VStromClub

Genon

Pytanie do wszystkich, a zwłaszcza do właścicieli "litra"...
W związku z tym, że DL 1000 nie przeszedł kiedyś normy czystości spalin i m.in. na skutek tego Suzuki wycofał go z Europy, czy są tego jakieś konsekwencje w podróżach po tym kontynencie?
Chodzi mi przede wszystkim o takie ekologicznie zatwardziałe kraje jak Austria czy Szwajcaria, ale też i inne.

MaciejW

Z tego, co wiem, normy zanieczyszczenia dotyczą produktów nowych wprowadzanych do obiegu, a potem przy badaniu technicznym Ciebie. W niektórych krajach terenówki i SUVy nie mogą wjeżdżać do centrum miast.

Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś się czepiał emisji zarejestrowanego motocykla, tym bardziej, że zgodnie z prawem UE rejestracja w jednym z państw członkowskich jest ważna w pozostałych. (Tak niektórzy we Francji obowiązują ograniczenia możliwości rejestrowania na drogę quadów.. rejestrują np. w Belgii i mogą jeździć po Francji)

magrafb

to chodziło o pierwszą rejestrację i dopuszczenie do niej. Jeśli posiadasz dowód z ważnym przeglądem jeździsz swobodnie praktycznie po całym świecie

Genon

Ok. Dzięki. Czyli analogia samochodowa.

jakubdl1000

Genon, twoje obawy i pytanie jest co najmniej dziwne.
Polska w tego co mi wiadomo jest od 2004 roku w Unii Europejskiej,
a pojazd w UE zajejestrowany może się po niej poruszać bez ograniczeń.

Ponadto wiele motocykli nie spełnia juz tych norm ww. a jeżdzą po całym Świecie
pozdro

mast

jakubdl1000

ludzie czego Wy sie obawiacie, przeciez wszedzie na całym śiwecie motocykle sa uprzywilejowane, maja darmowe wytyczone parkingi, tańsze od aut przejazdy autostradami/mostami etc... kierowcy sa bardziej dla motocykli uprzejmi itd
Tylko w PL zdzierstwo i chamstwo każe płacic za autostrade tyle co 3,5 tony
a żaden puszkowy nie wpuści Cie na bramce