VStromClub

Matt

Chyba, że tak to rozpatrujesz. Jak tak to się zgadzam Smile

mar111cin

Szuja, jakby mój tyle palił, to też bym taki wkurwiony na forum siedział Wink

Zacząłem Cię rozumieć Laughing

Staszek

Off mnie nie interesuje, co najwyżej dojazd gdzieś jakąś mniej lub bardziej piaszczystą/kamienistą dróżką, ale pozostają jeszcze np. rumuńskie czy ukraińskie "asfalty", gdzie znacznie sprawniej i wygodniej przejadę deelem niż wspomnianą fjr-ką.
Deel ma swoje miejsce na rynku i nie musi to być tylko turystyczny offroad.

Szuja

@mar111cin, nie jestem wkurwiony, raczej troche rozczarowany. To nie sa zle motocykle - sa po prostu do wszystkiego i do niczego. No i niech sobie pali duzo, ale takiego motka nie mozna nazywac turysta. 200 kilometrow i na gwalt szukanie stacji paliw. Wychodzi na to, ze to motek do zabawy - a jesli do zabawy (w moim przypadku tylko na asfalt) to nie trzeba takiej budowy motka. I kolko sie zamyka.
A na samym asfalcie? Tyl ucieka na zakretach bo profile opon sie koncza. I nie masz co szydery ze mnie robic, bo to Ty bedziesz plakal, ze taczka jezdzisz, gdy w gory z kobita na moto sie wybierzesz Very Happy

edited:

MichaelloEs

Koledzy powiedzcie mi czy światełka w nowym literku w nocy dają radę czy jest gorzej niż w poprzednim modelu:) ?

starcraft

Wg mnie lampa oryginalna jest słaba.
Glatego montuje halogeny ledowe zeby po pierwsze mnie było widać lepiej ale przede wszystkim w nocy chce wiecej widzieć.
Ostatnio lecieliśmy z wegier w nocy i w deszczu i mi brakowało widoczności dlatego decyzja o ledach.
Zakladam ledy sprawdzone w innych vstromach. Są bez homologacji ale kosztują 140 zł za szt a nie 1200 Smile

Matt

Wg mnie nie ustępuje staremu DLowi - a też podejrzewałem, że może być gorzej.

A kolega wyżej robi tylko reklamę swoich chińskich halogenków.

starcraft

nic nie reklamuje a jedynie stwierdzam fakt.
Nie mam doswiadczenia ze starszym modelem DL wiec nie mam porównania jak świeci tamta lampa.
Subiektywnie stwierdzam ze światła dla mnie jest za mało i dlatego dokładam halogeny.
Co do wyboru jaki to ma być jak zwykle głównym czynnikiem jest kasa. Wg mnie jedna mała lampka z homologacją poprostu nie jest warta ponad tyś i dlatego " chińczyka" wpuszczam na salony Smile

Top Gun

Światła dają tyle że widać Cię lepiej z przodu...I pytanie czy te chinczyki podczas deszczu nie nabierają wody jak łódż podwodna trafiona torpedą...Często takie widuje...

starcraft

Ten model ma mój kolega na vstrom 650 od 3 lat i tylko dlatego je kupuje

rafput

Terminator

Witam kolegów z forum.
Jestem tutaj z Wami, gdyż mój dawno już kiełkujący plan zmiany motocykla na nowego 1000 nabrał znacznego przyśpieszenia. Nie wiem jeszcze czy na pewno kupię w tym roku, ale plan taki jest i przeciwwskazań coraz mniej Smile

O nowym tysiącu myślę odkąd pojawił się na rynku. Wiem że są inne, lepsze, ładniejsze, mocniejsze, itp., ale mnie się podoba tylko ten i żaden inny... Trochę jednak zostałem z przysłowiową ręką w nocniku. Bo niby nie planowałem zakupu w tym roku, a w Łodzi nie ma autoryzowanego przedstawiciela i jakoś się nie złożyło aby go dokładnie obejrzeć na żywo, nie mówiąc o odbyciu jazdy próbnej.

Trochę w tym roku jeździłem i się rozglądałem ale na rynku tych motocykli jest naprawdę niewiele. Będąc w tym roku w Alpach moim Banditem, na stacji benzynowej spotkałem co prawda grupę motocyklistów z Polski, warszawskie numery rejestracyjne. Same GS-y i jeden V-Strom 1000 w kolorze białym. Piekny był! Full wypas, ledy, sakwy na gmolach, po prostu super! No i ani wyglądem ani wielkością zupełnie nie odbiegał od towarzyszących mu BMW. Deszcz padał jak cholera, próbowałem zagadać kierowcę, żeby się chociaż przysiąść, ale jakoś nie było atmosfery - jeden z kierowców BMW, tylko spojrzawszy na nowego tysiąca powiedział: - daje radę. Było to na przełęczach, wnioskuję więc że daje radę właśnie w górach, w dodatku w towarzystwie zacnych GS-ów Smile

Po co to piszę?
Bo jednak pomimo tego że mi się podoba i że na chwilę obecną w grę nie wchodzi żaden inny, to warto byłoby przed zakupem chociaż usiąść i się przymierzyć Smile

Z tego co wiem to w oficjalnej sieci dealerskiej nie ma obecnie motocykli testowych. Ciężko też jest umawiać się z kimś kto ma motocykl do sprzedania na rynku wtórnym, bo chcę kupić motocykl nowy. Więc pytanie do kolegów z forum, najlepiej z okolic Łodzi, czy by nie pomogli, udostępniając swojego nowego V-Stroma do obejrzenia? Nie mówię o jeździe próbnej, bo wiadomo o co chodzi, ale chciałbym go dokładnie obejrzeć, posłuchać i przymierzyć się, sprawdzając pozycję za kierownicą, itp.

A może jednak poczekać do wiosny i dokładnie przetestować?

Pozdrawiam Smile

antyks

Widzisz, trzeba było na nasz zlot jesienny przyjechać. Ściągneliśmy testowego nowego tysiąca, przez 3 dni można było na nim nie tylko się przymierzyć ale i przejechać Smile

bartek666

Zadzwoń tu [link widoczny dla zalogowanych] . Niedawno byli jeszcze dealerem Suzuki w Łodzi.Ostatnio jak u nich byłem to stały dwa nowe V Stromy 1000

MaG

Terminator, masz PW. Nawiasem mówiąc do W-wy masz godzinę jazdy - jak masz ochotę obejrzeć, usiąść czy dotknąć Smile

zapraszam, jazdy próbnej nie zaoferuję niestety... Smile

HOOKED

Terminator jestem z RAWY MAZOWIECKIEJ z Łodzi to rzut beretem jak chcesz też możesz sobie obejrzeć nowego 1000-ka.

Marcin_Torx

Niestety potwierdzam słowa starcraft'a. Lampa w nowym 1000 daje dużo mniej światła niż w starym Dl'u i fakt faktem, że halogeny by się przydały. No i kurcze dodatkowo sprawę pogarsza fakt, że żarówka to H7 która do zbyt trwałych nie należy.
Ja już myślę czy nie wymienić żarówki na ledową lub przynajmniej na NightBreaker'a. A halogeny też założę...

starcraft

Ja oprócz halogenów zmieniłem żarówke na osram night racer 110
[link widoczny dla zalogowanych]

I jak porównałem z lampą kolegi to faktycznie jest duza róznica ale to wciaz za słabo wiec albo musimy poczekać na ledy albo dokładać halogeny.
Gdyby ktoś z podkarpacia chciał zobaczyć czy przymierzyc sie do nowego dl to jestem otwarty.
O jeździe próbnej nie ma mowy poniewaz troche za zimno a opony oryginalne są twarde i śliskie o czym niestety miałem okazje sie przekonac.

m.adam

W Warszawie w Moto-Hangarze mają testową DL1000. Jeździłem nią i jest rewelacyjna. To najpewniej będzie moje następne moto. Wink

Terminator

Dzięki chłopaki.
Znalazłem jednak jedno testowe moto i już jestem umówiony na przyszły tydzień na jazdę próbną Smile

Potem dam znać co i jak...

Henry

Chciałbym również podzielić się moimi doświadczeniami z nowym VStromem 1000. Na początku jednak zaznaczę, że nie próbuję podjąć akcji dywersyjnej i zasiać tym samym jakiekolwiek przerażenie wśród użytkowników nowego V stroma – nie jestem użytkownikiem Hondy. Otóż koledzy dziwię się niektórym wpisom tak zachwalającym nowego DL. Owe wpisy wskazują, że duże grono kolegów miało tylko krótką przygodę z tym modelem motocykla /godzinną lub kilkugodzinną/ i tak naprawdę nie poznało tego motocykla. Pozostali może trafili na lepszy egzemplarz albo są jeszcze tak zafascynowani motocyklem, że nie dostrzegają jego wad bądź udają, że jest OK. Ja swoją przygodę z nowym VStromem rozpocząłem z końcem marca 2015, tak więc sezon mam za sobą ze stanem licznika około 7tys. km. Oto „podkreślam” kilka moich uwag co do motocykla, i nie wszyscy muszą się z tym zgodzić.
Silnik – niestety ale od litra oczekuje się dynamiki, płynności i zapasu mocy. Co otrzymujemy ? Dynamikę, tak ale powyżej 3000 tys. obrotów i tylko do około 6000. Potem wielkie rozczarowanie. Poniżej 3000 –albo ja nie potrafię, albo coś jest nie tak: szarpania, wibracje. Trzeba redukować na niższe biegi. Współczuję sobie i innym kolegom jazdy w długich miejskich korkach. Doświadczyłem też kilku a może kilkunastu ciekawych kichnięć, pierdnięć i potem gaśnięcia motocykla (przy hamowaniu silnikiem i redukcji na niższy bieg) oraz zgrzytów przy zmianie z 1 na 2 bieg.
Sprzęgło a raczej kosz sprzęgła - podobno problem dawno rozwiązany. Czy aby na pewno? - mnie Warszawka przyznała wymianę w ramach gwarancji przy przebiegu 2,2 tys km –z uwagi na wibracje, szum, klekot i inne wydobywające się dźwięki. Zrobiłem kolejne 4 tyś i co? Słyszę - problem dalej narasta. A może nowe V Stromy tak mają - zapytam? Posłuchajcie więc waszych rozgrzanych silników przy puszczonej klamce.
Irytuje mnie jeszcze położenie podnóżków kierowcy /tył pominę/. No trafia mnie - nie powiem co- żeby nie można było normalnie oprzeć stóp o podłoże /siedząc w siodle/ albo nie daj Boże odpychać się nogami przy manewrach. Jak nie walę się w piszczele to w inne miejsce.
Hamulce z ABS oraz kontrola trakcji – tak bardzo duży plus. Uratowały du…e nie raz. Tu nie ma się czego czepiać.
Oponki – słabe, twarde. Ślizgają się przy niższych temperaturach. Przednia mam wrażenie, że wyje przy prędkościach 70-80 km/h. Nawet pokusiłem się kiedyś o sprawdzenie łożyska. Te było Ok.
Ochrona przed wiatrem nie jest tragiczna ale mogłaby być lepsza. Troszkę daje po ramionach czapce.
Spalanie : 5,2 – 5,7l/100km – zaznaczam jeżdżę oszczędnie.
Mimo wszystko lubię ten motocykl z jego śmiesznym dzióbkiem i mam cichą nadzieję, że kiedyś przestaną mi przeszkadzać jego -przeze mnie odkryte- wady.

Pozdrawiam użytkowników i przyszłych użytkowników V Strom 1000ABS

starcraft

Ja od lipca do teraz mam na budziku 8500 km.
O dynamice chyba pisałem ze faktycznie trzeba go trzymac na obrotach pow 3000 ale ja akurat to lubie.
Gaśnięcie moto - tez doswiadczyłem tego kilka razy i to dopiero powyzej 5 tyś km przebiegu - lekko wk..jące ale ten typ widocznie tak ma.
Redukcja z 2 na 1 - przy małych prędkościach jest w miare ok ale przy wiekszych poprostu zgrzyta
Sprzęgło - Przy 6 tyś km jak wymieniałem olej zapytałem w serwisie dlaczego jest taka duża różnica w głośności jak i wibracjach przy wyciśniętym sprzegle - odpowiedź - ten typ tak ma.
Wg mnie największą wadą w mieście są właśnie te stopki które są wg mnie w dziwnym miejscu.
Reasumujac:
Pomimo różnych wad i niedoskonałości i tak lubie ten motocykl Smile

Terminator

W moim Bandicie też sprzęgło huczy przy puszczonej klamce. I wszyscy dookoła mówią że ten typ tak ma. Ale moto ma ponad 70 tyś przebiegu i sprzęgło w oryginale, biegi wchodzą bez żadnych komplikacji.

Może ogólnie Suzuki lubi głośne sprzęgła?

To już wiem, dlaczego w nowym DL często wymieniane są sprzęgła.

Waluś

Gasniecie moto Question

Moim zdaniem to niedopuszczalne Smile

pozdrawiam

MaG

Będę obserwować w swoim. Jak na razie mi nie zgasł ani razu, a podnóżki - jakoś na początku mi się plątały pod nogami, ale jakoś przy kolejnych jazdach mi nie przeszkadzało. Co do jazdy w korku - nie zauważyłem żadnych niedogodności - po przesiadce z DL650 nawet jakoś zgrabniej mi się manewruje na "czwartym" pasie, sprzęgłem też nie muszę pracować więcej niż w DL650.
Oczywiście na konkretne podsumowanie przyjdzie czas po kilku tysiącach ale to już niestety w kolejnym sezonie, obawiam się...

Matt

Ja natomiast zauważyłem, że jestem za niski (182cm + 3-4cm buta) do standardowej kanapy, wyglebiłem przy nawracaniu na pochyłym - klasyka.

Ale, ale.
Polecam gmole HEED do nowego - wsio ochroniły Wink

starcraft

Matt to co ja mam powiedzieć jeśli mam 176 Smile

Zima to czas na szukanie alternatywy dla oryginalnego siedzenia czyli albo touratech obnizony o 3 cm albo Mariomoto i również obnizenie.
Wole mieć bardziej ugięte kolana w pozycji siedzącej ale wiecej stabilności przy małych prędkościach lub postoju

MaG

Czemu nie zamówiliście od razu obniżonych kanap? Ja mam 179 i na razie o zmienię siedzenia nie myślę, zobaczymy dalej.

starcraft

Na początku wydawało mi się że bedzie ok ale życie zweryfikowało decyzje

antyks

Jak siadłem na tysiąca ( przy 174 cm..) w lato to wydawało mi się że szału nie ma ale damy radę. Ale jak założyłem grubszą bieliznę termoaktywną, podpinkę i membranę do gaci to ... przed ruszeniem jak pomyślałem o zatrzymaniu to oczy miałem podobne jak kot ze shreka .
Ja jednak lubię dotykać przynajmniej w połową stóp ziemi. A tu tak różowo nie było Smile

Pewnie kwestia przyzwyczajenia Smile

Mamy przyjaciela na forum jeżdżącego nowym 1000 o wzroście ... ok. 160. Pytałem się go jak to robi.. czy nigdy nie wyglebił na parkingu? Odpowiedź : eeeetam, często. Więc kolejne moje pytanie : a przecież jeździsz z pasażerem... też wyglebiasz? Odp : tak, często, żona się przyzwyczaiła. Na parkingu czy np. na światłach i koleinach... Ponoć jak stanie na pochyłym terenie - to nie ma szans go postawić. Musi ktoś go postawić...
Szacun wielki. Ale to nie moja bajka. Myślę że po 3 glebie parkingowej z moją żoną - wytłumaczyła by mi dosadnie i boleśnie (dla mnie) że wybór motocykla nie był trafny Smile

starcraft

Dlatego moje pytanie do grona koleżanek i kolegow, oprócz touratecha czy mariomoto jest inna sprawdzona opcja ?

jotes

Wazne sa proporcje tulowia do dlugosci nog, wiec o pare cm nie ma sie co licytowac.
Miedzy mna a kolega jest 5 cm roznicy wzrostu a nosimy idelanie taka sama dlugosc spodni Wink

@starcraft, zaleta mariomoto ( a jeszcze lepiej tapicera w poblizu - mozna robic przymiarki podczas zbierania kanapy ) jest to ze mozesz zamiast duzo zbierac spod tylka dac troche zwezyc kanape na boku. Uda nie tworza takiej szerokiej paraboli i latwiej oprzez stope na jezdni.

starcraft

Mariomoto mam sprawdzone ale na vtx-ie no i troche mniej dudków niż touratech.
Ciekawe ile osób z forum robiło tam zmiane i czy są zadowoleni

biblo

starcraft

to też jest wyjście ale czy nie bedzie wtedy za nisko ?
Mam osłone silnika która już zmniejszyła prześwit no i w sumie nie mam brązowego pojecia jakie to są koszty

biblo

Prześwit na pewno się zmniejszy, ale czy będzie to problem zależy od dróg, a raczej bezdroży Smile

jakimi zamierzasz się poruszać.

Takie kości są z reguły sporo tańsze od akcesoryjnych siedzeń...

starcraft

Biblo dzieki za pomysł, zadzwonie do salonu zapytać kankretnie o koszt Smile

biblo

W salonie (ASO), to raczej takich kości nie znajdziesz... Musisz ich szukać w firmach produkujących akcesoria lub na Allegro, eBayu, itd. Lub na naszym forum Smile

starcraft

jak wróce do domu to zmierze jaki jest prześwit i czy obnizenie nie spowoduje ze bede jeździł jak sportowym skuterem Smile

antyks

Ja założyłem obniżone kości do 650 i srogo tego pożałowałem. Na szczęście skończyło się kilkoma nieprzyjemnymi zgrzytami podnóżków i finalnie wymianą jednego z nich któremu po uderzeniu na dziurze na winklu pękł jeden pałąk mocujący.
Przed obniżeniem czytałem o tym ale ... gdzie ja tam będę tarł.. Smile

. W każdym razie nieprzyjemne i trochę niebezpieczne zjawisko.
Ale to było w 650, nie wiem jak to się ma do 1000, trzeba było by kogoś kto ma obniżonego tysiąca i układa się na winklach.

Inspektor

Interesowałem się takimi kośćmi do nowego 1000. W Polsce praktycznie niedostępne. Z Niemiec lub Anglii koszt wychodzi około 500zł. Pewnie wkrótce pojawią się tańsze zamienniki. Kości od nowego 650 ani starego 1000ca nie pasują. Są w innym kształcie - trójkąta. Obniżenie w zależności od producenta 25mm lub 30mm. Ale jak się znam to pewnie kupię w niedługiej przyszłości.

MaG

Nowy 1000 ma zdaje się mniejszy prześwit od 650 więc zmniejszanie go o kolejne 25-30mm wydaje mi się niepraktyczne. Ja na razie nie widzę potrzeby obniżania, jest ciut wyżej niż w 650 ale nie wyżej niż miałem w Varadero, obie stopy tak po połowie na ziemi (albo jedna pełna, a druga czubkiem), czyli tak jak lubię.

Terminator

Dzisiaj odbyłem pierwszą jazdę testową nowym DL 1000 z 2013 roku. Smile

No i zgadzam się z niektórymi forumowiczami - ten motocykl nie jedzie Smile

Ale nie jest to z mojej strony krytyka, ani złośliwość, po prostu takie miałem wrażenie, po przesiadce z rzędowej czwórki o pojemności 650 cm.
Opisując wrażenia z tej jazdy w jednym zdaniu, jak trafnie określił mój szwagier, który również się przejechał: "ten motocykl zachowuje się tak jak nasze rzędówki, jak padła w nich jedna świeca".

Zgadzam się z tym, bo motocykl warczał, prychał, wibrował, klekotał, strzelał, itp. Brakowało wkręcania na obroty i przysłowiowego pier....cia przy odkręceniu manetki. Jednak zegar pokazywał 80, 100, 150 km/h i osiągał te prędkości bez mrugnięcia czy większego wysiłku.
Po przesiadce z wysokoobrotowej rzędówki łapałem się na tym że z 1 na 2 wrzucam przy 70km/h, że jeżdżę na 1,2 i rzadko trzecim biegu, kręcąc motocykl na wyższych obrotach. Jak próbowałem latać na wyższych biegach czyli niższych obrotach, to nie podobała mi się kultura pracy silnika - miałem wrażenie że się zadławi i zgaśnie. Dopiero po chwili zacząłem się przyzwyczajać, jeździć na wyższych biegach i próbować ciągnąć go z niższych obrotów. Według mnie tak samo ciągnął przy 2,3,4 czy 6 tyś obrotów - na wyższych obrotach jazda była płynniejsza bez szarpań i wibracji po jajkach.

Ogólnie to nie wiem teraz co mam o nim myśleć? Siedzę, piję browara, oglądam zdjęcia i się zastanawiam. Bużka po jeździe mi się jarała, zacząłem się przyzwyczajać i odniosłem wrażenie że mógłbym się na niego naprawdę przesiąść. Nie było jednak takiego strzału, że tak, to ten i żaden inny. Jakiś taki za grzeczny, nie czuć prędkości i przyśpieszenia, jednak jak ktoś tu napisał: "spróbuj szybko wyhamować do zera, z tego braku prędkości".
Notabene hamulce genialne, to chyba jedna z największych zalet tego motocykla...

Reasumując dzisiejszy dzień, dochodzę do wniosku, że przed zakupem powinienem go wziąć co najmniej na cały dzień, jak nie na cały weekend, skoczyć do mojej ukochanej Jeleniej Góry i przetestować go po winklach i mocniejszych podjazdach. I taki test zrobić również np. Versysowi - bo może jednak jazda czterocylindrową rzędówką daje mi większą frajdę. Dodatkowo żałuję że nie pojechaliśmy na tę jazdę z którymś z naszych obecnych motocykli, bo może to że nie jedzie to tylko wrażenie, a w rzeczywistości odjeżdża mniejszym rzędowym 650 bez problemu? Ogólnie po litrze z takim momentem obrotowym spodziewałem się większej narowistości...

Jestem pod wrażeniem wszystkich Waszych opinii i ich trafności. Naprawdę miałem podobne odczucia i byłem w szoku, że to wszystko się zgadza, te dobre i te gorsze rzeczy.

Jeszcze podzielę się krótko moimi spostrzeżeniami odnośnie poszczególnych właściwości motocykla:

1. wygląd zewnętrzny - duuuuuuuuuuuuuużo lepiej niż na zdjęciach, po prostu to jest to, wielkość, charakter, wygląd, po prostu bardzo mi się podoba.

2. pozycja za kierownicą - mam 180 cm wzrostu, dotykam do podłoża prawie pełnymi stopami. Czułem się pewnie, ale w głowie miałem myśl, żeby uważać przy podparciu motocykla, jakby była koleina albo dołek lub nierówność. Poza tym pozycja za kierownicą komfortowa i wygodna, po prostu super

3. podnóżki - no przeszkadzają bardzo, akurat są w tym miejscu w którym nie powinno ich być, ale to pewnie wynika ze specyfiki silnika, po prostu nie dało się ich zrobić gdzie indziej. Ale super się składają prawie całe i bez mniejszego oporu, kwestia przyzwyczajenia i wyczucia. Pod koniec jazdy prawie o nich już nie pamiętałem. Jedynie jadąc między autami szeroko trzymałem nogi, bo bałem się że zahaczę o nie, albo zaczepi mi się nogawka.

4. właściwości trakcyjne - pierwsza klasa, motocykl prowadziło się wspaniale, lekko, reagował na każdy ruch kierownicą. Stabilnie i pewnie. Mógłbym na nim kręcić ósemki na placu manewrowym. Do tego pewny przeciwskręt, ładnie się kładł w zakrętach. Nie bardzo miałem gdzie wypróbować jazdę po winklach, trafiłem jedynie na fajne chyba wiadukty jak z warszawy skręciło się na Piastów.

5. kontrola trakcji - kilka razy się załączyła, ale nic nie odczułem - widziałem jedynie mrugającą pomarańczową lampkę

6. hamulce i ABS - rewelacja, ABS włączył się kilkukrotnie, ale jakoś tak miękko i przyjemnie. W moim Bandicie ABS działa twardo, bez ostrzeżenia robi susy zajęcze.

7. zegary - jeszcze ich nie rozgryzłem, ale podobały mi się wyjątkowo

8. osłona przed wiatrem - motocykl miał akcesoryjną szybę Suzuki bez deflektora. Wiatr mi nie przeszkadzał w ogóle, jeśli już to boczny.

Teraz mam zagwostkę. Jadąc na jazdę próbną spodziewałem się że V2 inaczej jeździ niż R4, ale myślałem że będzie od razu wiadomo, czy tak, czy nie. A teraz nie wiem, siedzę patrzę w te zdjęcia, piję piwo, wiem że motocykl jest genialny, prosty, fajny do jeżdżenia i piękny, ale nie wiem czy to miłość, czy to nie miłość Smile

Muszę przespać się z tematem.

No i dziękuję za wszystkie podpowiedzi, wyjaśnienia i opinie jakie przeczytałem na forum, były naprawdę pomocne i pokazały na co trzeba zwrócić uwagę przy jeździe tym motocyklem...

starcraft

Terminator, musisz pojeździc dobre kilka godzin tym motkiem.
Opis który popełniłeś zgadza sie w 100% z rzeczywistościa.
Piszesz ze słabo przyspiesza ale jak zerkniesz na licznik to wskazówka szybko idzie do góry Smile

Ogólnie moto super a do kilku wad trzeba sie poprostu przyzwyczaić.
Ja po 8500 km stwierdzam że największym nieporozumieniem jest siedzenie a dokładnie jego materiał i kształt. Poprostu przy dłuzszej jeździe piecze tyłek.
Oczywiscie są akcesoryjne ale ja oddaje do Mariomoto do przeróbki.
Niestety nie przetesuje prędko ale jak to tylko bedzie możliwe podziele się uwagami.

miotacztruskawek

A tak z innej beczki, to jakie skoki zawieszeń ma nowy tausen Question

Ma to jakieś regulacje jak w staruszku Question

Oficjalne strony milczą o tym...

Terminator

Mają regulację twardości i przedniego i tylnego zwieszenia.
Jak jechałem na motocyklu testowym, to lewa laga miała inaczej ustawioną twardość niż prawa. Nie powinno być jednakowo?

starcraft

Ja testowałem kilka ustawień, jeśli chodzi o tył to ustawienie średnie - 11 kliknięć od prawej lub lewej.
Natomiast przód regulowałem kilka razy dobicie i odbicie, troche utwardziłem w stosunku do oryginalnych ustawień. Najpierw podkręciłem chyba 4 zwoje przy dobiciu u góry i myślałem ze sobie zeby wybije. Wtedy cofnąłem o 2 zwoje i jest optymalnie przynajmniej dla mnie

miotacztruskawek

A skoki zawieszeń są jakie??

starcraft

Tak szczerze to nie mam brązowego pojęcia Smile

Ja ustawiałem i robiłem około 100 km po różnych drogach, zakrętach.
Ja ustawiłem "na oko" tak pod siebie

MaG

Zarówno przód jak i tył mają 160mm skoku, dane z instrukcji użytkownika.