VStromClub

biblo

Ja podczas niedawnego objazdu Bałtyku również widziałem mnóstwo GS-ów i nie ma co ukrywać, że jest to motocykl bardzo popularny w zamożnych krajach Europy Zachodniej. I być może to jest znamienne - Ci ludzie mają niezłe dochody, z reguły dobre ubezpieczenia i assistance. A poza tym, podejrzewam, że większość z nich nie wyrusza w jakieś dalekie trasy, a jeśli już to tylko po ... Europie Zachodniej Smile

I jak coś się spier...doli, to dzwonią do assistance i po sprawie!

W naszym wypadku nie jest to takie różowe... Tego typu problemy są dla nas dużo bardziej kłopotliwe i kosztowne, nie mówiąc o zmarnowanej wyprawie planowanej przez ostatni rok/dwa/itd. A ilu z Was wykupuje pełne OC/AC i dobry Assistance?

Dodatkowo, z racji położenia geograficznego, historii, sentymentu, zamożności, itp. ogrom naszych moto-rodaków wybiera podróże w kierunkach południowo lub wschodnich, a tam assistance (zarówno producenta motocykla, jak też firmy ubezpieczeniowej) z reguły nie działa. Z serwisem do bardzo skomplikowanego motocykla jest też problem... Chociaż ostatnio gdzieś słyszałem/czytałem, że w jakimś Kazachstanie lub Kirgistanie jest w namiocie (?) serwis właśnie BMW i mają tam co robić Smile

tomek zych · Gość

Irek1970

Tomek nie spinaj się tak.
Może ja zakłócę twój schemat ?
Uwierz mi ,że stać mnie na nowego GS z salonu.
Wybrałem używanego Dl 650 .
Mam sporo sprzętu na lato i zimę ,ale nie kupuję czegoś co mi nie leży.
Byłem bmw widziałem - dziękuję, nie skorzystam.
Jak ktoś nie kupuje BMW ,to nie znaczy ,że go na to nie stać.

pozdrawiam
Życzę wszystkim więcej radości z życia i luzu.

STACHU

No to może i ja pozwolę wtrącić swoje trzy grosze, chociaż aż strach... Razz

"Przerobiłem" w swojej karierze kilka motocykli: Aprilia Atlantic, Aprilia Mana, DL 650, DL 1000, Honda VFR1200, Honda Varadero 1000 i w końcu Yamaha FZ1 Fazer, aż wylądowałem na R1200 GS. Po pierwszych metrach jazdy na tym motocyklu (jak tylko się do niego przymierzałem nie mając nawet pojęcia o animozjach GS vs reszta świata Razz

) wiedziałem że się zaprzyjaźnimy. Fakt, brakuje mi 150 km FZ1, ale pozycja za kierownicą, prowadzenie, praca zawieszenia itd sprawiły że wiedziałem iż ten zostanie na dłużej. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ten motocykl ma po prostu to "coś" co dla mnie czyni jazdę na nim zajebistą frajdą. Szczerze mówiąc właśnie tego szukam w "motocykliźmie" i właśnie z tego zamierzam czerpać przyjemność póki będę mógł.
Kto wie, może przymierzając się do nowego KTMa stwierdzę że to będzie TO... Wink

Pozdrawiam wszystkie otwarte umysły Smile

biblo

tomek zych:: wyluzuj i weź sobie jakieś tabletki na uspokojenie, bo się coraz bardziej nakręcasz i ta histeria przysłania Ci zdrowy rozsądek...

Jakbyś był łaskaw DOKŁADNIE przeczytać co napisałem, to byś się zorientował, że ja piszę o najnowszym modelu R1200GS. O tym, który przez ostatnie 15 miesięcy daje dość regularnie doopy przez niedopatrzenia lub błędy producenta!

Podczas ostatnich kilku lat byłem tu i tam, miałem okazję spotykać motocyklistów z różnych krajów i w krajach na południe i wschód od Polski byli to w 99% Polacy lub nasi sąsiedzi.

Dla mnie EOT - to do kolegi zycha

Dober

Stachu-w KTMie bedziesz przynajmniej to,czego Ci dzisiaj brakuje: 150KM Wink

biblo

Dober

Jezdzic jak jezdzic,ale przypomniec sobie jak i kiedy lancuch smarowac Wink

Woytec

Kolego biblo... cisną mi się na klawiaturę słowa niecenzuralne jak czytam te Twoje wypociny... np. "podejrzewam, że większość z nich nie wyrusza w jakieś dalekie trasy, a jeśli już to tylko po ... Europie Zachodniej" weź ty się człowieku zarejestruj na forum BMW i poczytaj jakie ludzie robią wyprawy, poczytaj o wyjazdach na wschód Sambora czy wyjazdach ś.p. Orzepa i przestań pisać co podejrzewasz a pisz o faktach.., kipi nienawiść do GS'ów która nie wiem czym jest podyktowana ale ewidentnie widać kompleksy...

tomek zych · Gość

Panowie i Panie otóż jestem wyluzowany, niestety to prawda:)

ponadto jak pisałem i każdy z nas to stwierdzi nie dyskutujemy o własnych subiektywnych odczuciach bo to niema sensu i please kolego BIBLO nie do końca - podobnie jak ciebie - mnie interesuje twój ewentualny zakup bo to jest twoja sprawa i to ten moto będzie tobie służył a nie mnie - dla mnie możesz w góry jechac wózkiem widłowym Smile

mnie logo nie interesuje ale jak każdy lubię zmiany a najlepiej zmiany na lepsze, a w moim przypadku taka sytuacja miała miejsce.

moja przemożna chęc wyłuszczenia wam swojego punktu widzenia wynika z faktu, że czas ucieka a my zamiast nawija km gadamy o dupie marynie.

i teraz sorry za offtopic ale jak ktoś chętny to w sierpniu wybieram się w góry na niestety tylko 3 dni także jak ktoś chętny na priv. a rozmowa przy pivku zdecydowanie lepiej nam pójdzie:)

biblo

tomek zych · Gość

Murzyn

Może jeszcze jeden przykład - cos o czym pisaliście, ze po alpach poruszają sie ducatti i inne nie jeżdżące po Polsce moto

Mam aprilie pegaso 98
Moto bez przebiegu, kupione jeszcze z ori nie zużytymi oponami
Zastane tak, ze wszelkie łożyska gumy uszczelki itp były do wymiany
Koszt doprowadzenia moto (technicznie) do ideału ok 3000pln

Jak by to było BMW F650 GS to za taki egzemplarz ludzie by sie pozabijali
Jako ze to jest Aptilia nie za bardzo ktos chce to kupic nawet za bardzo dobre pieniądze
Modele niemal identyczne, opinie ze aprilia lekko lepiej dopracowana

... Ale BMW...

MaciejW

1. Zmieniłem DLa na GSa LC, jestem bardzo zadowolony, motocykl jest super. Uważam, że nie ma porównania z DLem w dowolnej wersji silnikowej. To są zupełnie inne motocykle. Nie wyobrażam sobie powrotu do DL. Łącznie z nowym, którego próbowałem i na którym się prawie nie zabiłem (zanurkował.. a ja byłem przyzwyczajony, że motocykl zupełnie nie nurkuje... mój błąd i przyzwyczajenie z GSa)

2. GS nie daje ciała ... kilka akcji serwisowych polegających na dokręceniu czegośtam..gdzieśtam było (chyba łącznie 3 przez 2 sezony), żadna z usterek "akcyjnych" nie była szczególnie groźna, ani uniemożliwiająca eksploatację.

3. W tym czasie 1 usterka, awaria elrktroniki... uciążliwa rzeczywiście, bo się komputer pokładowy się zablokował... Dla porównania - w jednym z DL-i krótko po zakupie padły mi zegary i na gwarancji zostały wszystkie wynienione razem ze stacyjką... usterka porównywalna (pomimo legendarnej jakości "japończyków").

4. Dalekie trasy - 2x Alpy (2013 i 2014)... 3,5 tys.km. i 4.700 tys. km.... kłopotów brak, przyjemności mnóstwo. W trakcie obu objazdów widziałem tam może 5 DL-ków, na setki GS-ów, to chyba coś znaczy. Oprócz tego wiele krótszych tras (1-2 tys.)... łącznie już dobrze ponad 35 tys. od zeszłego roku.

5. Oczywiście koszty utrzymania są wyższe, ale to już kwestia budżetu, a nie oceny i porównania właściwości moto... jak ktoś sobie jakiegoś KTMa topowego, albo multistradę walnie, to też musi być przygotowany na koszty.

6. Duży minus to serwis BMW, który, bez rozwodzenia się, JEST DROGI I DO DUPY! Przywileje dla klientów są udawane, serwis mało dostępny itp.. po prostu szkoda gadać! Za to wszystkie ciuchy BMW są znakomitej jakości i warte swojej ceny (szczególnie po wynegocjowaniu co najmniej 10% zniżki, co jest zupełnie wykonalne).

7. Dla mnie ciągle każda przejażdżka BMką jest czystą przyjemnością, motek radzi sobie w rozsądnym terenie (w porównywalnych warunkach lepiej niż DL, jeździmy często oboma więc mam porównanie), na szutrze też spokojnie, nigdy nie brakuje mu mocy, skręca jak marzenie, manewry w korkach są łatwe i daje się spoko jeździć po Wwie (co prawie codziennie robię, właściwie nie widzę różnicy w porówaniu do DLa, pomimo "cycków" + gmoli), firmowe kufry są rozsuwane i boczne zupełnie nie utrudniają jazdy (czego nie można powiedzieć o DL-owych), pali rozsądnie jak na 1200 (4,9-7l). Ogólnie jest bardziej uniwersalny i zdecydowanie wygodniejszy na dalekich trasach od DLa 650 (miałem 2 DL-ki i drugiego ciągle mam, więc wiem z doświadczenia).

Jeśli będzie mnie stać, następny będzie też GS, może w wersji Adv, bo ma kilka bonusów Smile

.

O!

Wszystko to piszę doceniając jakość i zalety DL-a, który został dla Marty, właśnie dlatego, że uważam go za bardziej budżetowy zamiennik, takiego mniejszego brata po rozsądniejszej cenie, któremu z czystym sumieniem i zaufaniem mogę powierzyć moją kobietę.

Pozdrawiam

tomek zych · Gość

prostyelektryk

a propos znaczka:

@MaciejW:
Ad1. Czy kolega MaciejW miał tę przygodę na Słowackiej serpentynie?
Ad.2 To nieprawda. Usterki nowych BMW były poważne i niebezpieczne.

W moim skromnym doświadczeniu w podróżowaniu w grupie była tylko jedna awaria. Właśnie elektronika w BMW R1200GS, moto dalej jednak mogło jechać.

Spotkałem się z opinią, że "wodniki" straciły uniwersalny charakter i wytrzymałość starych R1200GS.

Ciekaw jestem porównań nowych DL z nowym GS.
Wątek jest bardzo ciekawy dla osób myślących co kupić po DL-u i wolę czytać o faktach i wrażeniach niż ile to zachód kupuje GS-ów.

STACHU

Kluczem całej tej dyskusji są zwroty "spotkałem się z opinią", "słyszałem", "przeczytałem" etc... Wink

diablik13

prostyelektryk

A ja koledze odpowiem, że osobiście ten znaczek tam umieściłem.

diablik13

heheheheh czyli sie jednak znamy Smile

razem byliśmy na tym szkoleniu Smile

z Motoszkoły Smile

pewnie być chciał jakieś swoje zdjęcia co ?

MaciejW

tdm

miotacztruskawek

Największym problemem (choć czasem też i zaletą) BMW jest wszechobecny komputer...
Serwisując się w ASO wiadomo że będziesz płacił ceny ASO.
Ale jeżeli pójdziesz do zwykłego mechanika motocyklowego, to się okaże, że jest to motor jak każdy inny (z wyłączeniem kompa). Ja swojego serwisuje w miejscowym serwisie, który nie jest jakoś mocno nastawiony na konkretną markę. Wszystko tam biorą na warsztat. Jak swojego zostawiałem, to na dzień dobry powiedzieli mi, że porobią w nim wszystko (lagi, zawory, rozrząd etc.), ale kompa nie mają i tam grzebać nie będą.

Komputer działa analogicznie jak w samochodach. Z jednej strony musisz mieć narzędzie, ale jak już je masz to ułatwi ci jakąkolwiek diagnozę motocykla. Zapisywane są tam wszystkie błędy itp. W praktyce jednak jest głównie potrzebny do gaszenia kontrolki SERVICE, która zapala się na zmianę oleju (tak samo jak w nowszych samochodach) Razz

. Kontrolkę można skasować wyłącznie komputerem Crying or Very sad

, ale z kolei można z nią normalnie jeździć Very Happy

.
Ostatnio też podłączałem się do kompa na wymianę płynu hamulcowego, ze względu na ABS. Chodziło o otwarcie zaworów pompy. Ale tu właściwie ten sam problem masz w większości nowych motocykli, choć jak ktoś się chce pobawić, zrobi to bez komputera...

Sam komputer jest owiany dość dużą tajemnicą. ASO pilnie wszystkiego strzeże.
Na szczęście jest coś takiego jak GS911, czyli komputer rozwijany całkowicie osobno od BMW, ale potrafiący niemal wszystko. U siebie na tym wynalazku przerobiłem anglika na kontynent (mile na kilometry i spalanie z MPG na l/100km).
Dziś w praktycznie każdym większym mieście znajdziesz kogoś z GS911.
Przykładowo w Szczecinie za gaszenie kontrolki SERVICE koleś kasuje 70pln, a za jakiekolwiek inne grzebanie 100pln.

Natomiast części potrafią być drogie. Oleje, filtry są w normalnych cenach.
Ale niektóre to naprawdę przesada. Przykładowo chłodnica do F800GS to ok. 1200pln, a wentylator 600pln...
Ciekawostką jest też płyn od dźwigni sprzęgła w R1200GSA (czy w zwykłym też już nie wiem). Nie jest to zwykły DOT4, tylko jakiś super hiper specjalny made in BMW.

Ja na swoim zrobiłem ok 10Kkm i koszty są właściwie takie same jak na DL650 Smile

.

Jacq

A ja po DLu, chwilowej przygodzie z KTM... dziś jadę oglądać GSa właśnie Smile

biblo

Spolski

Tiger fajny ale ta masa...

biblo

Explorer XC gotowy do jazdy waży 259 kg, tylko trzeba pamiętać, że ma on już trochę wyposażenia (gmole, centralkę, dodatkowe reflektory). Jak się to uwzględni, to może okazać się, że różnica wagi między nim, a nowym GS-em, to 5-10 kg... Wersja ADV waży 260 kg.

Z kolei masa własna nowego V-Stroma to 228 kg - nie wiem, czy ta waga obejmuje paliwo, olej, itd. Jeśli nie, to dodając jeszcze gmole, centralkę, itd. również zbliżymy się do 255-260 kg...
A nowy mały DL jest lżejszy o 14 kg.

Inspektor

Nowy V Strom 1000 z płynami waży 228 i to jest jego największa zaleta. Gmole i centralka to może 5 kg dodatkowej wagi.

Spolski

Tiger waży 271, a GS (nie ADV) jest lżejszy o ponad 40kg (229). Poza asfaltem, to przepaść.

[link widoczny dla zalogowanych]

biblo

Spolski:: trochę nie tak Smile

Nowy model GS-a waży 238 kg [link widoczny dla zalogowanych]

I tak jak napisałem wcześniej ta waga nie obejmuje wyposażenia, które posiada Tiger Explorer XC, czyli gmoli, dodatkowych reflektorów, kół szprychowych, i nie wiem czego jeszcze. Czyli licząc skromnie przyjmijmy, że te dodatki ważą 10 kg, to wyjdzie około 248 kg, a więc różnica wyniesie 11 kg - to zdecydowanie nie jest 40 kg, o których piszesz...

A w sumie, do pod względem wyposażenia do Tigera bliżej nowemu GS-owi w wersji Adventure, który w podstawowej wersji waży 260 kg [link widoczny dla zalogowanych]

Tiger Explorer XC waży 259 kg - dane ze strony dystrybutora na PL [link widoczny dla zalogowanych]

Spolski

Wg producenta Tiger waży 267 kg

[link widoczny dla zalogowanych]

Do BMW ADV nie ma sensu porównywać bo tam wagę nabija głownie paliwo w większym zbiorniku.

biblo

A to w takim razie na stronie polskiego importera jest babol, czyli zwracam część honoru Smile

Co do ADV, to 10 litrów dodatkowego paliwa waży około 7-8 kg, ale w standardzie nie ma chociażby gmoli, dodatkowych reflektorów, itd. (a jest to w Tigerze XC). Jak się to uwzględni, wychodzi że waga tych trzech motocykli jest do siebie zbliżona. Różnice mogą sięgać 10, może góra 15 kg, ale na pewno nie 40.

Nowe GS-y mają nowe zalety (?), ale powoli tracą niektóre wcześniejsze...

V-Strom ma łańcuch i to w tym miejscu tkwią chyba największe oszczędności wagi.

Spolski

Nie wiem jak Ty to liczysz Smile

Wg danych nowy GS jest lżejszy o 29kg (267-238). Nie sądzę aby te dodatki ważyły 14-19kg, żeby "zredukować" zakładaną przez Ciebie różnicę w wadze do 10-15kg. Nie każdy też będzie chciał do GS-a takie dodatki nabyć, a przynajmniej nie wszystkie. Myśle, że średnio mozna założyć te 20kg różnicy. To też nie mało.

Inna sprawa czy Jacq rozważa nowego GS-a czy np. dwuletniego, wtedy różnica w wadze na korzyść BMW zwiększa się o kolejne 9kg..

Jacq

Ja już wczoraj rozważyłem i wróciłem GSem na kołach.
Rocznik 2006.

tomek zych · Gość

Spolski

A w tym temacie opisz koniecznie swoje pierwsze wrażenia w porównaniu do DL i KTM -a.

Jacq

Napewno napiszę porównanie jak chwilę dłużej pojeżdżę Smile

Kiedy opadnie mi już ekscytacja z nowego nabytku.

nie_ma_wała

Spolski

To może chcesz sprzedać? Gdzieś za miesiąc, dwa, pewnie będę szukał sprawdzonej sztuki.

tdm

jeśli można to prosiłbym kol. Dobera jako wieloletniego DL-owca a obecnie szczęśliwego posiadacza dużego GS-a o podzielenie się uwagami i obszerne porównanie obu modeli.
Co innego krótka jazda testowa, a co innego jak się ma na stałe takie moto, najlepiej przez długi czas, wtedy wychodzą rzeczywiste zalety i wady, niedostrzegalne podczas krótkich przejażdżek.

Matt

I tak wszystkich na forum ciekawi kiedy się beema spierdoli Razz

- tak na serio mam nadzieję, że nigdy się nie zepsuje, bo sam się napaliłem na szachownicę...

Dober

tdm

po co te emocje, motocykl to tylko maszyna.
Mało znam osób które wybrały jeden model i się go cały czas trzymają... Dziś jest taki a za parę lat będzie jakiś inny, choćby z powodu zużycia. Myślę, że właśnie Twoje uwagi jako właściciela który ma na stałe i użytkuje obie te konstrukcje będą szczególnie przydatne.
DL(650) co by o nim nie mówić zawsze będzie atrakcyjny choćby z uwagi na to że kosztuje połowę tego, co duże enduroturystyki.

MaciejW

Doleję oliwy do ognia.....Ja tam mam oba (nowy DL 650 i nowy GS 1200 LC, i nie wróciłbym do jazdy na DLu.. szczególnie off asfalt. Nie ma porównania. Smile

Jak wsiadam na małego osiołka... to się troszkę bojam wręcz. Nie wdając się w szczegóły, bo już pisałem.

Spolski

bzyku

Forum poniekąd straciło "pazura" jak Dober zmienił moto z "osiołka" na "dojną krowę"

Temat wskazuje na porównanie dwóch różnych modeli. I kto jak nie użytkownik takowych mógłby w temacie napisać obiektywną ocenę! Więc nikt na forum nie obraża że użytkownicy DL'i zmieniają moto na inne. I ja sam chciałbym poczytać obiektywne odczucia z użytkowania obydwu maszyn. Może sam kiedyś będę chciał zmienić na GS1200, choć bardziej skłaniam się ku xt1200z Wink

tylko na razie $ brak.

Irek1970

Czyli Dober strzelił focha.
Smile

Dober

Dzieki Irek-podoba mi sie Wink

Chyba zmienie avatar Wink

@Spolski
Moj stosunek do samego motocykla sie nie zmienil, a kupilem go w sumie przez przypadek po tym, jak juz nie zalapalem sie na nowego 1000a.
Forum poniekad juz zmienilem...
A I sa na tym swiecie fora, nawet w naszym kraju,gdzie nie ma porownan do motocykli innych marek.

Marek445

Witam. Tak czytam ten temat i widze ze ludzie przesiadaja sie na gs-y. Powiem tak moj wujo mial nowiutkiego 1200 gs adv, przejechal nim samotnie swiat i opowiadal mi ze ten gs sie tak mu pirniczyl ze glowa mala. Sprzedal go od razu.

Spolski

A Twój wujo to Charley Boorman czy Evans McGregor? Wink