VStromClub

MarcinM

Nie wiem o co wam chodzi? Ja tam 2 paki miałem w miarę szybko Very Happy

ANDRZEJ

To chyba tylko takie wrażenie, wynikające ze specyfiki silnika i rozłożenia momentu obrotowego. Też wydawało mi się, że motocykl "nie jedzie", tylko potem niewiadomo skąd 160 na budziku w zabudowanym Smile
_________________

I ze specyfiki kierownika też .

Inspektor

Z tym "nie jedzie" to jest tak jak z maluchem i ferrari. W maluchu jedziesz 80 i wydaje się 150. A na V Stromie jak w ferrari nie czujesz prędkości Smile

Tylko spróbuj szybko z tego "nie jedzie" wyhamować do zera. Na szczęście hamulce są żyleta.

prostyelektryk

Podobne odczucie jest w aucie z dizlem, gdzie jest kop mocy i wydaje się, że auto niesamowicie przyspiesza. Tyle, że po 2krpm górka momentu się kończy. Tymczasem w turbobenzynie moment jest wysoki przez znacznie szerszy zakres obrotów, wrażeń nie ma a przyspiesza znacznie sprawniej.

Topinka

Mi też się wydawało, że moja Teresa już nie jedzie, aż do momentu kiedy siadłem na nowego DLa Wink

(ale na winklach jest super Smile

)

Despok

Topinka

Staszek

Kiedyś (miałem wtedy Ducati monstera 1000) też wydawało mi się, że jeździ super, objeżdżałem w zakrętach szybsze motocykle itp. No i kolega Grzesiek (diler suzuki notabene) dał mi pojeździć jego ówczesnym GSXR1000. Precyzja prowadzenia - nie wspominając o osiągach - mnie powaliła. Dlatego zachowam sceptycyzm wobec możliwości lepszej jazdy w zakrętach turystycznych enduro nad "przecinakami". Kwestia umiejętności kierowców - tu pełna zgoda, ale jednak na sportowym/torowym motocyklu pokona się te zakręty szybciej...

jotes

jak to mowia, nie pomoze koni kupa jak z kierowcy.... Smile

ale tez mozecie pisac o roznych zakretach Wink

Mialem okazje ostatnio towarzyszyc przez troche km Suzi Hayabusie.
Na ciasnych. zmiennych winklach jednak DL ma przewage, natomiast przy wiekszych predkosciach i plynniejszych zakretach stabilnosc takiego sportowego moto bierze gore.

ANDRZEJ

Despok jesli nowemu 1000 brakuje pazura to powiedz jak na twoim versysie nie mogłem dogonić swojego v stroma na którym ty jechałes . Myśle że nie jesteś obiektywny po 20 mninutach jazdy .

Despok

cynek

ANDRZEJ

Okey Cynek juz sie pogodziłem , płakał nie będę - Nowy 1000 NIE JEDZIE ,NIE MA MOCY I WYGLĄDU ,

Inspektor

A ja 100 razy wolę V Stroma 1000 od Versysa 1000 bo mam mocy od dołu i tak mi potrzeba. Bo po co mi kupa mocy tj. najwyższy moment przy 10500 obrotów jak wchodzę na nie w czasie jazdy 15%. A na niskich mam dużo mocy i dostępnej od razu od niskich obrotów i poruszam się w nich w 85% podróżowania. I to mnie zauroczyło w nowym V 1000 i nie ma znaczenia dla mnie, że ciągnie "krócej" niż rzędówka.
Nie podejmuje jeszcze kwestii zgrabności V Stroma w stosunku do Versysa.

ANDRZEJ

Nie gadaj Inspektor , nie ma mocy, nie jeżdzi , jest brzydki , ale mam na to lekarstwo.

Filip

Inspektor

ANDRZEJ

Ludziska ja tylko żartuje i mam gdzieś jak i kto ocenie nowego 1000 , mnie sie podoba , dla mnie jest okey , takiego chciałem nabyć droga kupna i po 9000 km jestem mega zadowolony .

Hada

Najlepszym przykładem jest to, że Andrzej na swojej 650 2013 zrobił 4000km przez cały jej żywot u niego. Po zakupie 1000 nakręcił już 9000km! W tym roku! Tak więc widać, że moto mu 'siadło' i poczuł znów ten dreszczyk emocji podróżnika i młodzieńczą chęć jazdy (mimo wieku Razz

)

To jest to co zawsze powtarzam: wybór moto to 70% serce, 20% preferencje, 10% logika. Jak w przypadku kłótni z żoną i jej argumentów Very Happy

ANDRZEJ

Dziadkiem nie jestem a 40 lat plus to nie wiek , co do moto to tak przypasowało .

cynek

ANDRZEJ

Tak na łyżwach

Inspektor

Do tematu "jedzie czy nie jedzie" proponuję podejść jeszcze z innej strony. Wielu z nas, użytkowników Dl 650, odczuwa brak mocy w małym Dl'u. Suzuki postanowiło zrobić motocykl równie lekki jak mały Dl z większą ilością mocy, aby jej podczas normalnego, powtarzam normalnego użytkowania nie brakło (m. in. we dwoje i w załadowaniu). Suzuki nie chciało (moim zdaniem) gonić takie przeboje jak KTM 1190 czy 1200 GS ani ceną ani pojemnością, ani burzyć filary motocyklizmu Smile

Ale miał być to motocykl dla każdego (nie za wysoki i nie za ciężki), miał wymiatać zakręty i mało palić. Silnik miał pracować na niskich obrotach i z niskich obrotów powinien dobrze jechać (bo to są obroty najbardziej użytkowe). I to się udało. A co najlepsze - poczekajmy, aż cena spadnie, a spadnie pewnie do około 45 000 w salonach. Wówczas różnicy między małym a dużym Dlem będzie około 10 tyś. I to się okazuje, że jest to właśnie alternatywa dla małego Dl'a jako Dl z mocniejszym silnikiem i nie gorszymi właściwościami jezdnymi. Alternatywa dla tych co boją się, że Dl 650 jest za słaby. A przy okazji ma super hamulce, kontrolę trakcji, lepsze zawieszenie itp. Każdy może zdecydować czy warto dopłacić. Ja znalazłem jeszcze inne wartości i dlatego go kupiłem. Jeżdżę nim i nigdy nie będę uważał, że może konkurować z motocyklami premium. Jest to po prostu silniejszy Dl od małego Dl'a z pewnymi udoskonaleniami/dodatkami (za dodatkową dopłatą) Very Happy

Reasumując: cała koncepcja pomysłu Dl'a 650 (zresztą udana) została zastosowana w Dl'u 1000

ANDRZEJ

Inspektorku ładnie napisałeś wszystko to prawda, miód dla mojego serca i mojego nowego 1000 .

Inspektor

Andrzeju, miło mi, dziękuję i polecam się na przyszłość Smile

ANDRZEJ

Ja również .

diablik13

No sobie słodzicie ... ale to co napisał Inspektorek Smile

jak najbardziej się zgadza Smile

podpisuję się pod tym wszystkimi kopytkami Smile

ANDRZEJ

Tysiące i tak nie jeżdżą .

diablik13

No narazie stoja w garażu Smile

cynek

MaG

Tylko dwieście...? Smile

MaciejW

1. tysiące jeżdżą.... jakoś wczoraj minął mnie jeden na Puławskiej.. ładnie warczał nawet
2. tysiące-dwieście... jeżdżą też, tyle że od stycznia do grudnia, czyli dłużej Smile

cynek

Jedo

chmarnik

A niekoniecznie. Kiedy latem przez chwilę miałem testówkę, miałem zabrać żonę z rynku naszego miasteczka. Jak podjechałem, żona stwierdziła, że wiedziała, że to ja nadjeżdżam. Tak ładnie duży 1000-czek niósł się między kamieniczkami. Podoba mi się jego odgłos. Zwłaszcza na międzygazie przy redukcji i hamowaniu silnikiem.

prostyelektryk

w nowym numerze niemieckiego "motocykla" jest artykuł krótko porównujący dużego i małego vstroma.
Konkluzja jest taka, że nie warto dopłacić do 1000.
Większy DL jest chwalony za moc, wygodne siedzenie i przydatność do podróży z pasażerem.

Dla mnie interesujący jest wykres momentu obrotowego, gdzie dla 650 przebiega płasko i w znacznie szerszym zakresie niż w 1000.

ANDRZEJ

Jak bym miał słuchać i czytać niemieckie pierdoły to nigdy bym nie kupił 1000 ani nowego ani starego . Czy warto dopłacać ? Tak więcej niż warto , ja dopłaciłem i zrobiłbym to raz jeszcze , po 9200 km przebiegu stwierdzam że dobrze zrobiłem .

chmarnik

Przychylam się do zdań Andrzeja i Inspektora. Zakres użytecznej mocy i momentu w dużym DL-u bardzo mi odpowiada przy moim stylu jazdy. Artykuł w Motocyklu czytałem. Pomimo wykresów, wyprzedzanie przy starcie z jakichś 70-80 km/h do 120-140 km/h, w moim odczuciu jest dużo sprawniejsze. Różnica między 60 a 100 Nm to bardzo dużo przy tej samej masie. Tam gdzie małego trzeba już katować, 1000 jest w swojej średniej formie. A cena? 1000 w tym roku jest nowością. Myślę, że różnica się zmniejszy i pojawią się wyprzedaże ze "starego" rocznika.
Bardzo mi przypadł do gustu. Jeszcze trochę pojeżdżę 650-ką, a potem, jak Bóg i zdrowie pozwoli, mój ci on będzie.

ANDRZEJ

Chmarnik pisz do Hady zobaczysz co zaoferuje , wiem że kolega Diabełek kupował w tamtym tygodniu , pozostawiajac swój w rozliczeniu i jest zadowolony .
Masz firme to weż na firme .

chmarnik

Może to dobry pomysł?

Inspektor

Topinka

A cena dużego mocno spadła.Dziś w salonie widziałem promocje,chyba mają pełne magazyny?

Inspektor

Nowy cennik

[link widoczny dla zalogowanych]

Tak jak napisałem powyżej cena spada do około 45 000zł.
Zastanawiam się czy nie zabrać drugiego Smile

ANDRZEJ

Im bliżej konca roku tym więcej promocji na wszelkie marki motorków będzie .
Co do nowego 1000 tak sobie mysle Inspektorku że nie ma co udawadniać , trza dać spokój co kto i za co , ty wiesz , ja wiem , Diablik wie że moto jest zaje**e i tyle .

Staszek

Myślę że kupując nowego deela 650ccm warto zastanowić się nad tą dopłatą. Problemem jest gdy ktoś użytkuje używaną 650-tkę. Jej wartość to - powiedzmy - 15 do 18 tys. zł (jak zadbana i w miarę młoda), jeździ podobnie do nowej 650-tki.
A nowych tysiąców używanych na razie brak. Więc nie jest już tak łatwo (jak to sugeruje kolega Inspektor) odpowiedzieć sobie, czy warto dopłacić równowartość dwóch posiadanych deeli za lepsze hamulce czy 30 Nm więcej.
Bo używany "mały" deel oferuje wiele za niewiele... Smile

ANDRZEJ

Staszku zmienisz zdanie jak kupisz czego życzę serdecznie .

Staszek

Ale ja nie mam zdania, rozważamy sobie tutaj tylko za-i przeciw.

Na razie tylko przysiadłem się do nowego 1000 i byłem pozytywnie zaskoczony jego lekkością, bo podświadomie oczekiwałem masy varadero. Więc u mnie ma dużego plusa już na starcie.

Inspektor