VStromClub

KG-200

Ponieważ wczoraj był wypadek z udziałem 2 motorków i 2 samochodów przed przejściem dla pieszych przy wyjeździe z mojej pracy,a moja Pani w pracy ma otwartą stronę Na żywo Wyb.Pl to nie dziwota co do Jej reakcji na to wydarzenie.Potem powiedziała że chyba jej teraz tak zostanie a dzisiaj to już ja sobie popatrywałem w domu i proszę - Na ulicy Górczewskiej przed skrzyżowaniem z Konarskiego w kierunku Powstańców Śląskich autobus miejski potrącił kierującego skuterem - Na rogu Zajęczej i Wybrzeża Kościuszkowskiego zderzyły się dwie skody i motocykl. Wszystko przez kierującą jedną ze skód - Kierująca samochodem osobowym wyjeżdżając z ulicy Jaracza uderzyła w motocyklistę jadącego Dobrą. Kierujący jednośladem trafił do szpitala na Solcu.Z jednego dnia.Chyba sobie jutro daruję .......Choć temat o tyle ważny że przez ostatnich 20 lat jeździłem rowerem i samochodem i było ok .A od miesiąca przesiadłem się na DL-a i z tej nowej perspektywy rzeczywiście włos mi się jeży na głowie i wiem że nie ma jednoznacznego sposobu na bezpieczeństwo ....Dlatego uważajmy - zawsze ..

odyniec

Uważać to jedno a są zdarzenia których nie da się uniknąć. Wtedy trzeba być przygotowanym. Jezdźij zawsze w stroju, obuwiu odpowiednim i rękawiczkach. Warto też udać się na szkolenie na tor.
Mówię to z doświadczenia. W zeszłym roku sam miałem wypadek.

KG-200

Wczoraj rozmawiałem z kolegą ,jechał 2 tygodnie temu na rowerze na rondzie,facet zwyczajnie wjechał w niego na bezczela po czym niezrażony zjechał z niego i dopiero po 200 metrach się zatrzymał.Kolega oczywiście zaglebił a że był bez kasku to patrzeć na jego głowę to wystarczająca przestroga co do tego o czym napisałeś w 100 procentach,a mi chodzi też o to że jakoś od pewnego czasu zacząłem widzieć te zdarzenia w jakiejś większej ilości niż dotychczas.Pewnie pojawił się efekt po tym że zacząłem jeździć na moto.i się tym po prostu bardziej interesuję,dlatego masz w zupełności rację,szkoda tylko że kolega dopiero teraz kupił kask....Mam to i owo w miarę dobre ale też oczy w d...ale pewne sytuacje są rzeczywiście przerastające umiejętności nawet doświadczonych .

Chmurka

a ja od siebie dodam że najważniejsza jest prędkość ^^ jeśli będzie odpowiednio niska w potencjalnie niebezpiecznym miejscu to nawet jeśli dojdzie do jakiegoś zdarzenia to powinno się obyć bez większych obrażeń Smile

odyniec

Prędkość powinna być rozsądna, ale nie zawsze da się uciec...ja jechałem przepisowe 50 km/h....

Chmurka

Oczywiście że nie zawsze można uciec i właśnie im mniejsza prędkość tym mniejsze ewentualne obrażenia Smile

dwa poprzednie motocykle niestety rozbiłem nie ze swojej winy ale dzięki temu że nie pałowałem ile da fabryka to w obu przypadkach skończyło się na niewielkich obrażeniach. Do tego pamiętać o stroju odpowiednim nawet w upalne dni.

m.adam

Odpukać ja miałem kiedyś tylko wypadek autem. A na moto jeżdżę rozsądnie, chyba już ta prawie 40-tka na karku temperuje ułańską fantazję. Ale odpowiednia prędkość i strój na pewno w znacznym stopniu minimalizuje ryzyko obrażeń w tej nieprzyjemnej sytuacji. Oby nikomu się to nie przydarzyło.

MaG

To chyba wątek do Ring wolny, bo jakichś Wiadomości to ja w nim nie widzę...?