VStromClub

martita

Hejka!!
Czy ktoś może mi polecić jakąś dobrą i sprawdzoną szkołę jazdy w Warszawie. Chciałbym po wakacjach zapisać się na kurs, więc nie wiem czym się kierować przy wyborze. Jest tych szkół bardzooo dużo w Wawie, ale opinie są niestety podzielone ... i jak przyjdzie co do czego to nie wiadomo co wybrać, by się dobrze wyszkolić Smile

Czekam na info ...

Pawluk

[link widoczny dla zalogowanych]

p0lish

Ja miałem kilka zajęć z Arturem Wajdą. Najpierw indywidualne a potem grupowe.
Niestety nie mam porównania do innych natomiast polecam z czystym sumieniem.

KD

Ja robiłem kurs w SARBO na Bemowie, ale to kilka lat temu było. Podoba mi się jednak ich podejście do kursantów. Mają dobry sprzęt, pilnują zajęć no i kurs nie odbywa się z instruktorem na plecach tylko za sobą masz samochód asekuracyjny.
Jak słyszałem to tłumaczenie że oprócz jazdy na moto uczą też jazdy z pasażerem to mi się śmiać chciało. Dwoje moich znajomych też tam robiło prawko i wszyscy byli zadowoleni.
Właścicielem jest Bogdan Sarna też motocyklista.

p0lish

Oj to się nie zrozumieliśmy.....
Ja pisałem o doszkalaniu dla osób z prawkiem....

mAKUMBa

Hej, popieram kolegę Pawluka. Polecam z czystym sumieniem szkołę Tomka Kulika [link widoczny dla zalogowanych] Dwa słowa wyjaśnienia. Dzięki temu, że instruktor jechał ze mną na jednym motocyklu duże lepiej wyłapywał wszystkie błędy i nie chodzi tu o błędy w ruchu drogowym ale o samo prowadzenie motocykla. Nie wspominając już o nauce międzygazu, przeciwskrętu i innych podstaw na placu. Wiadomo, że w ciągu 20h nie da się nauczyć wszystkiego ale podstawy są solidne. Generalnie też atmosfera na kursie jest więcej niż fajna. Podejście fachowo ale bez zbędnego ciśnienia i wrzasków jak coś nie wychodzi... niektórych to bardzo stresuje.
ZA pewnie przemawia też, że większość ludzi z którymi chodziłem na kurs zdawało na Odlewniczej tak jak i ja za 1-szym razem:) Aha i koszta... ja płaciłem w zeszłym roku 1200pln nie wiem jak teraz kształtują się ceny ale to można sprawdzić na stronie. Uff dużo tego wyszło ale moim zdaniem warto.

Tipor

Ja miałem jazdy doszkalające w SARBO i zdałem od razu a wcześniej 5 razy podchodziłem do egzaminu i nie mogłem z placu wyjechać :/ Pięknie mi wytłumaczyli na czym to polega także i ja polecam tą szkołę Wink

bibop

idz tam gdzie szybko zrobisz papier... ulica dokona selekcji

Tipor, przepraszam, ale zeby z placu 5 razy nie wyjechac to trzeba naprawde sie starac... zdawalnosc na kat.A jest ponad 70% wiec niebywaly z Ciebie talent.

martita

Dzięki za info !
Zaznaczam, że chodzi mi o cały kurs, a nie jazdy doszkalające. Sarbo cieszy sie dobrą opinią to fakt, ale o "kulikowisko" nie słyszałam. Muszę troszkę poczytac o tej szkółce. Ale już wylukałam w necie, że koszt kursu 1200 zł - heh nie jest to tak tanio Sad

Wydaje mi się, że ważnym argumentem przy wyborze szkoły będzie to, żeby zajęcia prowadzili "motocykliści", a nie jacyś laicy motocyklowi Smile

mradom

[link widoczny dla zalogowanych]

/mr/

Tipor

radek

martita

radek to co napisałeś brzmi nieźle, dzięki za rady Smile

hmmm... nawet nie wiedziałam, że taka szkoła jak Pro-motor istnieje Razz

Choć usprawiedliwieniem jest to, że (jak już wcześnie pisałam w poście o sobie) nie miałam wcześnie żadnego doczynienia z motorem, i w związku z tym wszelkie szkoły jazdy tego typu są mi obce Smile

Na marginesie zaznaczam, że mam prawko z kat. B - na szczęście, więc chociaż jazda po ulicach tej pięknej naszej stolicy nie jest mi obca Very Happy

p0lish

Ja zdawałem w IMOLA w Warszawie.
Plac mają ok. Wykładowcy w sumie też spoko. Podejście czasami mają ambiwalentne - jak się nie dopytasz to o wszystkim Ci nie powiedzą. Merytorycznie są ok. Raczej chcą nauczyć jazdy na moto niż zdawania egzaminu.
Może moje odczucia wynikały z tego, że wcześniej jeździłem trochę i robiłem szybko postępy.
Swieży narybek był dość mocno i intensywnie trenowany a ja sobie jeździłem jak chciałem od czasu do czasu zmieniając ćwiczenia.

MaG

martita prawko robiłem dawno temu ale korzystałem z jazd doszkalających u Tomka Kulika [link widoczny dla zalogowanych] a kumpela u niego robiła też kurs podstawowy i polecam z czystym sumieniem.
Tomek jest może trudny w obejściu (nowy wymiar relacji instruktor - kursant, sama zobaczysz) ale jest fachowcem i po kursie zostaje Twoim kumplem... Smile

Maro78

Popieram polecanie [link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli będziesz jeździła z Tomkiem to przygotuj się na op...lanie, a czasem nawet puknięcie w kask Very Happy

Po mieście jeździ się na Suzuki GS500. Wykłady za to są ściśle związane z tematyką motocyklową.
Tak jak napisał MaG - Tomek jest czasem trudny w obejściu (sam siebie określa jako "Najspokojniejszy Instruktor We Wsi"), ale będzie Pan zadowolony...
Uwierz mi, że lepiej zapłacić więcej, ale za kompletną wiedzę podstawową niż być mistrzem prostej po nauce w większości szkół.

Maciek

Przymierzałem się kiedyś do [link widoczny dla zalogowanych] podobno dobrzy.
Zaletą jest nauka na motocyklach szkoły - mniejszy stres.

MaG

Maciek, koleżanka pyta o kurs jazdy kat A, a motoszkola.pl to kursy doszkjalające już po zrobieniu kursu. W Promotorze czy Kulikowisku masz i jedno i drugie.
Oczywiście kurs na kat.A zawsze jest na cudzym motocyklu... Smile

roadrunner

Ale się temat rozhulał, fiu fiu...! Very Happy

O Tomku Kuligu to i ja słyszałem, swego czasu pisał felietony n/t bezpiecznej jazdy na łamach ŚM, ale nie wiedziałem że ma szkołe w Wa-wie. Embarassed

martita

Ile osób tyle opinii, spodziewałam się tego, ale mimo wszystko bardzo dziękuję za rady, sugestie i podpowiedzi - są to dla mnie cenne uwagi Smile

Dzięki Panowie !
Mam jeszcze trochę czasu do namysłu, ale zawsze to jakiś krok do przodu ...

skalar

Ja też jestem absolwentem szkoły Tomka Kulika z 2009 roku i polecam wszystkim planującym kurs.
Z zalet szkoły:
Większość jazd (w moim przypadku 18 godzin) na GS500, oczywiście jest też YBR250 (jako egzaminacyjny) i jakaś 125 (dla opornych ?? . Razz

),
Na kursie przekonałem się że jeździć w deszczu się da Cool

i na trawie też można jeździć GS-em (ale delikatnie) Smile

Bardzo fajna część teoretyczna prowadzona przez Sławka Moszczyńskiego (przepisy) i Tomka (fizyka motocykla, eksploatacja), nie pominieto też pierwszej pomocy praktycznie a nie przez ogladanie filmów

Co do części praktycznej kursu... nie byłem lotnym uczniem (starego psa nie uczy się nowych sztuczek) i długo sie nademną znęcano Laughing

, na mieście pacnięto mnie 2 razy w kask za robienie głupich błędów Wink

.

Robiłem mase różnych ćwiczeń na placu aby wypracować u mnie właściwe nawyki (innym kolegom/koleżankom tego oszczędzono Wink

), więc do kursantów instruktorzy podchodza indywidualnie i uczą jeździć, a nie tylko zdać egzamin.

Na mieście jadąc "na plecach" korygują błędy których nie widać na placu, zwracają uwagę czego nie robić, a co robić inaczej.

Kurs "kosztował" mnie pęcherze na rękach od nauki awaryjnego i precyzyjnego hamowania (aż się nauczyłem) oraz chwilę zwątpienia czy sie do tego wogóle nadaję.

Szkoła Tomka uczy podstaw jazdy, dla mnie pierwszym motocyklem jest DL650 i tylko dzięki przekazanej wiedzy od początku sezonu nalatałem 4000km i nie zrobiłem sobie ani nikomu innemu krzywdy.

Żeby nie było tylko cukrowo to są i wady:
Jazdy w godzinach 8-18 (poniedziałek-piątek) co wymaga czasem pewnego przeorganizowania dnia (ja musiałem się zwalniać z pracy wcześniej).
Ze względu na godziny jazd kurs mi sie trochę rozciągnął w czasie.
Szkoła nie jest najtańsza Razz

ale warta zainwestowanych pieniędzy, szczególnie że to jest dopiero początek wydatków na moto. Twisted Evil

ologc

martita

Po pierwsze - do IMOLI to na pewno się nie wybiorę !! Słyszałam o nich tylko i wyłącznie złe opinie. Zresztą nawet zanim to usłyszałam to też takie miałam wrażenie, że im chodzi tylko o kasę no i o odbębnienie kursu. Ale i tak, jak ktoś umie jeździć czy samochodem czy motorem to zda egzamin Smile

Po drugie - ja jeździć na moto nie umiem i zależy mi na tym, by pójść do takiej szkoły, która mnie nauczy jeździć m.in. wypracować właściwe nawyki jazdy, manewry itd. itp. Więc chyba się skuszę na szkołę Tomka Kulika.

... dam znać za jakiś czas co wybrałam Smile

p0lish

No mi to podejście w IMOLI jak najbardziej pasowało bo nie byłem zielony. 2tyg i po kursie. Teoria zajęła 1h. Zdałem też za 1szym razem, ale nie czułem żeby to była specjalnie ich zasługa.

bibop

j.w. u p0lisha... tylko, ze ja nigdy wczesniej na moto nie jezdzilem Smile

Grzesiek

Tomasz Kulik i jego instruktorzy są aktywnymi motocyklistami, polecam jego szkole wszystkim, tym którzy zaczynają przygodę z dwoma kołami, jak i tym, którzy już jeżdżą a chcą się podszkolić

Oliwnik

He,
wątek prawie jak głosowani/ankieta.
Mój głos: TOMEK KULIK.
Co prawda nie robiłem prawa jazdy u niego, chyba wtedy do podstawówki jeszcze chodził, ale poznałem go jak jeszcze był w ProMotorze. Może poznałem to za duże słowo ale wiem co umie i jak uczy. Jazdy doszkalające robiłem właśnie w ProMotorze ale przypominajkę (może w tym sezonie) postaram się zrobić u Tomka.

MaG · Wysłany: Pią 20:01, 09 Mar 2012 Temat postu:

Odgrzeję kotleta... Czy ktoś z szanownych forumowiczów ma jakieś doświadczenia ze szkołą nauki jazdy [link widoczny dla zalogowanych]? Będę wdzięczny za wszelkie opinie, a szczególnie tych, którzy robili tam Kategorię A.

Uprzedzając pytania Smile

- nie. nie dla mnie, ja ciągle PJ mam, na razie mi nikt go nie zabrał Smile

konra.dzik · Wysłany: Pią 23:17, 09 Mar 2012 Temat postu:

Byłem tam instruktorem co lepsze sam się w tej szkole uczyłem Smile

głównie pasjonaci (jeśli chodzi o A) którzy nie uczyli "na egzamin" tylko praktyki. Moja luba tam się uczyła, spode mnie ze 20 kursantów i kursantek zdało za pierwszym razem. Ale nie wiem jak teraz, ponoć kiepsko
Po śmierci właściciela to nie to samo. Polecam jednak Tomka Kulika. Od niego wielu wyśmienitych instruktorów wyszło, w tym były właściciel motokursu.

MaG · Wysłany: Pon 9:53, 12 Mar 2012 Temat postu:

Tomka znam, sam u niego się "doszkalałem" jak wracałem do moto. Niestety dzięki popularności może sobie pozwolić na mało elastyczne dni i godziny jazd (pn-pt, do 18:00 max), co nie każdy może pogodzić z pracą, szczególnie jeśli nie jest z Bemowa... Smile

Napiszę Ci PW...

_marten_ · Wysłany: Pon 12:45, 12 Mar 2012 Temat postu:

Jesli jedna godzina dluzej cos Ci da to sprobuj w (polecanej juz tutaj) szkole [link widoczny dla zalogowanych] Z tego co widze na stronie jazdy po placu maja do 19ej. Robilem tam prawko jakies 3-4 lata temu i sposob prowadzenia szkolenia jest niemal identyczny z 'kulikowiskiem' (ktore to niemal wywodzi sie z pro-motora). Ze swojej strony moge ich tylko polecic.
Niestety minus jest taki, ze jesli jazdy na placu beda sie musialy odbywac w godzinach 18-19 to nie liczylbym na szybkie zakonczenie kursu. Oblozenie w pro-motorze zawsze bylo spore, a godziny 'skrajne' najmniej dostepne, wiec miesiac jazd to minimum. No chyba, ze bedzie sie zapisywac kobieta - wtedy sila przebicia u Panow prowadzacych wzrasta Wink