VStromClub

Gość

Niestety przykry news. Kris miał dzisiaj w W-wie wypadek. Facet wymusił puszką na nim pierwszeństwo ruszając z podporządkowanej spod znaku STOP i zajechał mu drogę. Kris hamował z 70 do ok 50-40 km/h i walnął w przednie koło samochodu. V-strom jest do kasacji. Natomiast Kris mocno poobijany ale cały. Najlepsze że przyjechało pogotowie - odpytąło go jak się czuje i zamiast faceta zabrać do szpitala celem zbadania czy nie ma jakiś urazów wewnętrznych (awiadomo po wypadku że się działa na adrenalinie jakiś czas..) zostawili go po prostu na miejscu. Więcej nie wiem, ale pewnie jak się pozbiera to sam tu napisze.

Matylda

ORzeszKu

Mam nadzieję , że nic poważnego się Kris-owi nie stało
3maj się Kris
a my bądźmy bardziej ostrożni , bo już wystarczająco motków poobijanych jak na sezon Crying or Very sad

.....

Coliniak

no news mocno slaby....

trzymam kciuki za jego zdrowie...

V-Told

To już drugi rozwalony dzisiaj V-Strom! Spokojne maszyny, spokojni ludzie, a i tak takie rzeczy się przytrafiają - daje do myślenia... Wyrazy współczucia dla Krisa, szczęście, że jest cały.

EDIT: Dodam jeszcze, że podczas tej słonecznej pogody obserwuję jakieś wyjątkowe roztargnienie wśród kierowców. Mają przyciemniane szyby, zakładają ciemne okulary i później ch** przez to wszystko widzą! I takie są efekty. Zastanawiam się czy nie dołożyć z przodu dodatkowych świateł xenonowych lub tych popularnych ostatnio LEDów, tylko jakichś naprawdę mocnych. Dzięki Bogu wszyscy ostatnio poszkodowani są względnie cali.

Wczoraj dowiedziałem się, że znajomy wpakował się GS'em ADV w tył jakiegoś samochodziarza... Nie miał nawet AC, a pogiął całe przednie zawieszenie łącznie z Teleleverem. Jechał z panną trzymając mały dystans, zagapił się i łup.

routerek

V-Told jaki drugi? Mam nadzieję, że to pomyłka w liczeniu, bo Kris=MotorKat (zmiana nazwy była)

m.

gregorio

strach się bać, nie jestem zwolennikiem permanentnej jazdy na długich światłach ale jak to czytam to się zastanawiam, czy nie zmienić zdania.... sam już w tym sezonie miałem szlifa, bo kierowca samochodu który chciałem wyprzedzić postanowił nagle skręcić w lewo do sklepu...

V-Told

ElViajero

V-Told

Z drugiej strony ogólnie będąc bardziej widocznym masz większą szansę na uniknięcie wypadku. Wina czy nie-wina, pierwszeństwo czy nie, w przypadku złamania karku (tfu-tfu!) to drugorzędna sprawa Smile

Rozwiązaniem mogą być bardzo mocne LEDy (światła "do jazdy dziennej") - tu się nikt nie może przyczepiń, że oślepiają - choćby z racji samej nazwy. Naprawdę zaj*biście to daje, i można mieć je włączone także jak jest już szarawo. W zeszłym tygodniu widziałem Citroena DS3 z czymś takim i to naprawdę świetnie widać... "Siła!" Smile

ElViajero

nie bardzo, sprawdzą i to czy oślepia czy nie. co do widoczności to masz rację lepiej widać, ale wiesz wali ci po oczach a jeszcze nie przejechał to może zdąże i ... moto skasowane i oby nic więcej.

Krisowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia no i szybkiego powrotu w siodło.

Mnie jak skasowali to rok rehabilitację robiłem, ale na moto już następnego dnia jeździłem Very Happy

routerek

Jeżeli mają homologację świateł do jazdy dziennej to nie ma dyskusji o oślepianiu. Homologowane i już.

m.

ElViajero

niestety się mylisz ... i tak to jest sprawdzane ... lampa też jest homologowana a sprawdza się ustawienie lampy oraz moc (w luksach czy lumenach) żarówki, ale to tylko w przypadku jak ktoś się uprze lub jest podejrzenie o spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym ...

ANDRZEJ

Koledzy - co się dzieje w tym roku , nie ma spokojnego tygodnia , v strom za v stromem się kładzie , co za cholera ?

j23j23j23

Upały - w gruchotach gorąco bo klimy nie ma, a jak była to sie skończyła a napełnienie wiadomo dwie stówy panie... I szajba wali z gorąca, albo otumania. No i zasada CAŁKOWITEGO braku zaufania w stosunku do innych. Miło się to pisze ale mnie też cierpnie skóra jak czasami widzę co się na ulicach dzieje.

Ps: A propos szajby na drodze: [link widoczny dla zalogowanych]

marowy

Mocno współczuję. Najważniejsze, że Kris cały.

gregorio

to jest najważniejsze rzeczywiście, nowe moto to kwestia czasu i pieniędzy, zdrowie jest bezcenne, Kris głowa do góry... wracając do jazdy na długich światłach: to prawda, że jak oślepią to nie można ocenić odległości, nawet nie widać czy kierowca pozdrawia przez uniesienie ręki bo w oczach tylko ognista kula pulsuje. Poza tym psuje nam to opinię w oczach kierowców samochodów, wywołuje niechęć a czasem agresję, buduje wizerunek "tego złego który oślepia innych", sugeruje brak kultury... temat rzeka i pewnie ilu motocyklistów tyle opinii, sam przez pewien czas jeździłem na długich ale po przemyśleniach przeszedłem na światła mijania, długie pozostawiając sobie w celu doświetlenia drogi albo ostrzegania pojazdów z naprzeciwka przed niebezpieczeństwem, a może błądze?

Cirrus

gregorio

ręce opadają, swoją drogą, kojarzycie niemiecka akcję "motocykliści są niewidzialni" i filmik propagujący tą akcję?

konra.dzik

Koleżanka, była....

Ja to już się zastanawiam czy tak kr..a będzie zawsze?
Kris wracaj do zdrowia.
Ja narazie jestem wyłączony z poruszania sie moto, mam złamana kość łódeczkowatą w nadgarstku- głupi wypadek w pracy.

gregorio

sorry, to była szwedzka akcja [link widoczny dla zalogowanych]

Artur 8K8

cytat komentarza dotyczący artykułu:

"...utrudniać sobie jazdy po to, żeby Jego Wielmożność Motocyklista mógł sobie poszaleć - bo specjalnie dla niego inni mają robić wolną drogę. I nie mam zamiaru spowodować wypadku dlatego, że zamiast patrzeć na drogę przed sobą będę się gapił do tyłu czy aby nie nadlatuje samobójca na jajku-niespodziance.
Wszyscy mamy na drodze równe prawa i obowiązki; może niech ci, którym się to nie podoba wyginą, a reszta się nauczy.
PS. A lusterka boczne mam nietypowe - sztywne, więc jak mi ktoś będzie chciał urwać to się ciężko zdziwi..."

Bez komentarza...

express

ElViajero

Bo baran nie używa lusterek

j23j23j23

Albo gadał przez telefon - to jakaś zmora ostatnio.
A co do komentarzy - starajcie się ich nie czytać - ludzie przelewają w nie swoje frustracje i głupotę jaką prezentują.

Aspius

Nie ma jeszcze połowy sezonu a mnie już dwóch ślepych chciało zabić, raz wyjechał z podporządkowanej, drugim razem typowo - lewoskręt, patrzył aż inny zrobi mu miejsce i gdy to się stało zajechał mi najzwyczajniej w świecie drogę. Całe szczęście w obu przypadkach przeczuwałem że tak może się stać, w tym drugim byłem nawet tego pewien, bo człowiek nawet nie patrzył w moją stronę tak zaabsorbowany był tym co dzieje się na wjeździe na drogę osiedlową.
Teraz gdy widzę czającego się mordercę, najzwyczajniej w świecie daję kilka razy długimi światłami po oczach, jak dotąd działa.

MotorKat

kret

słabo..dużo tych wypadków ostatnio..na trampkowym forum czytałem o tym na kolejowej..podobno dziewczyna była stałą bywalczynią 2oo..niestety..była Sad

ElViajero

Odnośnie dziewczyny, szkoda że tak młodo skończyła życie.

Co do kładzenia moto ... jest to duży błąd, nie tylko ze względu na drogę hamowania jak napisał MotorKat, ale również że po położeniu moto już nie mamy nad nim władzy i leci sobie gdzie chce, np.: przygniatając kierownika do barierki energochłonnej ...

MotorKat

Czy wiemy jaką miała ta bidula prędkość? W stanach robiono bardzo rozległe statystyki swojego czasu, dotyczące motocykli. Prędkość jest na pewno bardzo dużym faktorem przy kolizji. Generalnie nie nadużywam mojej pozycji motocyklisty jeżeli chodzi o prędkość mieście bo jest zbyt dużo niewiadomych które mogą nas w każdej chwili zaskoczyć. Pies, dziecko itp. W sumie nie widzę potrzeba jeżdżenia szybciej niż auta i tylko przesuwam się w korkach do przodu żeby zarobić te kilka metrów.

Aspius

Musimy robić wszystko by być bardziej widoczni, niestety znajdą się i tacy którzy zwyczajnie nie spojrzą i wtedy gdybyś leciał nawet na kogutach to i tak skutek będzie jeden. Trzeba się otrzepać, podnieść moto i wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość.

Byłem wczoraj w Motorstore i właściciel opowiadał mi właśnie o tej dziewczynie, widział się z nią 2 dni wcześniej. Podobno dłoń ściskała silniej niż niejeden facet. Przykra sprawa, szczegolnie dla osób którzy ją bliżej znali Sad

V-Told

gregorio

Milo Cie tu widzieć MotorKat całego i w zdrowiu, Dziewczyna jak wielu innych nie miała niestety tyle szczęścia, myślę, że warto analizować takie sytuacje po to, by zwiększyć szanse na przeżycie albo ocalenie zdrowia następnym, bo to niestety nieuniknione, że będą inne wypadki. Z mojego doświadczenia mogę opisać dwa świeże przypadki, jeden z autopsji drugi z zawodowego doświadczenia. W kwietniu tego roku jechałem VN-em 1500, prędkość ok 50km/h, wiosenna aura uśpiła moją czujność i nie przewidziałem, ze jadący przede mną samochód skręci w lewo do sklepu, kierowca zrobił to typowo po polsku, tzn. nie patrząc w lusterko skręcił w lewo i włączył kierunkowskaz (dokładnie w tej kolejności) czyli zamiast zasygnalizować skręt, zalegalizował go. Ja w tym momencie właśnie szykowałem się do wyprzedzenia go czyli nabierałem prędkości. Widząc co się dzieje, nacisnąłem na hamulce. Niestety nie było jeszcze deszczy po zimie i asfalt pokryty był idealnie śliską mieszanka kurzu i soli. Nawet nie było śladów gumy w miejscach gdzie na asfalcie opony szły na zablokowanych kołach. Widząc, że nie wyhamuje próbowałem zmieścić się pomiędzy samochodem a prawym krawężnikiem ale miejsca było jeszcze za mało więc podjąłem próbę wjechania na chodnik. Niestety, mały skok przedniego amora i wysoki krawężnik spowodowały, że motor się przewrócił na prawy bok. Jak widziałem, co się dzieje skoczyłem z niego i wylądowałem na chodniku na plecach. Skończyło się na potłuczeniach. gdybym został do końca na motorze, z dużym prawdopodobieństwem amputowało by mi prawe podudzie. Gmol nie wytrzymał ciężaru motocykla i złamał się zamykając na ramie w miejscu gdzie jest prawa noga a motor przewrócił się tym miejscem dokładnie na kant krawężnika nie zostawiając przestrzeni. Idealna gilotyna. Do tej pory jak pomyślę o tym... ufff. Drugi przypadek z minionej soboty. Motocyklista najprawdopodobniej (to jest wersja wynikająca z analizy miejsca wypadku, nie konsultowana z motocyklista o którym mowa) poruszając się z dużą prędkością wyprzedzał rząd samochodów. Miedzy czasie jadąca daleko przed nim ciężarówka skręciła w lewo w celu zjechania z drogi. Motocyklista widząc, że nie wyhamuje położył motor i sam skoczył z niego. Efekt jest taki, że motor wbił się pod ciężarówkę kierowca samochodu zaczął hamować dopiero jak poczuł uderzenie bo nie widział wcześniej co się dzieje więc jeszcze wciągnął częściowo motor po tylną oś, maszyna oczywiście całkowicie skasowana a driver wylądował w przydrożnym rowie bez ŻADNYCH poważnych obrażeń. Trochę się rozpisałem ale jestem przekonany, że warto o takich rzeczach mówić jak najwięcej i mam nadzieję, że to komuś w przyszłości pomoże.

Aspius

gregorio

Jak na Ciebie nie patrzy, to i mrugnięcia nie zauważy

Wczoraj jechałem samochodem na rondzie w ruchu okrężnym, chłopak wjeżdżając na rondo, patrząc mi prosto w oczy nawet nie zwolnił i wymuszając pierwszeństwo zmusił mnie do gwałtownego, ostrego hamowania. Jako, że miał antenę CB na dachu zapytałem go grzecznie, czy zawsze tak wjeżdża na rondo a on na to "a co, tak się śpieszysz, że nikogo nie wpuścisz?" ja mu na to, że przepraszam, ale myślałem, że na rondzie obowiązuje pierwszeństwo i, że jak mi się zdarzy czasem wymusić to ze skruchą przepraszam. W odpowiedzi zobaczyłem dłoń z palcem w znanym geście.

routerek

gregorio

na tym rondzie jest pierwszeństwo, każdy wjazd jest oznakowany znakiem "ustąp pierwszeństwa przejazdu"

express

ElViajero

express

ElViajero

Coś takiego [link widoczny dla zalogowanych] ?

express

V-Told

Robi się ciekawie, wielkie dzięki za szczegóły express! Nie jestem tylko przekonany do LEDów, czasem spotykam na drodze jakieś graty z LEDami, które świecą jakby chciały a nie mogły. Trzeba poszperać na jakichś forach "tuNNingowych" Smile

, żeby znaleźć tzw. real foto z poszczególnymi produktami. Na obrazku wszystko wygląda super-hiper, ale rzecz w tym, żeby solidnie waliło po ślepiach nawet (SZCZEGÓLNIE!) w słońcu. Nie bierzcie tego zbyt dosłownie.

express

ElViajero

ja propnuję przeniesienie dyskusji tutaj:
http://www.vstromclub.fora.pl/akcesoria-elektroniczne-i-elektryczne,44/dodatkowe-swiatla-w-dl,5566.html#77782

Artur 8K8

a może takie uchwyty?: [link widoczny dla zalogowanych]

jeśli by było kilka osób chętnych na pewno byśmy dostali upust od Tomka

express

Dess

Dobrze że jesteś cały... masakra z tymi wypadkami

Kastor40

MotorKat - trzymaj się jakoś. Dobrze że Ty jesteś cały... . Ludziska uważajcie na drodze pls. Sam niedawno też miałam szorowanko bo mi katamaran wyjechał przed koła. Tyle że mnie tylko gmole i podnużek, na szczęście byłem w ciuchach i nic się nie stało

MotorKat

Ja też miałem cały rynsztunek. Nie było dużo śladów zużycia ale też nie pojechałem daleko.

gregorio

no właśnie, może opiszesz, co miałeś z ochrony na sobie? jeździsz w buzerze?