VStromClub

geniusz

Witam

Dokopałem się że do przednich lag trzeba wlać taki olej jest to odpowiednik o lepkości 10 zastanawiam się jakie zmiany spowoduje wlanie 15. Gdyby była w nim możliwość regulacji tłumienia to by się to skorygowało a w tym przypadku mogę tylko mocniej napiąć sprężyny. Czy można dać gęściejszy olej czy lepiej stosować 10 według zaleceń???

Biały

mradom

Mozesz zamienic na 15W, odkrecasz korki, wylewasz stary olej i zalewasz nowym (jak dobrze pamietam to 524ml na lage). Korki tylko sobie poluzuj, jak lagi jeszcze sa skrecone w polkach.
/mr/

geniusz

Wiem bo ciężko się korki w rękach odkręca he he Cool

wonski · Wysłany: Wto 10:43, 02 Mar 2010 Temat postu:

a to jest syntetyk/ połsyntetyk czy mineralny? I jakie to ma znaczenie jaki to rodzaj?

mradom · Wysłany: Wto 10:54, 02 Mar 2010 Temat postu:

Wonski, kup specjalny olej do lag 15W (lub 10W jak chcesz zachowac paramatry fabryczne), po co wnikasz jaki to Smile

Sprzedawany jest na litry w cenie jakies 45 za butelke, a do jednej lagi wlewasz ponad pol litra - w manualu jest dokladnie opisane ile.

/mr/

wonski · Wysłany: Wto 11:14, 02 Mar 2010 Temat postu:

nie wnikam, tylko ogladam na stronie larssona i tam maja podzielone oleje do lag na syntetyki/polsyntetyki i minerale. I to mnie wlasnie zaskoczylo.
A lepiej zmienić na ten 15W? Zeby miec twardszy?

mradom · Wysłany: Wto 11:30, 02 Mar 2010 Temat postu:

Wlej min. polsyntetyk.
Dlugo juz jezdzisz sztormiakiem? Jak nie to proponuje jak nie musisz zmieniac oleju (bo stary), to pojezdzij jeszcze i sie przekonasz, czy taka twardosc oleju\zawiszenia jaka jest teraz ci pasuje. Zmiane mozna zrobic w dowolnym momencie - duzo roboty z tym nie ma i wtedy zdecydujesz, w ktora strone isc z twardoscia oleju.

/mr/

wonski · Wysłany: Wto 15:06, 02 Mar 2010 Temat postu:

zrobiłem zaledwie 350km Smile

wczesniej intruderem jezdziłem 3 lata

bibop · Wysłany: Wto 16:40, 02 Mar 2010 Temat postu:

ja pewnie bede wymienial teraz na 15W. Kupie Motula , zobaczymy jak to dziala... jak bedzie lipa to wymienie sprezyny.

pytanie do mradoma. Czy wymiana oleju polaga tylko na wylaniu starego i wlaniu nowego? Czy trzeba cos wiecej rozkrecac czy tylko zdjac kolo, wyjac lagi, wyjac sprezyne, wylac stary olej, zalac nowym i skrecic wszystko?

mradom · Wysłany: Wto 16:55, 02 Mar 2010 Temat postu:

Jak twoje uszczelniacze sa w dobrej kondycji mozesz sie ograniczyc tylko do wymiany oleju.
Przyznam sie, ze osobiscie tego nie robilem - zawiozlem lagi do serwisu i za niewielka doplata do oleju mi to zrobili.
Wg. mnie wystarczy tylko zwolnic korki z gory (skorzystaj tylko z dobrej jakosci klucza nasadkowego). Po tym zdemontowac kolo, zluzowac lagi z polek i je delikatnie wysunac. Wykrecic calkowicie korki i zlac (od gory) olej z rur - kilka razy "popompuj" nimi, zeby wzglednie pozbyc sie calego starego oleju.
Pozniej odmierzasz odpowiednia ilosc oleju i zalewasz nim kazda z rur. Proponuje oprocz ilosci oleju mierzyc tez jego poziom od gory - chyba najdokladnieszy pomiar tego, czy wlales wlasciwa ilosc (wszystko jest w manualu - jak nie znajdzies daj znac).

Ale tak jak mowilem wczesniej, wszystko zalezy od tego w jakim stanie sa twoje uszczelniacze i generalnie jaki przebieg ma moto. Byc moze warto przy okazji je wymienic a wtedy to juz grubsza sprawa i wchodzi w to demontaz sprezyn-czego samemu nie polecam robic. Potrzebny jest do tego dlugi klucz do ich rozkrecenia, poza tym przy calkowitym rozebraniu lag pozbedziesz sie calkowitego syfu jaki sie wytracil z oleju i elementow lad podczas ich pracy.

PS. ja za wymiane oleju (robocizna plus olej) zaplacilem 85 zeta (wlany motul 15W) - wiec samemu nie ma co sie babrac. Zdemontowane lagi byly dostarczone do serwisu.

Szuja · Wysłany: Wto 18:58, 02 Mar 2010 Temat postu:

wymiana oleju w lagach to wymog serwisowy czy zachcianka?

wonski · Wysłany: Wto 20:48, 02 Mar 2010 Temat postu:

jak Ci się pocą lagi to trzeba wymienić uszczelniacze a i olej też dobrze wymienić, bo zawsze go ubywa. Ja w swoim intruderze sam wymieniałem olej i rozkręcałem całe lagi na częsci pierwsze. NIby trochę roboty ale jak sie chce wymienic olej to lepiej to od razu wszystko zrobić porzadnie. Ja wtedy lałem olej AGIP z beczki rozlewany wiec dosc tani.

mradom - w jakim serwisie Ci tak tanio zrobili? autoryzowanym?

mradom · Wysłany: Śro 9:11, 03 Mar 2010 Temat postu:

Zrobil to serwis jaki jest najblizej mnie tzn. Motonita z Podkowy Lesnej (bynajmniej nie jest to reklama), a cena coz - tez mnie milo zakoczyla ale tyle sie nalezy, tyle klient placi. Oczywiscie wymieniali mi tylko olej, bez rozkrecania calych lag.

/mr/

bibop · Wysłany: Śro 9:21, 03 Mar 2010 Temat postu:

co do uszczelniaczy to sie nie wypowiem... poki co nie cieknie nic. moto z 2006, zrobione 32kkm, olej nie byl nigdy wymieniany.
chce wymienic bo mi troche shimmy lapie przy 60km/h i mnie to wkurza (mam nadzieje, ze pomoze, ze to wina oleju czy cos), a poza tym to zawiecha miekka straszliwie jest i chce troche utwardzic. Zastanawiam sie jeszcze nad 20W ale nie wiem czy to nie bedzie przegiecie (na forum intrudera wyczytalem, ze chlopaki laja 15W przy wymianie sprezyn na progresywne i jest git)?
bede wymienial klocki to sobie pomyslalem, ze jak zdejme zaciski to moge juz w sumie wszystko rozkrecic, boje sie tylko zeby czegos nie spier*** Wink

no i musze kupic dodatkowo klucz do zdjecia kola, sprobowac go jakos ustawic bez centralki, kupic klej do srub i tym podobne...

i jeszcze pytanie. Czy wnetrze lag myc benzyna/nafta tak jak pisza na forum intrudera?

mradom · Wysłany: Śro 10:10, 03 Mar 2010 Temat postu:

Bez przesady, chyba takich zasyfionych to nie masz.
Zreszta, jak zmieniasz olej w silniku to go wczesniej pluczesz?

Jesli Ty masz pomysl z olejem 20W to szczerze odradzam, sam sie zastanawiam, czy 15W to juz nie za twardy.
/mr/

jscoolg · Wysłany: Śro 19:30, 03 Mar 2010 Temat postu:

Olej należy raz na kilka lat zmieniać profilaktycznie. U mnie kiedyś w moto zniknęło tłumienie odbicia - stary olej smierdział jak 150 (miał 8 lat) ale lagi nie ciekły. Olej wraz z wymiana 100pln (dostarczyłem i odebrałem moto w całości) Co do twardości to suzuki są miekkie i niektórzy nawet 20W leją, 15 W to minimum wg mnie (cudów się nie spodziewaj - olej za mocno zawiechy nie utwardzi)

wonski · Wysłany: Czw 11:59, 04 Mar 2010 Temat postu:

bibop, możesz śmiało myś benzyną ekstrakcyjną. Ja tak w intruderze myłem i bezproblemowo. A co do spierdzielenia czegoś to się nie bój, bo tam nie ma co spierdzielić Smile

tylko sobie hamulca nie naciskaj jak będziesz miał sciagnięte koło z tarczą Razz

bibop · Wysłany: Czw 13:01, 04 Mar 2010 Temat postu:

moj mechanik powiedzial, ze za 60zl mi wymieni ten olej metoda "odsysania"... mysle, ze sie do niego zglosze przy okazji wymiany klockow bo za 150 mi zrobi wszystko (klocki z czyszczeniem), a dodatkowo za olej do lag zaplace tyle co mi potrzeba, a nie za 2 litry Mad

a to wychodzi ze 40 zl. roznicy. No i nie musze kupowac kleju do srub, i innych pierdol.

bibop

DZIECI NIE CZYTAC BO SA BRZYDKIE WYRAZY*

no i wymienilem olej ku..wa mac Evil or Very Mad

zalalem 15W i sie jezdzic nie da... prawdopodobnie to wina sprezyn, jak dzisiaj z yogim latalismy troche po szutrach i drogach polnych to tak napierdalalo, ze myslalem, ze te sprezyny wywali od gory albo dolu... normalnie porazka. jeszcze zeby to bylo na szutrach to bym przezyl, ale to na normalnej drodze sie dzieje, ba na "spiacym" policjancie potrafi dobic jak jest ostry najazd, jak sa wyboje poprzeczne to najlepiej przejechac >100 km/h bo jest szansa "przeleciec" nad nimi. domyslcie sie co sie dzieje jak sie hamuje i jest jakas dziura... brrr... czasami mam wrazenie, ze felga dobijam do asfaltu, dzisiaj myslalem, ze juz opone rozjebalem i na flaku jade, ale cisnienie poki co trzyma.
jak mam wykrecona regulacje na maksa (najmieksze ustawienie), to moto przod jest najnizej, a "dobic" moge trzymajac na hamulcu i machajac moto... jak jest najtwardziej to zawieszenie idzie w gore jakies 2cm, ale tez napierdala na nierownosciach (przod jest wyzej, ale skos mniejszy)... normalnie jezdzic sie nie da.
moj mechanik mowi, ze sprezyny sa zuzyte i nie maja juz tego tlumienia co powinny miec i to przez to, ale do chuja pana wczesniej, na starym oleju (ktorego dodatkowo nie bylo tyle ile powinno byc) bylo wszystko ok, a dobijal tylko na naprawde duzych dziurach... ladnie wybieral w porownaniu z tym co jest teraz, teraz to mam prawie supersporta na tor Mad

nie wiem dlaczego stalo sie tak, szczegolnie to "skrocenie" skoku. rozumiem, ze olej gestszy, ale to chyba nie powinno wplywac na wysokosc zawieszenia, a na tlumienie dobicia sprezyny (tzn. wolniej sprezyna przechodzi ze stanu rozprezonego do scisnietego)?

czy moze ktos zmierzyc odleglosc miedzy dolem dolnej polki, a gora uszczelniacza/goleni (tej czarnej przy blotniku)?
chce zobaczyc czy to sprezyny tak "padly" czy jest tak normalnie i olej tak dziala...

normalnie laga wchodzi w golen na jakies 6-8cm (patrzac po sladach na goleni) i zaczyna dobijac... i'm so pissed Evil or Very Mad

cala niedziele bede rozwiazywal sudoku do kurwy nedzy.

MaG zdaje sie na zlocie, ale moze jest ktos kto wymienil olej na 15W, moze podzielic sie odczuciami, a jak jest z w-wy to moze da sie przejechac to zobacze jak to jest.

* admini, ostrzezenie jest Wink

wonski

zalanie oleju 15W spowoduje wolniejsze odpuszczanie amortyzatora. Jak wiec trafisz na tzw. tarkę to on nie będzie nadążał z odpuszczaniem i będzie się tylko wbijał. Za wymianą oleju na 15W powinna iśc wymiana sprezyn. Takie jest moje zdanie. Sam olej tylko pogorszy sprawe.

MaG

bibop - przyjedź w środę do Korsarza, przejedziesz się moim. Ja po zalaniu gęstym mam tylko dobre słowa do powiedzenia, żadnych wulgarzymów Smile

Sprężyny mam od nowości te same czyli 24 tys km.

jscoolg

Założe się o 0,5l że serwis coś schrzanił (moze za dużo/mało) oleju wlali Skoro było dobrze to zmiana na 15 W na pewno nic nie popsuje (nie są to duże różnice w gęstości)