VStromClub

maras wroclaw

Kiedyś myślałem o niej (i dalej myślę Smile

) Może kiedyś. Wygląda ekstra.

scorpimen

Temat trochę stary i go odświeżę. Znalazłem na allegro takie coś
a llegro. pl/gmole-heed-suzuki-dl-650-dl650-v-strom-v-storm-i2232489362.html

Ktoś ma może taki gmole albo coś o nich słyszał ?

pewnie najlepsze są takie
m otofaza. com/produkt_594_gmolegividosuzukidl650vstrom0407

Mlody

Te gmole "HEED" wyglądają na kopię GIVI/Kappa z dołożoną poprzeczką. Kwestia z jakich rurek są zrobione. Jeżeli z cieńszych niż Givi to kiepsko - bo one się dość łatwo wyginają - więc jak rurka będzie jeszcze cieńsza to wiadomo jakie efekty. Dużej różnicy w cenie nie ma więc warto ryzykować? Poszukaj jeszcze gmoli Kappa. To jest to samo co Givi a są tańsze o kilka zł

lasooch

U siebie mam gmole sw-motech. Lewy gmol od zawsze był nieco przysunięty do owiewki, a że jutro gmole i bagażniki jadą do malowania proszkowego, to postanowiłem je przed malowaniem trochę podprostować. Sądziłem, że trzeba będzie grzać palnikiem i giąć na ciepło, motocykl o coś zaprzeć i walczyć pół dnia, a tu okazuje się, że gmole są z plasteliny Very Happy

W jednej ręce łomik, w drugiej kierownica i po chwili gmole są idealnie proste Wink

Wychodzi więc na to, że sw-motech ochronią najwyżej przed parkingówką Very Happy

Do dziś to czułem się z nimi w miarę bezpiecznie, ale teraz to chyba poszukam czegoś innego...
Givi też się tak łatwo gną? Kojarzycie może czy jest jakiś polski producent, co robi solidne gmole? Widziałem wiele razy polskie produkty do afryki czy supertenery i tamte były pancerne, ale jakoś do v-stroma nie mogę znaleźć podobnych gmoli. Jak się nic gotowego nie trafi, to pewnie finał będzie taki jak ze stelażami pod kufry. Nie mogłem znaleźć "godnych" to zrobiłem sobie sam Laughing

scorpimen

Miałem nadzieje że ktoś posiada i niechcący wypróbował. Rożnica w cenie praktycznie żadna, jak się dobrze poszuka. Po prostu te heedy są polskiej produkcji, a ja uważam że warto wspierać krajowy biznes.
Poszukam jeszcze opinii w necie na temat heeda (choć już szukałem przez chwile i nic) i jak nie znajdę to biorę te givi.

Mlody

Nie ma sensu montować mega pancernych gmoli bo w razie "w" całą siłę uderzenia przeniosą na ramę, która może nie wytrzymać. Dobrym patentem jest założenie takiego pałąka jak ja mam, spina gmole ze sobą przez co są lekko usztywnione i nie gną się już tak łatwo. Ważna sprawa, aby do tego pałąka nie dokładać mocowań do stelaża czachy, bo wtedy to on jest najsłabszym elementem i się wygina.

Konio

Mlody, nie bardzo wiem o jakim pałąku u siebie mówisz, możesz link do jakiejś fotki?

express

Konio

Ciekawe.... trzeba pomyśleć przy moim...

Ps.
He he ... czy to aby skuteczne bo na fotce złamany kierunek prawy przód i handbar Very Happy

Czyje to moto tak oberwało? Smile

express

Konio

Wiem coś o tym, sam jeden wymieniałem...
Myślałem że ta obręcz chroni też kierunek, ale to w takim razie złudzenie na zdjęciu. Lecę do garażu zobaczyć jakby to miało lecieć po obrysie moto.

express: dzięki za fotkę.

MaG

Konio, byłeś w Nędzy? Jeden kolega tam z przygodami dojechał, to jego moto jest na fotce.

biblo

Odświeżam temat, bo mam pytanie o śruby mocujące gmole Suzuki lub SW-Motech do małego DL-a.

Wspomniane gmole przykręcane są do wspornika podczepionego do ramy za pomocą (między innymi) dużej, srebrnej śruby z sześciokątnym łbem - z każdej strony jest jedna taka śruba i wchodzi ona głębiej w (?) blok silnika (?). Widać ja na tym zdjęciu (to ta dolna śruba)

W motocyklu bez gmoli lub z gmolami Givi/Kappa wspomniane śruby schowane są w zagłębieniu wspornika - tak jak na tym zdjęciu

Pytanie jest następujące: czy to są cały czas te same śruby?

Mam u siebie oryginalne gmole Suzuki (przykręcane właśnie przez te śruby) i chcę je wymienić na gmole Givi (które nie korzystają z tych śrub).

Czy demontując gmole Suzuki będę mógł z powrotem wkręcić te duże śruby? Nie będą za długie???

Sorry, że tak łopatologicznie, ale chciałem, aby moje pytanie było jak najbardziej zrozumiałe... Smile

OptimisticSailor

Temat już poruszany Very Happy

> http://www.vstromclub.fora.pl/motocykle-dl,32/problem-po-wymianie-gmoli,10309.html#151830

biblo

Dzięki!

Kojot85

A dorabia ktoś może gmole?

Verr

Hej, być może dostanę złotą łopatę za odkopanie tak starego tematu, ale...

moje pytanko jest następujące: czy nadal najbardziej opłaca się kupić gmole GIVI czy może dziś roku pojawiło się coś jeszcze godniejszego uwagi? Smile

chrzanek

Givi i Kappa o ile się nie mylę to to samo.

W tzw miedzyczasie pojawiło się sporo rodzimych producentów gmoli.
Ja mam Heed'y (sam mogę polecić - testowałem i poza kierunkowskazem strat brak -ale sę też głosy że były egzemplarze które pękają od wibracji, być może producent rozwiązał problem bo u mnie jest OK)

Ciekawe gmole, mocno rozbudowane produkuje również nasz forumowy kolega Rafalj a marka gmoli to RMG.

PS: Wybrałem Heedy bo można do nich dokupić takie śmieszne małe torebki przypinane na zatrzask, a schowków w moto nigdy za mało Smile

mackowiak1991

chciałem kupić heedy, ale trochę opinie o pękaniu mnie odstraszają, rzeczywiści givi/kappa lepsze?

Verr

Ja zakupiłem HEEDy. Zamontowałem, nie 'testowałem' (i oby tak zostało) ale sprawiają wrażenie bardzo porządnych.

Wiesz, jeśli pękną a moto będzie całe to i tak spełniły swoją funkcję Smile

emfed

Tak czytam powoli różne tematy z forum i się zastanawiam czy faktycznie nie przydałaba się wymiana moich oryginalnych gmoli Suzuki na coś większego.

Zamierzam podróżować z kuframi i pasażerem i już miałem okazję się przekonać jak łatwo będzie o glebę na parkingu ale czy to nie jest jednak zbędny wydatek, skoro oryginalne gmole już mam?
Dużo osób pisze, że klamki/kierunki/plastiki tak czy siak ucieprią a gmole Suzuki silnik chyba jednak chronią.

biblo

Oryginalne gmole nie chronią góry motocykla, a więc plastików, kierunków i klamek. Jedna niefortunna gleba może Cię kosztować więcej, niż wymiana gmoli...

Ja polecam Givi/Kappa, bo one mają chyba największy zakres ochrony (sięgają wysoko i dość sporo odstają od moto). Zjeździłem z nimi m.in. Gruzję, Maroko, Albanię i mimo kilku gleb motocykl zawsze nadawał się do dalszej jazdy i nie doświadczył zniszczeń.

pyra

Wymieniłem "fabryczne" na duże Heed. Jest zdecydowanie lepiej. AL7.