VStromClub

wiśnia

Witajcie

Jak w temacie. Dziś spoglądając pod lekkim kątem na wyświetlacz zauważyłem pod tą czerwoną diodą na środku wskaźnik O/D- od czego to jest ?

Bratek DL1000

siema,
bieg numer 6, w nomenklaturze angielskiej zwany Over Drive - czyli nadbieg Smile

stąd na wyświetlaczy O/D

Coliniak

Over Drive - wskaznik biegu szostego "nadbieg"

wiśnia

Dzięki za odpowiedź Smile

Czyli jak dobrze rozumiem, jadąc na moto na 6 biegu ten wskaźnik powinien się palić ?
Jak na razie na moim DL-u zrobiłem ze 150 km, na 6 biegu jechałem na pewno ale wskaźnik się nie zapalał :/ chyba że tak ma być ? Jutro się przejadę to sprawdzę jak jest.

Pawluk

elementy wyświetlacza są takie same jak w DL-1000, ale w 650 szóstka nie jest nadbiegiem Razz

, dlatego O/D się nie zapala.

p.

wiśnia

No to teraz wszystko jasne Smile

dzięki

adi-049

miałem to samo w swoim litrze jak trzymając na sprzęgle na 1 biegu cofałem do tyłu , mam instrukcję po Włosku , więc kolega mi przetłumaczył że po prostu pisze; '' zmień bieg" i tak mi się zapala jak załącze 6 a jadę z małą prędkością -- poza tym to jest zielona kontrolka więc informacyjna

domelto

a może ktoś próbował uruchomić / podłączyć to ustrojstwo w DL-650?
myślałem o wyświetlaczu biegów, ale taka kontrolka w zupełności by wystarczyła

vpawel

A gu... prawda.W 1000 jest to wskaźnik zapięcia 6 biegu.W 650tce też tylko kabelek nie jest podpięty i elektronika wskaźnika jest trochę inna.(za dużo pisania)Jak chcesz mieć ten bajer to najlepiej kupić zegary od 1000,podłączyć czujnik,kabelek i pięknie działa.Nie kombinuj na wskaźnikach od 650 bo spalisz elektronikę wskaźnika.
Albo lepiej kup 1000ca i po bólu.

MaG

Adamar

Ale 1000 dla nas z 650 jest za silny Sad

Szuja

heh, wystarczy troche 1000em pojezdzic i mysli sie juz o jakims 1500 Very Happy

mradom

Ja tez czasami mysle, ze ten moj rumak juz jakis wolowaty sie robi Smile

/mr/

Stafford

Szuja

Stafford, rzecz w tym, ze niby te puszki zostaja w tyle jak manete odkreci sie, ale ja waze prawie 110 kg, brakuje mi tego bzzzzz i znikniecia z horyzontu Very Happy

. Troche zartuje z tym ostatnim, ale jakos szybko przyzwyczailem sie do mocy oferowanej przez 1000a, nie taki diabel straszny jak go malowali wczesniej. Dochodze do wniosku, ze nie moc moto jest niebezpieczna a zachowanie dosiadajacego takie moto.

bibop

glowa dosiadajacego oczywiscie, ale tez bardzo wazne jest, jak moc jest przekazywana na kolo... w motocyklach takich jak nasze moc przekazywana jest plynnie, nie ma tak na dobra sprawe co zaskoczyc. Jak popatrzysz/poczytasz relacje jak sie jezdzi na scigach, to tam w dolnym zakresie obrotow jest przyjemnie, ale jak wkreca sie na "swoje" to nagle jest duzy przyrost mocy i sprzet idzie na gume. jest to niebezpieczne w winklach, bo jak malo doswiadczony motocyklista za mocno sypnie z garsci to moze go ladnie poniesc i zaliczyc moze highside.

Adamar

Dokładnie tak jak piszecie głowa to największa moc moto !! Smile

Powiem szczerze że zrobiłem parę kilometrów na 1000-cach i jeżdżę z kolegami którzy maja 1000-ce, albo oni nie odkręcają albo moja 650 jest tak dobra, na próbach przyśpieszenia tak do 160-170 żadnej różnicy nie widzę, a że brakuje mocy po jakimś czasie to normalne, ale trzeba pogadać z pilotami F-16 czy im też kiedyś zaczyna brakować Smile

Ja myślę że tak !! Smile

ologc

temat popłynął, czas go zakończyć.