejszam zużycie energii w swoim domu, jednocześnie wyszukując najtańszych sprzedawców (w ciągu 8 lat zużycie obniżyłem o 50%, a rachunki o 66%), wodę podgrzewam pompą ciepła, ogrzewam się podczerwienią, od dwóch lat mam panele na dachu, smart sterowanie w domu, itd., itd.

Mimo tego, jedyny e-pojazd nad którym od czasu do czasu się zastanawiam, to e-rower Very Happy

P.S. Pomijam kwestie "ekologiczności" e-pojazdów, bo to chyba nie jest jednoznacznie potwierdzone przez naukowców. Przynajmniej przy obecnych technologiach...

Remigiusz

Jak na razie dzieci naszych dzieci będą się tak samo cieszyć jak my z zakupów w dzisiejszych czasach motocykli ..to jeszcze wiele czasu upłynie aby kupić pojazd tego typu będzie normalną rzeczą.