VStromClub

Topogan

Panie i Panowie,

Wraz ze wzrostem przebiegu przekonuje sie ze "seryjne" ochraniacze w spodniach nie zapewniaja mi komfortu psychicznego odnosnie wystarczajacej ochrony konczyn dolnych.

Czy mozecie mi doradzic jakie kupic ochraniacze, jakich unikac, na co zwracac uwage? Wszystkie uwagi i szczegoly mile widziane.
Warunki jakie chcialbym aby spelnialy to:
-Koszt do okolo 300plnow.
-Mozliwosc zalozenia rowniez na spodnie.
-Podwojny zawias w kolanie (kilka par przymierzalem i z jednym zawiasem zawsze sie zsuwaly)
Warunki oczywiscie moga ulec zmianie w zaleznosci od waszych argumentow Smile

Co sadzicie o ochraniaczach w temacie?

Pozdrawiam,
Kuba

Setniew

ja mam takie, spełniają wszystkie twoje wymagania.

Acerbis Impact Evo II

[link widoczny dla zalogowanych]

z plusów:

- łatwo się piorą

z minusów

- musiałem inaczej przepleść zapinki bo się luzowały

wcześniej miałem kilka różnych, oprócz tych które polecam to działały Polisporty (akurat miałem kopię O'neal - revolver) tylko one mają pojedynczy zawias

totencham

Ja do końca nie widzę sensu zakładania ich przy turystycznej jeździe. Mam i korzystam, ale tylko przy zabawach w terenie.
Dla normalnej jazdy zakładanie ich na spodnie motocyklowe chyba nie ma sensu (to nie jest jednak wygodne). Trzeba pamiętać, że one mają chronić bardziej przed uderzeniem (czyli terenowa jazda), niż ślizgiem, także nie polecam zakładania ich na np. jeasny.

miotacztruskawek

Setniew

Thory są całe "piankowe-materiałowe", ja jednak trzymam się twardych, tylko pod spodnie (nie ważne czy motocyklowe czy jeansy).

Kilka przygód miałem i nie założę "ocieplaczy" ani nie zaufam w gąbki w luźnych kieszeniach w spodniach.

Topogan

Dzieki za odpowiedzi. Niestety jeszcze nie zdecydowalem ktore wezme z trojki Acerbis Impact Evo II, Thor Force i Fox Titan Pro. Chyba poprostu najwygodniej lezace pod spodniami bo jednak nie usmiecha mi sie kilka godzin jazdy z nawet lekko uwierajacym ochraniaczem.

lasooch

Miałem przez chwilę Fox titan pro. Strasznie maleńkie te ochraniacze, prędzej na łokcie bym je założył niż na kolana. Dobre wymiarowo to były dla mojej dziewczyny (164cm/48kg), ale niewygodne, więc ani ja w nich nie jeździłem, ani kobita - sprzedałem jako nowe.

Sam od lat jeżdżę w 2-zawiasowych ochraniaczach adrenaline. Kosztowały 100zł, nic złego się z nimi nie dzieje, paski się nie rozciągają, rzepy wciąż trzymają dobrze, jestem ogólnie bardzo zadowolony. Polecam przyjrzeć się im dobrze, bo moim zdaniem markowe produkty, droższe 2 czy 3 krotnie wcale nie są jakoś lepiej wykonane, bezpieczniejsze itd.

SoH