VStromClub

konra.dzik

A no regulator L7805 w obudowie TO220 ze zwykłą diodą N4007 wpiętą między wejście a wyjście regulatora i plusem przy wejściu.
a kabel USB z nie pamiętam którymi przewodami zasila. Trzeba by było obciąć z zepsutej ładowarki, tam będą już tylko dwa. Czarny i czerwony.
Jak spaprałem coś to mnie poprawcie proszę Smile

skalar

konra.dzik - teoretycznie tak by to mogło wygladać ale sa 2 kwestie:
jeżeli telefon pobiera 0,5A (standardowa najzwyklejsza stara komórka z zasilaniem na usb) to na stabilizatorze wydzieli się około 4W mocy w postaci ciepła, jezeli to jakiś współczesny smartfon to szarpnie nawet 1A a wtedy to juz 8W strat. Rolling Eyes

Dla 4 W musi byc juz radiator bo się usmaży stabilizator, dla 8W to nawet nie ma dyskusji.
Ja bym zaproponował inne rozwiazanie: kupiłbym ładowarke samochodową za 10zł z wyjsciem USB lub innym dającym 5V 1A - to są konstrukcje impulsowe i nie wydzielają tyle ciepła w postaci strat. Przy takiej cenie "gotowca" nie opłaca się strugac czegos samemu. Pomyślałbym tylko o ferrytach na wejściu zasilania i wyjściu (kilka zwojów kabla na pierścieniu ferrytowym) żeby odkłócic instalację bo zwykle najtańsze ładowarki sieją zakłóceniami Sad

Należy też się zastanowić jak zabezpieczyć wtyczke miniu USB przed woda (deszcz, mycie moto itp) bo odstępy sa malutkie miedzy pinami i łatwo o zwarcie, a sama przetwornica też bedzie nieodporna na zwarcie.

Spotkałem sie też z telefonami które wymagaja "komunikacji" z ladowarką i samo podanie zasilania nie rozpocznie ładowania (np. HTC Artemis alias SPV650) więc to rzeba sprawdzić "na stole".

konra.dzik

Impulsowo znacznie lepiej to fakt.
Dzięki za sprostowanie Smile

bearl

No, to taką ładowarkę właśnie mam i nie zawaham się jej użyć.

Dziękuję kolegom.

skalar

To jeszcze w ramach zabezpieczenia dałbym bezpiecznik półprzewodnikowy między wyjściem z przetwornicy a wtyczką usb (jak najbliżej wyjścia przetwornicy. Mam na myśli coś takiego: [link widoczny dla zalogowanych]
Kosztuje grosze a ochroni przetwornicę przed uszkodzeniem wynikającym z przypadkowego zwarcia wyjścia.

DARKOM

moze odświeżę troszke temat i zapodam miejsce mocowania gniazda które mi najlepiej pasowało.Instalacje juz miałem podprowadzoną do jakiejs navi wiec tylko obciąłem wtyczke i podłączyłem do gniazda.W razie wiekszej ulewy zawsze ładowarke z gniazdem można owinąc jakąś torebką foliowa i izolacja Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]

cynek

Fajne zegary.
Ale w temacie gniazda, to właśnie jestem na etapie montażu i szczerze mówiąc zastanawiałem się nad tą lokalizacją. Ale chyba jednak walnę otworek w plastiku i zamontuje gniazdo na stałe, ponieważ mam navi zamontowane pod szybą i w czasie skręcania nie będzie mi kabelek latał po zegarach.

Jeszcze pytanko: podłączacie gniazdo tak, żeby miało napięcie bez kluczyka, czy żeby nie miało?

Kostass

Ja mam gniazdo wpięte bezpośrenio do akumulatora i schowane pod siedzeniem . Tam tez jest rozgałęźnik i tam ładuję telefony i n-comy . Z rozgałęznika wyprowadzony jest na stałe przewód do zasilania nawigacji . Plusem jest to , że raczej tam nie napada , a minusem , że jak sie nie używa trzeba rozłączyć gniazdo ładowarki z rozgałęźnikiem .

express

Szuja

cynek

No to jeszcze pytanie od laika: podłączacie to pod jakieś zaciski, czy bezpośrednio do akumulatora? Jeśli pod zaciski, to proszę o wskazanie odpowiednich Very Happy

express

ralph55

U mnie jest tak:
http://www.vstromclub.fora.pl/akcesoria-elektroniczne-i-elektryczne,44/jak-podlaczyc-gniazdko-12v-do-dl-a,4828.html#69499

tomekz

Zagadać do konra.dzik'a o POWER HUB'a i masz problem rozwiązany. Polecam, można nie tylko podłączyć gniazdo zapalniczki, ale i wszystkie elektryczne szpeje w motocyklu - od grzanych manetek, przez nawigacje, po olejarki i inne wymysły. Patent na prawdę dobry, przetestowałem na własnym motku Smile

.
Zaleta jest taka, że ingerujesz w instalację motocykla tylko RAZ. Później resztę szpeju podłączasz do listwy zaciskowej w POWER HUB'ie, co = dokręceniu dwóch śrubek (ewentualnie zmiana bezpiecznika w POWER HUB'ie).
Polecam wersję z tzw. "pilotem:, czyli dwoma przełącznikami ON/OFF przykręcanymi do kierownika, które pozwalają na sterowanie (włączenie/wyłączenie) dwóch obwodów, np. gniazda zasilającego pod kanapą.
Ustrojstwo konra.dzik'owe zostało przeze mnie wytrzęsione w terenie, zalane nie raz i nie dwa wodą podczas mycia sprzęta i w czasie niezłego oberwania chmury na trasie. Działa, śmiga i nic się z nim złego nie dzieje.
Szkoda, że Suzuki nie pomyślało o czymś takim ... no ale za co by potem kosili niezły grosz, przy podłączaniu w serwisie, dodatkowego sprzętu??? Very Happy

----EDYTA----

Tak to wygląda zamontowane u mnie.

.

Haart

Ja polecam takie coś:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nawigację, telefon czy co tam można ładować przez usb, więc stwierdziłem, że nie będę kombinował z przejściówkami i podłącze od razu usb.
Choć po montażu i tak się okazało, że uchwyt na nawigację mam taki, że nie przejdzie kabel:-/ Muszę jakiś kątowy wykombinować... Ogólnie gniazdo polecam, porządnie wykonane, z diodą, coby można było trafić po ciemku:-)
Zamontowałem na stelażu, z prawej strony pod owiewkami i podłączyłem bezpośrednio pod aku ze zwykłym włącznikiem meblowym (na razie).

______________________________