VStromClub

MaciejW

W programie 3 Polskiego Radia, w audycji Informator ekonomiczny Wiktora Legowicza, (na stronie klinkąć: link „Informator ekonomiczny 14.01.2014 09:30”)

[link widoczny dla zalogowanych]

padło szereg stwierdzeń, które oburzyły mnie, jako motocyklistę i postanowiłem odpowiedzieć na nie w imieniu swoim i Naszym. Mam nadzieję, że nie przesadziłem, ale takie opinie, wyrażane publicznie, coraz bardziej mnie wpieniają, jak i to, że są wyrazem powszechnej i dalej rozpowszechnianej opinii

Mail wysłałem do Panów Legowicza i Mojkowskiego, a także zamieszczam na forum, bo może ktoś uważa, że to dobrze/ źle/ niepotrzebnie...

Szanowny Panie Redaktorze,

W związku z audycją „Informator ekonomiczny”, z dnia 14.01.2014 chciałem wyrazić swój i całej społeczności użytkowników jednośladów, sprzeciw i ogromne zdziwienie wywołane poglądami, jakże niefrasobliwie kolportowanymi przez Pana i Pana Jacka Mojkowskigo, za pośrednictwem jednego z głównych kanałów Polskiego Radia, Programu Trzeciego, którego jestem zresztą wieloletnim słuchaczem.

Począwszy od 4:24 minuty audycji padło z Pana i Pana Mojkowskiego ust szereg stwierdzeń, z którymi nie sposób się zgodzić, będących rażącym nadużyciem i wyrazem przekonań opartych na stereotypowych wyobrażeniach i zwykłych przesądach. Moim zdaniem rozpowszechnianie tego rodzaju treści nie przystoi dziennikarzom o ustalonej i dobrej renomie.

Cytuję dla porządku:
„- ...2,5 raza, na szczęście, mniej niż w 2008 roku.I bardzo dobrze,PanieJacku, dlatego, że będzie mniej śmiertelnych wypadków (WL)
- No mówi się rzeczywiście, że ludzie, którzy gnają na motorach to są w istocie rzeczy nie zawodnicy, nie wielbiciele tej wolnej przestrzeni, nie „easyrider”, tylko dostawcy właśnie nerek do przeszczepu. Brzmi brutalnie... (JM)
- Ale tak jest (WL).
- Też strasznie obawiam się tych ludzi na motorach, którzy zajeżdżają raz z lewej raz z prawej, z potworną prędkością, więc szczerze mówiąc, wolałbym, żeby przesiedli się na czteroślady, jeśli muszą jeździć szybko... (JM)
- Trochę bezpieczniej (WL)”

Twierdzi Pan, Panie Redaktorze, że „będzie mniej śmiertelnych wypadków”... Czy zadał Pan sobie trud zajrzenia do statystyki wypadków? To akurat jest kompletna bzdura! Oczywiście arytmetycznie się zgadza, ale to samo dotyczy dwuśladów i nawet samolotów. Im mniej pojazdów porusza się po drogach, tym statystycznie mniej powinno być wypadków, nie widzę jednak powodów do szczególnego stygmatyzowania kierowców jednośladów, gdyż brew obiegowej opinii motocykliści nie powodują wypadków częściej od innych uczestników ruchu, a wręcz powodują ich znacząco mniej, częściej będąc ich ofiarami. Rzadziej także niż inni kierowcy, piesi lub rowerzyści, pojawiają się na drodze pod wpływem alkoholu lub narkotyków, a jeśli już tak się zdarzy (kto jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem...), to szczerze mówiąc, stanowią zagrożenie głównie dla siebie samych (liczba ofiar wypadków z udziałem motocykli, nie będących kierowcami lub pasażerami tychże motocykli, jest znacznie mniejsza niż w przypadku dwuśladów.

(http://www.scigacz.pl/Wypadki,motocyklowe,w,Polsce,raport,2012,20477.html)

Oczywiście motocykliści powodują wypadki, zdarzają się wśród nas chuligani, którzy kuszą los łamiąc wszelkie przepisy i narażając siebie i innych na zagrożenie. W swoich stwierdzeniach jednak zastosowali Panowie zasadę odpowiedzialności zbiorowej, generalizując i wrzucając do jednego worka wszystkich użytkowników jednośladów. Zgodnie z tą wątpliwą logiką tylko kilka ostatnich i nagłośnionych przez media przypadków zbrodni popełnionych przez pijaków-recydywistów, siedzących za kierownicą „dwuśladów”uzasadniastwierdzenie, że wszyscy kierowcy dwuśladów to alkoholicy, narkomani i mordercy.

Ponadto, zgodnie z moim i nie tylko moim doświadczeniem, motocykliści są najczęściej doszkalającą się grupą kierowców, także jeżeli chodzi o zasady udzielania pierwszej pomocy, a niedawne badania dowodzą, że np. kierowcy samochodów, którzy są jednocześnie motocyklistami, są znacznie lepszymi kierowcami i powodują znacząco mniej wypadków. Być może dzieje się tak dlatego, że dwa kółka uczą pokory, koncentracji, a także szacunku dla życia i zdrowia. Może także dlatego, że kierując motocyklem trudno rozmawiać (bez specjalnego zestawu) przez telefon komórkowy, pisać smsy, czy też np. poprawiać makijaż i przeglądać się w lusterku wstecznym!

Dalej.. zupełnie kuriozalne wydaje się stwierdzenie Pana Mojkowskiego, że jeśli motocykliści mają już jeździć szybko, to powinni się przesiąść na „czteroślady” (!). Czyżby po to, aby zwiększyć liczbę ofiar w przypadku kolizji? To oczywiście ironia, ale stwierdzenie, że przekraczanie prędkości i niebezpieczne zachowania w samochodzie są w jakikolwiek sposób mniej groźne dla społeczeństwa jest nieuzasadnione i szkodliwe!

Nie rozumiem też Pana zadowolenia z faktu 2,5x mniejszej ilości rejestracji jednośladów Polsce. Będzie oczywiście mniej nowych motocyklistów, a to oznacza, że więcej osób będzie tracić kilka godzin dziennie w korkach, wydłużać je o kolejne puste metry sześcienne karoserii, emitować tysiące kilogramów spalin, bezproduktywnie krążyć w poszukiwaniu miejsca do parkowania. Motocykl to sposób na uniknięcie tych niedogodności i coraz więcej osób się o tym przekonuje.Czy się to Panu podoba, czy nie, jednoślady stanowią przyszłość np. w dużych miastach, trapionych przez korki i niewydolne systemy komunikacji miejskiej.Raczej należy się pogodzić z faktem, że jednośladów będzie coraz więcej zamiast tworzyć atmosferę niechęci i walki kierowców samochodów i motocyklistów.

Reasumując: W tych kilku zdaniach, zdołali Panowie zawrzeć, pogardę, zachętę do braku tolerancji na drodze, propagowanie nonszalanckich i lekceważących zasady bezpieczeństwa postaw, zachętę do popełniania wykroczeń, nie mówiąc już o braku profesjonalizmu, rzetelności zawodowej i zwykłej wiedzy. Wypowiadanie takich twierdzeń na antenie ogólnopolskiego radia jest sprzeczne z zasadami, które powinny przyświecać rzetelnemu dziennikarstwu, a także do pewnego stopnia z zasadami przyjętymi w cywilizowanym i tolerancyjnym społeczeństwie.

Motocykliści to nie jakaś gorsza kategoria uczestników ruchu drogowego, składająca się z degeneratów lub samobójców skandalicznie określonych w audycji mianem „dawców nerek”. To lekarze, nauczyciele, policjanci, sędziowie, sprzedawcy, znani sportowcy i aktorzy itp. Ich pasja jest dzielona przez setki tysięcy ludzi na całym świecie i wpisuje się w wieloletnią i wspaniałą tradycję, budowaną przez ludzi, którzy mieli odwagę realizować swoje marzenia. Tak jest także dzisiaj.

Panie Redaktorze, bezmyślne i bezrefleksyjne, nie waham się użyć tego słowa, szerzenie uprzedzeń i przesądów może zaszkodzić bezpieczeństwu tych normalnych ludzi i zarazem szczególnie narażonych na urazy w wypadkach uczestników ruchu, z których 99% to kierowcy unikający nadmiernego ryzyka, z respektem i szacunkiem odnoszący się do innych uczestników ruchu, mający świadomość kruchości życia i zdrowia własnego i innych.

Obawiam się, że sądy wyrażane w przez tak poważanych dziennikarzy mogą niestety mieć znaczny wpływ na postawy słuchaczymniej krytycznych wobec Panów słów lub wręcz niechętnych motocyklistom , którzy mogą poczuć się zachęceni do zachować lekceważących jednoślady, lub wręcz potraktować Panów słowa,jako usprawiedliwienie dla działań dających temu lekceważeniu wyraz. Potrafię sobie wyobrazić, że łatwo może to skutkować kolejnymi tragediami na drodze!

Jednocześnie słowa Panów uderzają w działania, prowadzone od szeregu lat przez liczne organizacje pozarządowe, mające na celu propagowanie na drodze postaw opartych na wzajemnym szacunku i poszanowaniu dla bezpieczeństwa i życia innych uczestników ruchu. Działania te zaczynają przynosić skutki (większa akceptacja dla jednośladów na drogach i uprzejmość kierowców samochodów, wpuszczanie jednośladów na buspasy np. w Krakowie itp.), lecz postawy takie jak Panów, mogą sie przyczynić do ich zaprzepaszczenia.

Wiem, że przeprosił Pan oględnie w następnym programie, ale uważam, że waga stwierdzeń, które padły na antenie uzasadnia wyraźne sprostowanie, a także o zaznaczenie, że były one jedynie wyrazem prywatnych poglądów obydwu prowadzących, które nie muszą mieć (i nie mają) pokrycia w faktach, a rzesze użytkowników jednośladów, nie wpisują się w dosadnie wyrażone przez obu Panów „urologiczne” kwalifikatory.

Jeśli zechce Pan Redaktor lepiej zrozumieć i wczuć się w to, co powoduje rzeszami miłośników zmotoryzowanych dwóch kółek, które powodują, że zgadzają się oni znosić niewygody, trudy podróży, a także ryzyko i co w zamian otrzymują wchodząc do motocyklowej społeczności, polecam uwadze poniższy spot, z którym identyfikuje się liczna grupa, także polskich, motocyklistów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozostaję z poważaniem
Maciej Widacki
motocyklista
[/b]

biblo

Niestety nie tylko w necie ludzie plotą głupoty... Telewizja jest ich pełna (szczególnie dzięki politykom mającym parcie na szkło), jak widać radio również. Dziwi tylko, że miało to miejsce w stacji z tak dużymi tradycjami i w ustach dziennikarza z bardzo długim stażem... A z drugiej strony, to Pan Legowicz chyba powinien już odejść na emeryturę, bo jego rozmowy (np. z red. Kublikiem) są czasem na poziomie magla...

P.S. Jestem pełen podziwu dla Twojej, pełnej zaangażowania, reakcji. Mnie by się chyba nie chciało Smile

choć kiedyś miałem okazję wyrazić swoje oburzenie w pewnych kwestiach i napisałem listy do Kancelarii Prezydenta RP i Prymasa Polski...

MaciejW

No właśnie, nie chce nam się i jeżdżą po nas, nie mamy żadnych praw tylko przezwiska rzucane przez ludzi, którzy NIC nie wiedzą i na motocyklu pewnie nie siedzieli Smile

. Troszkę mam dość tego pobłażliwego lub pogardliwego traktowanie.

Nawet w szpitalu po niezawinionym wypadku powitali mnie... aaa motocyklista?... było tak zapieprzać? Nie potrzebujemy akurat organów! hahaha

A ja jechałem 50 km/h i wywaliłem się z ewidentnej winy drogowców.
Dużo nas, a mocy nie mamy żadnej.

nats

Bardzo dobra polemika, czuję pióro prawnika.

biblo

Niestety jesteśmy takim porąbanym narodem, gdzie jeden drugiemu lubi dopieprzyć na każdym kroku - i nie dotyczy to tylko motocyklistów. Z niezwykłą łatwością przychodzi nam nie tylko gadanie głupot, ocenianie bliźnich, wymądrzanie się, brak tolerancji, ale też zawiść, a nawet agresja wobec innych. Do naszych cech narodowych nie należy tolerancja, życzliwość i chęć zrozumienia innych. No chyba, że jest to jakieś pospolite ruszenie, bo wówczas to szable w dłoń i "boso, ale w ostrogach"...

Inspektor

biblo, a ja się nie zgadzam w 100% z tą wypowiedzią. Wszystko zależy w jakim kręgu się obracamy. Nie wszyscy jesteśmy tacy zawistni i cały naród do bani. Więcej uśmiechu na co dzień a ludzie odpowiedzą tym samym. No ale oczywiście nie traćmy kontroli z tym uśmiechaniem bo nas OKRADNĄ Smile

MaciejW

Pan Legowicz przeprosił oględnie i w sposób, który sugerował, że napisało do niego TYCH KILKU motocyklistów, którzy nie są szaleńcami... i tych przeprasza. Nie poczułem się usatysfakcjonowany i dlatego nie zrezygnowałem z wysłania mojego listu. Zamieściłem go także na FB i forum BMW, uważam, że należy robić szum i trochę pokrzyczeć o tym, że nie jesteśmy wielbłądami. Na FB poprosiłem znajomych o przekazywanie dalej. I Was też zachęcam. (na FB jestem Maciej Widacki). Skoro są nas tysiące ... to powinni nas usłyszeć, słyszeć coraz częściej. Bo nigdy nikt nie uzna za stosowne zająć się zabijającymi barierami, śliskimi pasami na drodze, wstępem na buspasy, ale także półrocznymi ubezpieczeniami, odszkodowaniami za dziury w drodze zostawiane przez drogowców. itp. Ciągle będziemy dawcami ..i tylko dawcami.

tdm

niestety wśród motocyklistów są wariaci, wielu z nich jest dumnych ze swojej głupoty. http://www.youtube.com/watch?v=0SUEs4v5ofg
Nie dziwię się, że tacy ludzie zapadają kierowcom w pamięć...

GryzliGT

Popieram każde zdanie w Twoim tekście, ktoś musi napisać prawdę.

MaciejW

[link widoczny dla zalogowanych]

jeśli uważacie, ze warto, to udostępniajcie na FB,
może jakąś falę da się wywołać?

instruktor

... a ja jestem za pozwaniem gościa o zniesławienie i działanie na szkodę społeczeństwa, demoralizowanie i pobudzanie do agresywnych zachowań.... winny!!!!!!!
Już mnie wku....wia słuchanie i patrzenie na bezkarność w tym kraju.
gość ma szczęście,że nie wypowiedział tych słów w Afganistanie, Jordanie czy Izraelu.....
Jestem baaardzo tolerancyjnym człekiem, ale w Polsce trzeba mieć też straaasznie dużo cierpliwości do głupoty ludzkiej. Pozdrawiam Motocyklistów.

MaciejW

Nie ma komu pozwać. Musi być jakaś osoba.... obrażona. Może bardziej skarga do KRRiT. Ale trzeba by się podpisać w kilka...naście osób.

HelkaW

A da się to załatwić online?? Bo wtedy zebrało by się tych "kilkanaście" podpisow:)
pzdr

Jaca

Też słuchałem tej nieszczęsnej audycji Legowicza i zdumiony byłem co plecie, że jak to świetnie, że 2,5 raza mniej jednośladów to będzie bezpieczniej. Że niech się przesiądą do samochodów.... Shocked

Ręce opadają Sad

I tak jak kolega wspomniał, pan Legowicz chyba już powinien stać się słuchaczem radia. Ja wiem, że być może ma swoje zasługi za dokonania w latach ubiegłych ale jego audycje ekonomiczne są, mówiąc delikatnie, po prostu słabe i banalne Confused

Wielkie dzięki MaciejW, że chciało Ci się otwarcie napisać to sprostowanie. Nosiło mnie żeby wtedy zadzwonić do Trójki ale sam wiesz jak ciężko się tam dodzwonić. Odpuściłem....
Myślę, że pomysł z pozywaniem (Legowicza? Trójki?) jest kiepski. Może zamiast tego zaproponować panu Legowiczowi zrobienie audycji właśnie na temat bezpieczeństwa kierowców motocykli, skuterów, rowerów.... Zwrócić uwagę na ten problem. Pan Legowicz miałby szanse się "wykazać" - oczywiście on miałby tylko za zadanie udostępnić antenę i być gospodarzem programu. Merytorycznie to lepiej niech się nie wypowiada Confused

Predator

Brak słów

MaG

Udostępnione, MaciejW "mistrz ciętej riposty", tak trzymać.
Ja już dałem sobie spokój z nauczaniem innych i na określenia"dawca" dodaję że do tego satanista i psychopatyczny morderca. Smile

instruktor

HERMAN

Brawo MaciejW.100%popieram.

Set

Czy otrzymałeś odpowiedź osób do których wysłałeś swoje a zarazem i nasze oburzenie?
Warto spróbować i wysłać również do Redakcji programu 3 PR.

Już niestety kilkadziesiąt lat jestem związany z kaskiem motocyklowym i dużo więcej jestem słuchaczem Trójki. Ubolewam, bo nie tylko w tym programie wpuszczają słuchaczy w maliny (delikatnie mówiąc).
W swojej redakcji mają nawet dwóch takich "organo rozdawaczy", którzy objechali świat na Tenerkach. Książka jest polecana przez wspomnianą redakcję.
Dlatego, również podpisuję się pod tym, że nie powinno być takich nieprawdziwych stwierdzeń na antenie programu 3 PR. I nie tylko dotyczy to tej stacji.

hmarek

nita

Udostępnione . Myślę , że moi znajomi podają dalej .

chmarnik

Również słuchałem tej fatalnej wypowiedzi. Jako długoletniego słuchacza Trójki zamurowało mnie. Dobrze, że nie wysnuł wniosku o podniesieniu się mleczności krów z powodu 2,5 krotnego zmniejszenia się rejestracji motocykli. Wszak to audycja ekonomiczna.
W sumie to dziwne, bo w Trójce jest chyba więcej wielbicieli jednośladów niż tych dwóch od Tenerek.
Generalnie jestem zniesmaczony.

robson69

panowie i panie nie łudźmy się takiego BETONU nie skruszymy naszą argumentacją czy przedstawianiem faktów i statystyk bo to do takich ludzi i im podobnych nie dociera. natomiast napiętnować głupotę i ignorancję takich ludzi trzeba jak najbardziej głośno i wyraźnie. dla mnie kolesie są żałośni i tyle w ich temacie.
MaciejW szacun za to że pokazałeś nasz punkt widzenia w 100% sie z Tobą zgadzam LWG

papciu

Maciej w 100% popieram twoją inicjatywę z tym listem, wszak nie wierzę w to aby obaj redaktorzy zmienili nagle swoje poglądy. Natomiast jeśli przed następną audycją w której chcieli by "pieprzyć" takie głupoty zastanowią się choć przez chwilę czy warto, bo przecież po drugiej stronie głośnika słuchają tego w większości normalni ludzie z których część normalnie jeździ na motocyklach a nie "patologia motocyklowa" i pomyślą że nie warto niepotrzebnie obrażać i szykanować własnych słuchaczy bo na pewno znowu zareagują to było warto napisać do nich ten list.

maciask

Ja udostępniłem i ku mojej radości kilku moich znajomych "pociągnęło" to dalej. Czyli nie u wszystkich wizerunek motocyklisty jest negatywny. Sporo osób szanuje nas i zwraca uwagę na drodze.

igel

Istnieje pogląd , że stereotypy są elementem kultury i to pomimo tego, że najczęściej są mylne, kształtowane na podstawie strzępkowych danych lub wręcz na własnych wyobrażeniach i oczywiście krzywdzące określone grupy społeczne. Wydaje mi się, że właśnie ze względu na to, tak łatwo się zakorzeniają w mentalności tzw. zwykłego obywatela. Szkoda tylko, że w umacnianie stereotypów, poprzez intelektualne lenistwo celują również znani (chciałoby się dodać również: uznani) dziennikarze. W ogóle na temat poziomu współczesnego dziennikarstwa można by długo i namiętnie.
A tak przy okazji, to zastanawia olbrzymi deficyt audycji radiowych czy telewizyjnych, w których bohaterami byliby: motocykl i motocyklista (ew. odwrotna kolejność). Pomimo tego, że pewnie jak większość, jeśli nie wszyscy z nas jestem również kierowcą samochodu, to jednak mam wrażenie, ba – denerwuje mnie, że motoryzacja prezentowana w polskich mediach to prawie wyłącznie świat samochodów. I chyba w ten schemat wpisują się również pp. Legowicz i Mojkowski? Kiedyś nawet (w swojej naiwności) wywaliłem list do redakcji TVN Turbo, gdzie dzieliłem się swoimi spostrzeżeniami na ten temat, podkreślając jednocześni, że masowe produkowanie przez ich stację odgrzewanego kotleta w postaci programów typu „Uwaga pirat” nie służy wizerunkowi i nie przyciąga widza. Ale.. podkreślam, naiwność…
Oczywiście, i to pomny własnych doświadczeń (p. wyżej) identyfikuję się z Maćkiem w kwestii listu. Nawet jeśli przyjąć, że to tylko kropla, to jednak krople potrafią drążyć skałę. Poza tym (może to zabrzmi wiecowo) warto jednak w różnych formach pokazywać, że nasze środowisko to przede wszystkim wyedukowani, odpowiedzialni i solidarni uczestnicy ruchu drogowego, a przy tym owładnięci i połączeni pasją (w najlepszym rozumieniu tego słowa) ludzie. A o marginesach należy zawsze mówić tylko jak o marginesach.

ciachu

słuchałem audycji w której padły te słowa jak i przeprosin p. Legowicza.
Jednak stereotyp jest wszechobecny.

Dzięki za zaangażowanie.
pk