VStromClub

KSD · Gość

Czołem!
Czy ktoś ma może rozpisany dokładny plan przeglądów dla nowego 650 XT? Chodzi mi o tę tabelkę jaka jest dołączana do instrukcji obsługi dla użytkownika, opisującą co kiedy jak i gdzie jeśli chodzi o kolejne zalecane przeglądy motocykla.

biblo

Na forum nie pojawił się jeszcze jakiś nabywca modelu XT. Może na to pytanie odpowie któryś z kolegów pracujący w salonie Suzuki...

dawids

Hada

Przeglądy będą co 12 000 km. Weź sobie harmonogram z 650L2 i zsumuj 2 przeglądy w jeden i będziesz miał listę. Nic nowego tu nikt nie wymyśli, no może dojdzie kontrola szprych i tyle.

Kojot85

Hada

To jest jak z tym rocznym urlopem macierzyńskim - kiedyś trzeba było to wprowadzić, a zawsze Ci co się nie załapali będą narzekać. Dobrze, że w ogóle to zmienili. Ale fakt jest taki, że i tak olej, bikerzy dbający o sprzęt będą wymieniać co 6000km. Dla zdrowotności silnika po prostu.

tdm

Kojot85

Zmienili, dziób i dali szprychy, nic więcej.

tdm

proponuję założyć osobny wątek na ten temat - wydłużenie okresów przeglądowych o 100% to istotna zmiana ze strony producenta, dotycząca wszystkich nowych DL-i.

Pojawia się pytanie co ile naprawdę należy serwisować nowego DL650 skoro modele z 2012-2014 mają wpisane co 6kkm a taki sam model z 2015, bez żadnych zmian w silniku - co 12 kkm?

Hada

Nikt nie napisał, że żadnych zmian w silniku nie było. Taką informację z początku roku dostaliśmy z Japonii, z SMC. SMP uważa, że zmianie uległo coś z dołu silnika, może panewki ale nie było informacji szczegółowej. Nie zawsze takie info jest (np. w 2013 poprawili ABS w GSR750 i nigdzie o tym nie pisali, prawie co roku w Hayabusie zachodzą jakieś mniejsze czy większe zmiany w silniku i też o tym nie mówią).

Co do wydłużenia poprzednich okresów, to nie ma szans, póki są na gwarancji. Po niej i tak podejrzewam większość nadal będzie wymieniać olej co 6000 km.

tdm

a może postarałbyś się uzyskać informację o ewentualnych zmianach lub dopuszczalności stosowania nowych zasad przeglądów do DL od 2012? Macie w tym zakresie lepsze możliwości.
Zmiana okresów przeglądowych jest rewolucyjna, nie jestem mechanikiem ale chyba tylko istotna zmiana w silniku mogłaby uzasadnić podwojenie tego okresu. Jeśli takich istotnych zmian nie było znaczy że i starsze DL-e można bezpiecznie serwisować w ten sposób.

Nie piszę tu o gwarancji, chodzi o spokój przy wyjazdach dalszych niż te 6 tys.

biblo

tdm

uniemożliwiają to może trochę przesada, okres przeglądu można w miarę bezpiecznie podwoić. Tym bardziej jeśli ten okres taki krótki. W trampku przy podobnej ilości oleju przeglądy były co 12kkm a dużo motocykli ma co 10kkm. Możliwe że w Suzuki dmuchali na zimne albo chcieli dorobić na przeglądach, i teraz po prostu z tego rezygnują.

Naprawdę fajnie byłoby wiedzieć, że w opinii Suzuki do DL650 2012-2014 można w bezpieczny sposób odnosić te same zasady przeglądu co model 2015. Wszyscy co mają na gwarancji i tak do Was przyjadą, ci po gwarancji zapewne też przyjadą, ale gdyby to się potwierdziło to przynajmniej planujący dalekie podróże powyżej 6kkm mieliby jedno zmartwienie mniej.

biblo

Hada

Na moje oko to nic się nie zmieniło. Może inny materiał na panewkach. Zadałem takie pytanie SMP i uzyskałem odpowiedź, że starsze muszą być co 6kkm, a 2015 co 12kkm.

Dla mnie DL650L2-L4 spokojnie wytrzyma wycieczkę 8-10kkm. Zresztą nie jest kosmiczną technologią wymienić olej na drodze. Nawet bez wymiany filtra. Stary przywozisz do PL, np do ASO i Ci zabierzemy.

Także nie ma co się podniecać zbytnio. Ci co mieli przejechać 10kkm to przejeżdżali i tak.

biblo

Oj, kłania się czytanie ze zrozumieniem... Wszystko jest dobrze, jak jest dobrze. A jak będzie źle lub w ASO trafi się na służbistę lub biurokratę, to można się pożegnać z gwarancją...

Warunki gwarancji są jasne - przegląd co 6 kkm, koniec kropka. I nawet samodzielna wymiana oleju nie rozwiązuje sprawy, bo nie mam pieczątki ASO żeby ją sobie wstemplować w książkę przeglądów...

Takie są formalne realia. A to, że motocykl wytrzyma, to jak widać po chociażby opisywanej zmianie, jest oczywiste...

Kojot85

Hada

biblo

Top Gun

No przecież już o tym pisałem że będą co 12000 i dwukrotnie droższe. Takie są realia rynkowe.
I co głupio wyszło teraz Laughing

biblo

Top Gun

A niby dlaczego teraz mają być co 12000 a do tej pory były co 6000. Pamiętaj że teraz posiadacz nowego motocykla przyjedzie na przegląd raz zamiast dwa razy. Kasa musi się zgadzać.Przyznaj że z palca sobie nie wysłałem pisząc że będą co 12000, może dokładniej czytam gazety???

biblo

Top Gun

Nie irytuje się tak. W przyszły poniedziałek daje mojego na przegląd i zapytam chłopaków ile będą kosztowały przeglądy w Xt. Jeżeli pozostaną bez zmian to znaczy że suzuki jest trochę uczciwe chociaż z tym przedłużeniem przeglądów przy dokładnie tym samym silniku świadczy o tym że do tej pory nabijano klienta w butelkę. Chciałbym zauważyć że koszt przeglądu jest taki sam w całej Polsce (ustalony przez Suzuki Motors Poland) a stawki godzinowe w serwisach są różne, kalkulowane przez właściciela w zależności od kosztów funkcjonowania firmy. No i niestety nie Pojedziesz gdzie indziej jak do ASO Suzuki. Oczywiście cały czas mamy na myśli gwarancję.

Sprawdzę w poniedziałek czy nadal będzie to 600-700 pln. Dam oczywiscie znać.

KSD · Gość

dawids

A może to kwestia oleju jaki teraz leją do nowych Smile

Jarrson

Panowie - a może to kwestia marketingu? Co? Smile

To jest mega stary silnik pamiętający 1997 rok. Który najdłużej wytrzymuje jeżeli dostaje olej pólsyntetyczny który go po prostu uszczelnia. Zrobiony dla jeszcze SV 650.
I nie ma cudów ani żadnej magii.

Konkurencja wszelka ma silniki nowsze które spokojnie zmiane oleju mają co 10-12 tyś km to SUZUKI też tak napisało bo w okresie gwarancyjnym nikt go i tak nie zarżnie.
Ale każdy kto jeździ DL-em powinien zauważyć jak po 6-7 tyś km zaczyna pracować twardo skrzynia biegów i sprzęgło.... nie widzicie różnicy po wymianie oleju? Smile

Chcecie się meczyć do 12 tyś km? Z tymi wbijanymi z hukiem biegami? Smile

krzysiekjx1

a wziął ktoś pod uwagę że żywotność tej jednostki jest zbyt długa wg producenta i to co dziś cieszy nabywce (obsługa co 12tkm) w przyszłości zaowocuje szczęściem dla serwisu? producenta ???

Jarrson

Ciekawy wniosek Smile

W końcu po co coś ma działać przez 200 tyś km? Wink

KSD · Gość

Olej to niewielki koszt, co 6 tys. można wymieniać i osobiście planuję to nadal tak robić. Jakkolwiek plus tego wszystkiego jest taki, że jak wypadnie to w środku wakacyjnej wyprawy gdzieś bardzo daleko od domu, to jest większy komfort psychiczny wiedząc o tym, że suzuki dopuszcza przeciągnięcie tego zabiegu dwukrotnie Wink

Tymczasem dziś własnie dorwałem ten nowy plan przeglądów. Zamieszczę go może w osobnym wątku aby bardziej się rzucał w oczy, może komuś się przyda.

Jarrson

Suzuki doznało po 20 latach produkcji tego samego silnika olśnienia Wink

Hada

biblo

Hada, dzięki za wyjaśnienie Smile

Ja już nie potrafiłem kolegi przekonać... Chociaż nie zdziwię się, jak za chwilę przeczytamy, że Ty się nie znasz Smile

Hada

Wiesz, ile serwisów, tyle opinii. Każdy serwis działa poniekąd autonomicznie, tzn. cena za RBG i podejście do klienta zależy od uwarunkowań interpersonalnych dorady/serwisu. Ja wychodzę z założenia, ze obsługa u mnie na serwisie, przez chłopaków ma być taka, jaką ja chciałbym mieć ze swoim moto. Jeśli ktoś będzie podnosił bez uzasadnienia cenę przeglądu XT, to nie będzie to profesjonalne. ASO ASEM, ale przede wszystkim tu spotykają się pasjonaci z pasjonatami. Trzeba mieć uczciwe podejście i nie robić was, klientów w konia, wciskając kit, że jest drożej bo ta śrubka jest ze stali Katany Samuraja, a poprzednia była z noża kuchennego. Jak ku..wa nic się nie zmieniło to trzeba to powiedzieć i tyle. Nikt z was mnie za to nie zabije, a wręcz przeciwnie. Wolę, abyście przyjeżdżali na serwis i placili mniej, ale regularnie niż zobaczyć was raz, ostatni raz.

A Ci co byli u mnie na serwisie, chyba nie mogą złego słowa powiedzieć, mam nadzieję. Uczciwość przede wszystkim.

biblo

Ja to rozumiem, bo to jest fachowe i profesjonalne podejście do tematu. Dlatego nie zgadzałem się z głosami, że skoro przeglądy będą dwa razy rzadziej, to będą kosztować dwa razy więcej. Motocykli powoli przybywa w naszym kraju i warto sobie już teraz wyrobić dobrą markę, żeby mieć rosnące grono zadowolonych klientów Smile

SoH

Jarrson

Bo jedynym parametrem technicznym jaki się zmienił jest wyrównanie częstotliwości wymiany oleju do konkurencji. Gdyby coś zmienili to trąbili by o tym zresztą na prawo i lewo o jakiś tam nowych super wynalazkach itd.

Hada

Tak, ale silnik został odmłodzony w 2012 roku, a to nie 20 lat tylko 3 lata i to nie całe.

Jarrson

To prawda, ale to były zmiany konstrukcyjne modyfikujące nieznacznie moc silnika i nie mające nic wspólnego z podwojeniem przebiegów międzyokresowych które zresztą wtedy nie uległy zmianie.

SoH

Top Gun

Kamil.Olkusz

Poczekajmy jeszcze jakieś 3-4 lata, aż te nowsze modele będą miały przebiegi rzędu 80-100 tyś, nie wspomnę już o tych serwisowanych co 12 tyś... Wtedy się okaże czy są takie bezawaryjne jak starsze. Żeby się tylko nie okazało jak z tymi wszystkimi nowymi samochodami, że problem mają osiągnąć 200 tyś przebiegu Very Happy

Jarrson

Tak sobie myslę że ta zmiana na 12 tys km wymiany olejów podyktowana tym że nowocześniejsze silniki konkurencji takie mają to taki lekki krzyk rozpaczy Suzuki. Ale jak chcą zostać na rynku to muszą po prostu wypuścić za rok nowy (naprawdę nowy) model z nowym silnikiem, bo zyją z V-stroma a sprzedaż spada z roku na rok i ludzie odejdą do konkurencji. W sumie to sukces ogromny - ten silnik ma bez mała konstrukcyjnie 25 lat i nadal daje radę Smile

Hada

Taka jest przykra prawda - Suzuki zatrzymało się w rozwoju parę lat temu.

V-Stromy mimo swojej legendy nie pociągną sprzedaży. Nowe modele jak GSX-S1000 i też rewolucji nie zrobią, bo:
a) to silniki oparte konstrukcyjnie na silnikach GSX-R 1000 K8
b) jest to litrowy naked
c) kosztować ma 49 900zł brutto (gdzie BMW S1000R 2015 kosztuje 54 600 zł brutto)

Marka jest na skraju. Tryb wprowadzenia nowego moto to ok 52 miesięcy, Suzuki obliczyło, że im się uda w 48 m-cy. To nadal w cholerę długo. Podobno odpuścili dalsze prace na Recusion, który mógłby wnieść świeży powiew.

Jeszcze gorzej sprawa ma się w samochodach. Tam niedługo pozostanie do handlu 4 modele. CZTERY auta! Masakra.

To już ROMET się szybciej rozwija.

Szkoda, że poprzez krótkowzroczność ludków z kraju wiśni, opieszałość i niechęć do wprowadzania nowinek, tak fajna i znana marka zbiera baty od konkurencji, a klienci wolą inne marki (jedynie jeszcze broni się V-Strom i Intruder M1800)

tdm

Hada

Ja nic nie słyszałem. Nowe się pojawia, ale w okolicach 2017-2019 roku pewnie.

SoH · Wysłany: Nie 15:38, 01 Mar 2015 Temat postu:

Hada, faktycznie sprzedaż motocykli Suzuki leci w dół w porównaniu do konkurencji?

Hada · Wysłany: Nie 18:14, 01 Mar 2015 Temat postu:

Tak. Suzuki jako jedyna marka odnotowała spadek, -3,5% rok do roku.

Najwięcej wzrosła sprzedaż w Yamaha, ale to dzięki MT-07, potem BMW, a potem już daleko za nimi reszta.

Ogólnie BMW jest najdynamiczniejszą marką. Yamaha miała dobry rok dzięki nowinkom, ale podobno w tym roku MT-07 ma być droższe już, więc może nie być już tak dobrze. Niemniej, nadal są dużo lepsi niż Suzuki.

Dlatego też, z tej przyczyny, zmieniłem barwy. Iść na szczyt tylko z najlepszymi. Jakby ktoś coś potrzebował z Suzuki to piszcie, będę przekazywał. Nadal zostaje 12% rabat na części dla was, w serwisie Suzuki we Wrocławiu, nowemu kierownikowi również przekazałem info, że jesteście grupą uprzywilejowaną pod względem moto nowych jak i akcesoriów. Mam nadzieję, że będzie kontynuował moją działalność w Suzuki jeszcze lepiej niż ja Smile

tdm · Wysłany: Nie 21:35, 01 Mar 2015 Temat postu:

w tym [link widoczny dla zalogowanych] artykule jest informacja o zmianach w 650 XT:

Zmiany nie sprowadzają się jedynie do kwestii stylistycznych. Znany i lubiany dwucylindrowiec ma teraz zmodyfikowane ustawienia układu rozrządu, poprawki wprowadzono do elektroniki sterującej jednostką napędową, w tym także do układu wtryskowego.

Może ktoś umie to zweryfikować...

Hada · Wysłany: Nie 22:56, 01 Mar 2015 Temat postu:

Tak, to prawda, ale to zmiany tak minimalne, że poprawiają być może trochę kulturę pracy, ciut niżej jest podobno dostępny moment obrotowy. Co do wtrysków, to ciągle dążenie do idealnej współpracy na linii komputer-wtryski-przepustnica. Będzie pewnie łatwiej osiągnąć niskie spalania.