VStromClub

Gość

Witam Szanownych Grupowiczów!

Po sprzedaży gsx-a i rocznej przerwie trafiła mi
się okazja nabycia dużego DLa z 2004 roku, w dobrym stanie,
w przyzwoitej cenie. Jestem po 2 jazdach próbnych i nie bardzo
wiem jak poradzić sobie z paroma rzeczami. Handlarz oczywiście
mówi, że to kwestia nawiniętych kilometrów, wolałbym jednak
usłyszeć coś na temat od posiadaczy.

1) jak radzić sobie z prędkością "spacerową" i manewrami
na np. zatłoczonym parkingu? Jazda nie półsprzęgle raczej temu
nie służy... czy jest na to jakiś sprawdzony sposób?

2) jak radzicie sobie z prędkościami rzędu 20-40 km/h?
Na jedynce - która potrafi być nerwowa, czy dwójce - na
której może zdrowo szarpnąć? Jeśli do tego dodać jakieś
małe rondo i mokry asfalt - gleba gotowa...

3) rozumiem, że o redukcji - szczególnie na niższych biegach -
bez "międzygazu" można zapomnieć, prawda li to czy konfabulacja?
Czy macie jakieś sprawdzone sposoby na uniknięcie poślizgu
koła przy redukcji?

Byłbym wdzięczny za link do strony, na której można
przeczytać o podstawowych sprawach związanych z przesiadką
z rzędówki na V-kę... o ile taka strona istnieje.

Dziękuję & pozdrawiam,
PK

marlon777

Szanowny kolego. Jak widzisz nikt się nie kwapi aby odpowiedzieć lub podpowiedzieć Tobie odnośnie nurtujących Cię kwestii.
Zwyczajowo jest tak, że każdy nowy kolega wita się i skrobie kilka słów w dziale "O klubowiczach". Wierz mi że to pomoże. Laughing

fanwee

na motoszkole-Suzuki uczą by prędkość spacerowa była uskuteczniana właśnie na półsprzęgle...

Floydoo

Co prawda swojego DLa mam dopiero niecaly miesiac ale juz 2,5 tys nawinelem.

opowiedz nr 1: mozna jezdzic na pol sprzegle i nic sie nie dziej pod warunkiem ze robisz to na parkingu i nie dluzej niz chwilke

odpowiedz nr 2: nie jezdze z predkosciami zedu 20 40 kmh bo to grozi wywrotka Very Happy

tylko wtedy gdy ruszam ale to wydaje mi sie ze wskazowka tak jakby omijala to pole na cyferblacie Very Happy

odpowiedz nr 3: skrzynia w DL dziala tak samo jak w kazdej innej rzedowce roznice wyczowam jedynie w porownaniu z kardanem. Jezeli bedziesz wiedzial co robisz i jaki bieg chcesz zapiac to na pewno nie bedzie problemow a jezeli sie bedziesz zaastanawial i bawil dzwignia zminay biegow to bedzie zgrzytalo trzaskalo szarpalo i co tylko sobie tam wymyslisz, ale to dzieje sie w kazdym motocyklu nawet w BMW, wiem bo kolega jezdzi na K1200GT i mowi ze mu wstyd po miescie jezdzic bo skrzynia mu zgrzyta jak w starze, ale jak sie nie bawi to wsio jest oki.

Gość

@marlon777: nie jestem posiadaczem (jeszcze) więc nie czuje się klubowiczem - z tego powodu pominąłem kwestie formalne. Jeśli nabędę maszynę - oficjalnie przywitam się z szanownym gronem.

@fanwee, Floydoo: dzięki za info nt półsprzęgła - jeden problem z głowy.

@Floydoo: rzecz w tym, że nie zawsze "da się" - dojazd do krzyżówek, niebezpieczne miejsce, rondo... wlec się na 1-ce czy grzać na 2-ce? Oto jest pytanie. I jeszcze jedno: czy da radę wyćwiczyć płynną zmianę biegu z drugiego na pierwszy...

jakubdl1000

Handlarz Ci dobrze powiedzial, nawiniete km robia swoje im ich wiecej tym jeździsz sprawnie, ale to tez kwestia ogólnego doswiadczenia, nie widze powodu zeby bac sie jechac DL-em po mokrym, wkoncu on ma 100KM a nie 200.
Jesli cos szarpie daj wyregulowac przepustnice w serwisie to nie kosztuje dużo ok 100-150zł

magrafb

Ja tez po przesiadce z rzedowki bylem przerazony kultura pracy Vki. Juz zrobilem nia z 10tys i nauczylem i przyzwyczailem sie do niej, ale ... nie pogodzilem. Z czasem i przejechanymi kilometrami tez przywykniesz. Silnik V2 szczegolnie w duzym dl jest taki spartanski, mozna go za to pokochac lub znienawidzic. Polecam malego dl, silnik i uklad zasilania dopracowany, jak dla mnie bardziej rzedowka niz Vka

Marynarz

V-ka 1000 nie będzie twoim przyjacielem przy manewrach. Będzie dużo takich sutuacji, gdzie 1-ka wyrwie motocykl do przodu nawet przy 1mm dodaniu gazu. Na ciasnych rondach, dojazdach wolę dojechać na dwójce, nawet jesli obroty są za niskie.
Polecam mocne trzymanie zbiornika kolanami, potwierdzam opinie kolegów, że DL 650 jest znacznie przyjaźniejszy.

Floydoo

He he ja tam lubie to ordynarne oddawanie mocy w moim urwisie Very Happy

a po ostatniej weekendowej wyprawie w gory norwegii lubie mojego urwisa jeszcze bardziej Very Happy

Marcin.BB

V-Told

Yakuza

Tipor

Ja zacząłem w tym sezonie właśnie z 1000kiem i powiem że po przejechanych ok 6 tyś zapomniałem o tym szarpaniu na niskich obrotach i jestem bardzo zadowolonym klientem Cool

Przyzwyczaisz się moment a potem będziesz podziwiał widoki Wink

Floydoo

musze przyznac ze odkad wsiadlem na DLa to nigdy nie zwracalem specjalen uwagi na szarpania poprostu Vka tak ma, ale podczasz ostatniego wypadu troche sie temu poprzygladalem i nie jest tak zle troche w gorach zapinanie biegow dawalo o sobie znac ale co sie potem okazalo po przyjezdzie do domu napinanie lancucha rozwiazalo problem i teraz jest miodzio, a to ze Vka brutalnie oddaje moc.... luuubie to Very Happy